TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Książki

Lordowie Sithów (Paul S. Kemp)

Matek 2014-04-25 21:07:37

Matek

avek

Rejestracja: 2004-10-04

Ostatnia wizyta: 2018-06-22

Skąd: Skierniewice

Jedna z czterech pierwszych książek z nowego, oficjalnego EU. I jedna z dwóch o których nie wiem właściwie nic poza datą premiery i autorem.

No i rzecz jasna tym, że będzie to książka "kanoniczna" i zgodna z nową wizją Star Wars ...

Premiera : Marzec 2015

LINK
  • kanoniczna?

    Lord Sidious 2014-04-25 21:08:28

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Wrocław

    do czasu. Za 10 lat pewnie znów coś wytną i zrobią Legendy II . Tym razem nie dam się nabrać.

    LINK
  • ...

    Keran 2014-04-25 21:22:28

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

    Skąd: Lublin

    no to jednak zrywają z kanonem, powstają nowe pozycje, a tu info o książce starego kanonu, nie czaje.

    LINK
  • Re: STAR WARS: LORDS OF THE SITH Paula S.Kempa

    andix 2014-04-25 21:28:34

    andix

    avek

    Rejestracja: 2010-12-21

    Ostatnia wizyta: 2016-04-30

    Skąd: Goleszów

    No to chyba Matek pozostaje wystawić twój fanpage pod młotek

    LINK
  • ...

    Stele 2014-04-25 21:52:50

    Stele

    avek

    Rejestracja: 2010-01-04

    Ostatnia wizyta: 2019-12-19

    Skąd: Wrocław

    Jakieś koncepcje co to może być? Myślałem, że nowa wizja zakłada, że Sithowie są passe. Stosunkowo późna data premiery i stawianie obok "Heir to the Jedi" może wskazywać na coś porojowego, a tam Sithów nie trzeba. Nie po to lotf/fotj/legacy wylatuje, by w sequelach dali alternatywną bandę machajkijów z czerwonymi klingami.

    LINK
  • ^^^

    Kassila 2014-04-25 22:05:22

    Kassila

    avek

    Rejestracja: 2009-10-27

    Ostatnia wizyta: 2024-07-09

    Skąd: Cieszyn

    Może Kun? Tytuł tak jakby, a i autor w starożytności siedzi. Nie miałabym nic przeciwko

    Tylko że życie pewnie nie będzie tak piękne

    LINK
  • Vader i Palpi

    brat Fett 2014-04-25 22:08:32

    brat Fett

    avek

    Rejestracja: 2007-10-10

    Ostatnia wizyta: 2024-10-21

    Skąd: Gdynia

    Śledźcie face`a Del Reya. Okazuje się, że to będzie powieść o Vaderze i Palpatinie - na okładce nawet są ujawnionej

    LINK
  • Okładka

    Hego Damask 2014-04-25 22:19:35

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Wrocław

    https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10153829_10152379171333713_3713679317416258835_n.jpg


    i opis:

    When the Emperor and his notorious apprentice, Darth Vader, find themselves stranded in the middle of insurgent action on an inhospitable planet, they must rely solely on each other, the Force, and their awesome martial skills to prevail.

    LINK
  • ...

    Xalkigo 2014-04-25 22:41:42

    Xalkigo

    avek

    Rejestracja: 2012-09-09

    Ostatnia wizyta: 2024-06-19

    Skąd: Kobylnica

    Książka zapowiada się bardzo ciekawie jak reszta. Będę musiał ją kupić bo jest o Sithach. Okładka super.

    LINK
  • Konkrety

    Mariobaryla 2014-04-25 22:52:13

    Mariobaryla

    avek

    Rejestracja: 2008-10-05

    Ostatnia wizyta: 2023-08-17

    Skąd:

    Z bloga Paula S. Kempa
    *Czas akcji: pomiędzy początek spoilera Zemstą Sithów koniec spoilera a początek spoilera Rebels koniec spoilera
    *Pojawi się jakaś postać z początek spoilera TCW koniec spoilera

    LINK
    • Re: Konkrety

      Bev 2014-04-25 23:01:37

      Bev

      avek

      Rejestracja: 2013-08-09

      Ostatnia wizyta: 2024-02-08

      Skąd: Lublin

      Może...
      Vader zabije Ahsokę?

