RRs ma rację. Ja wychodze z tego samego założenia. Lucas wzorował Imperium nie tylko na ZSSR, ale min na Rzymie. Pogrzebałem w starym zeszycie od historii. A tam tak stoi -> Oktawian po pokonaniu Antoniusza pod Akcjum (31 pne) przejmuje władzę. Mianuje się Imperatorem, z tym że aby nie przegiąć pałki (w końcu niemal rewolucja to była) równocześnie zaznacza, że jest Princeps inter Pares - czyli pierwszy między równymi. Stąd nazwa tego okresu -Pryncypat. Zachowane zostały tekże niektóre elementy starego ustroju - min Senat. Była to fasada i Cesar miał głos decydujący, ale ludzie badź co bądź byli bardzo przywiązani do tradycji Republiki (widac to choćby w Gladiatorze). Chcąc niechcąc system był określany jako "komedia republiki". W 284 ne cesarz Dioklecjan połozył laskę na to i rozwiązał Senat, rozpoczynając okers Dominatu, czyli oficjalnej wyłącznej władzy cesarza.
Tyle tytułem historii. Dla mnie Palpi, który po AotC został dyktatorem, wykorzysta swą władzę, zeby rozprawić się z opozycja i wreszcie Jedi, ale ich później. Zwycięstwo w Wojnie da mu pozycję i poparcie tłumów, dla których będzie bohaterem i tym, który wreszcie przywrócił spokój. Pozwoli mu to uzyskać poparcie do dalszych działań - powołanie silnego państwa - Imperium. Nastepnie przekręty w stylu tych co mieliśmy po 44 roku z komunistami, uciszenie pojawiających się protestów, dokończenie likwidacji Jedi, która rozpocznie się na szerszą skalę juz w czasie wojny. Jednak paru odwaznych rozpocznie powstanie - zawiązanieSojuszu przez Mothmę, Iblisa i Organę na Korelii (wg EU). Do czasu ANH Rebelia bła takim wrzodem na d*. Uciązliwa,ciężko było złapać, ubić. Dopiero po wykradzeniu planow DS stała się groźna a po jej zniszczeniu i pojawieniu się Luke`a to Imperium wystosowało swe najlepsze siły na pokonanie rebeliantów.....