Razem z Grubsonem zadawaliśmy sobie to pytanie po przeczytaniu paru komentarzy pod
http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?15000,bastionowe-wywiady-daniel-wallace.html
Gościu jest dobrym przykładem na to że można kochać Sagę i TCW na równym stopniu! Rozumie że jest to jedna całość - taka umiejętność przydałaby się niektórym tutaj!
*
Tak samo jak Qel, uważam że wiele osób mogłoby uczyć się podejścia do kanonu i TCW od Wallace`a.
W ogóle krzywo nie patrząc na autora tego tekstu
A gdzie tam jest powiedziane, że jego podejście jest takie cudowne?
Zwróćcie uwagę na redaktorów z Lucasfilmu... to nie padło w tekście, ale w luźnej rozmowie to jest tak że hmmmm choć nie ma tam oficjalnej wizji (w sensie nikt jej oficjalnie nigdy nie przedstawił) to jednak np. Creation of Monsters zostało zmienione na The Manipulation of Life.
A dlaczego zostało zmienione? Skoro było wcześniej i odnosi się do brudnej roboty z Sentinelami czy Chrysalidami? Jeszcze żeby "manipulacja" padła w kontekście Dartha Plagueisa...
Zostało zmienione bo brzmi hmmm zbyt mrocznie/brudnie/źle. A to nie jest dobre, bo polityka ma być prowadzona hmmm ujmijmy to tak - dla niższego przedziału wiekowego.
No i "monstra" już podpadają pod skrzywianie umysłów nieletnim. To ciekawe biorąc pod uwagę czym w ogóle jest BoS i... ludzie "piszący" tą książkę.
Jak zatem autor może kochać coś na co, w ostatecznym rozrachunku, nie ma wpływu? Dlatego mityczny tutaj kanon jest traktowany... tak aby sensowną całość zebrać w książce. Dla, to warte podkreślenia, osób bazujących jeno na filmach, a chcących czegoś więcej. Bez nerdowskiego wdawania się w szczególiki każdej książki.
Chociaż sam DW to robi, o czym świadczą przypisy na jego stronie. Ma naprawdę fajny i głęboki research, ale jak przychodzi co do czego to mamy słynne POV - Point Of View.
Powiem szczerze, że na krótki czas ja też się do tego przekonałem. Ale na samym końcu, niestety, jestem człowiekiem dla którego wyznacznikiem jest fakt. I albo Maul zginął albo nie. Tyle że punkt widzenia przez pryzmat $$$ nie daje rady.
A taki właśnie punkt prezentuje ostatnio SW. DW próbuje łączyć różne punkty, ale hmmm jeśli do tej pory linię tworzyły ABiC a teraz C zostało zamienione na X... to on z tego zrobi zgrabne ABX.
To jest dość przyjemne rozwiązanie, nie zastanawiać się czy X w ogóle ma sens. Czy rzeczywiście dla uniwersum jest lepsze od C.
Więc czego tu się uczyć?