Początkowo historia prezentowała się nijako. Niby mieliśmy poznawać Imperium od podszewki. Niby miała być masa odpowiedzi. Jednak przez blisko dwa pierwsze akty ziało pustką. Wiadomo, że nie wyjaśnią nam od razu tajemnicy wszechświata, ale mimo wszystko. W Threat of Peace, które jakoś bardziej mi się podobało, mieliśmy wiele postaci, cały czas coś się działo, historia zaskakiwała. W BotE przez jakieś półtora aktu niby coś się działo, niby coś tam poznawaliśmy, ale zabrakło polotu. Dopiero wizja Teneba pod koniec drugiego aktu sprawiła, że komiks wskoczył na właściwy tor, sprawiając, że od początku trzeciego aktu mamy to, co łasuchy lubią najbardziej. W drugim akcie ciężko z tą wizją było się połapać, ale teraz już wiemy co i jak. Pojedynek Teneba z Hulisem wyszedł ciekawie - Kel nie jest głupi, więc nie ryzykuje walki z silniejszym przeciwnikiem. Pomaga rozbitkom, zgarnia części, morduje padawana i lecim na Szcze... Korriban. Nie jestem pewny czy po mocno sugestywnej wizji Teneb stanie po stronie Exal, będzie się troszczył przede wszystkim o siebie, ale niezależnie, czy stoczą walkę, czy nie, nie będzie już ogarem Mrocznej Rady. Mam nadzieję, że pociągną też wątek Maggota. Chociaż wbrew pozorom Teneba polubiłem o wiele bardziej od licznych Jedi, bo jest postacią "prawdziwą" a nie super-złym-dark-sajd-badassem-który-zmasakruje-całą-Republikę-bo-tak, ale Maggotowi też kibicuje. Najlepiej gdyby odzyskał wolność nie zabijając Kela. Ciekawe o co kaman z tymi dziećmi Imperatora, z których Exal była pierwszym... z wizji wynika, ze to bardziej przenośnia, że wyszkoli ślepo oddanych followersów... ale akt 3 jakoś tego nie potwierdza. Biorąc pod uwagę, że Exal chce, by w wyniku bitwy o Korriban "święta ziemia została zbezczeszczona", a pomioty Imperatora się nie narodziły, mam wątpliwości... ale jak znam scenarzystów pewnie jakoś interesująco to rozwiążą. Teksty Kressh na statku iście epickie, bitwa też zapowiada się miodnie.
Jak zwykle to w TOR bywa, historia Kela jest jakby odzwierciedleniem historii klasy inkwizytora Sithów [Teneb Kel=Inkwizytor Sithów, podklasa Sith Assassin] - niewolnik, którego przygarnął lord Sithów, musi znosić ból i upokorzenie, by udowodnić swą wartość, zdobyć tytuł lorda i zasiąść w Mrocznej Radzie. Zresztą ten Darth Thanaton w wizji IMO wygląda mi na drugą wersję przyszłości Sitha i oznacza, że najpierw będzie musiał być nikim i więźniem Rady, by z czasem stać się pałerful gajem. Poza tym ma identyczne wdzianko <3
A teraz zaznaczam w spoiler, bo info pochodzi z 2 części 3 aktu, która wyszła na mycomics.de, oczywiście tylko po szwabskiemu.
początek spoilera Nie zrozumiałem dialogów, bo niemieckiego nie ogarniam ni w ząb, ale z obrazków wynika, że rozpoczęła się bitwa w przestrzeni i na powierzchni, w Akademii, a Exal i Teneb spotykają się i coś szwargocą. Był tez jakiś epicki obrazek z jakimiś alienami wychodzącymi z błota, co najmniej jak Orkowie Sarumana w Isengardzie, być może to te dzieciaki Imperatora.
koniec spoilera
No nic, poczekamy, jeszcze 8 dni aż wyjdzie to po angielsku i 22 do części przedostatniej. Koniec 17 września. Wydają szybciej, żeby zdążyć zanim wyjdą na papierze, w sumie dobrze, bo w takim tempie jak ToP, BotE czytać by się nie dało. W listopadzie jak się zdaje mają zacząć trzecią, również liczącą trzy akty, serię. Oby lepszą.