Też mam taką nadzieję, a co do panów poniżej to czas wziąść się za "hobby" poważnie i poczytać książki, by dowiedzieć się, że większość osób w imperium nie była zła, po prostu musieli wykonywać rozkazy inaczej można było zostać skazanym na śmierć. Złe w Imperium było tylko dowództwo (Palpatine, Vader, Tarkin, etc.), lecz też nie w pełni.
Wystarczy spojrzeć na Admirała Thrawna, który można śmiało powiedzieć jest postacią pozytywną. To tak jak mówić, że np. Amerykanie walczący po stronie konfederacji byli wszyscy źli do szpiku kości, a ci po stronie unii czyści jak łza. Wcale tak nie było, w Star Wars też większość rekrutów chciało po prostu służyć "ojczyźnie", a jak później stwierdziłeś, że ci się nie podoba dowódca który każe zabijać cywili, no to cóż... wyjścia już nie było.
W takim razie zanim będziecie (panowie poniżej) pisać takie idiotyczne komentarze, to najpierw poczytajcie książki, a nie wypowiadajcie się na podstawie np. gier w których na okrągło chodzi o to, żeby zabijać Imperialnych, co wypacza wasz mózg. Pomyślcie, że taki każdy szturmowieć, czy oficer Imperium, jest zwykłym człowiekiem, ma rodziców, żonę, dzieci, itd. Pod tym względem to sam Luke Skywalker jest masowym mordercą. To tak jak powiedzieć: "Ja mam rację, więc każdy kto stoi po przeciwnej stronie (czyt. Imperium) jest zły i trzeba go zabić." Zresztą sam Luke później przyznał, że ma problemy z tym, że zabił tyle osób, tylko dlatego, że stały po przeciwnej stronie barykady, podczas gdy wielu z nich było dobrymi ludźmi, którzy po prostu wykonywali to co im kazano. Jak jesteś żołnieżem to nie kwestionujesz rozkazów dowódcy, tylko je wykonójesz. A tutaj dodatkowo, jak kwestionujesz dowódcę to możesz skączyć sześć stóp pod ziemią. Tak więc Imperium wcale nie było złe, tak samo jak ludzie walczący po jego stronie. A jeżeli masz zamiar wyjechać mi z Gwiazdą Śmierci to zdaj sobie sprawę, że o niej zdawało sobie sprawę bardzo niewiele osób (tylko załoga, niektórzy dowódcy na najwyższych szczeblach i projektanci). Imperium jest zdecydowanie w odcieniu szarości, tak samo jak rebelia, która w imie "sprawy" (którą sami wymyślili) zabiła miliony, jeżeli nie miliardy osób, ponieważ garstka osób zdecydowała, że galaktykę trzeba znowu zmienić, tak żebyim się podobała, nie myśląc o tym ile osób straci życie w konsekwencji ich czynów.