      LINK
    • Re: Konkrety

      Stele 2014-04-25 23:04:58

      Stele

      avek

      Rejestracja: 2010-01-04

      Ostatnia wizyta: 2019-12-19

      Skąd: Wrocław

      Jak przed Rebels, to bez Daali. Screed może przynajmniej?

      LINK
    • Re: Konkrety

      ShaakTi1138 2014-04-25 23:28:12

      ShaakTi1138

      avek

      Rejestracja: 2009-06-02

      Ostatnia wizyta: 2024-09-28

      Skąd: Biała Podlaska

      Stawiam na Maula... A w opisie użyli słowa "awesome"? Serio? :/

      LINK
      • Re: Konkrety

        Ren Kylo 2014-04-26 09:26:27

        Ren Kylo

        avek

        Rejestracja: 2008-01-13

        Ostatnia wizyta: 2024-11-06

        Skąd: Padawan Wandalek

        Maul? A on nie miał mieć jakiejś serii komiksowej która byłaby pożegnaniem czarnego konia z uniwersum Star Wars. Im więcej Maula tym lepiej zdecydowanie wolę jego niż Ahsokę - oczywiście mówię o uśmierceniu.

        Ale pomysł z imperatorem tłumiącym osobiście rebelie gdzieś na galaktycznym zadupiu jest słaby. Według mnie sam Vader byłby wystarczający.

        LINK
        • Re: Konkrety

          Stele 2014-04-26 09:47:05

          Stele

          avek

          Rejestracja: 2010-01-04

          Ostatnia wizyta: 2019-12-19

          Skąd: Wrocław

          Vadera w takich sytuacjach było już pełno. Palpiego tylko z jednej gry kojarzę. Oczywiście urąga to jego pozycji, ale kto wie co zrobią z Imperium w nowym kanonie. Może będzie krzyczał na wszystkie strony, że jest Sithem.

          LINK
      • Re: Konkrety

        Burzol 2014-04-26 09:53:08

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2024-11-08

        Skąd: Poznań

        ShaakTi1138 napisał:
        Stawiam na Maula... A w opisie użyli słowa "awesome"? Serio? :/
        -----------------------
        Myślę, że tutaj "awesome" użyte jest w klasycznym znaczeniu tego słowa ("inspiring awe"), a nie w młodzieżowym slangu, gdzie niemal wszystko co fajne jest tak określane.

        LINK
  • :(

    Kassila 2014-04-25 23:07:50

    Kassila

    avek

    Rejestracja: 2009-10-27

    Ostatnia wizyta: 2024-07-09

    Skąd: Cieszyn

    Idę stąd. Przytulę się do mojej imperialnej poduszeczki. Z nią będzie bezpiecznie i trochę bardziej swojsko. Dobranoc

    LINK
    • Re: :(

      Jenari 2014-04-26 11:26:55

      Jenari

      avek

      Rejestracja: 2010-07-04

      Ostatnia wizyta: 2024-11-07

      Skąd: Świebodzin

      To nie była dobra noc i założę się, że dzisiejsza także nie będzie...

      LINK
  • postać

    ShaakTi1138 2014-07-15 15:38:31

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2024-09-28

    Skąd: Biała Podlaska

    Tajemniczą postacią z TCW będzie... początek spoilera Cham Syndulla. Można było się spodziewać, że jeszcze się gdzieś przewinie - bo powiązania z Herą - ale... jestem trochę zawiedziona. Sithowie kontra bojownik o wolność? koniec spoilera

    http://rebeltransmission.wordpress.com/?p=175&preview=true

    LINK
    • Re: postać

      QbaR 2014-07-16 19:20:50

      QbaR

      avek

      Rejestracja: 2014-04-25

      Ostatnia wizyta: 2014-10-11

      Skąd: Węgorzewo

      Nie no, raczej nie będzie jakimś ważnym przeciwnikiem Sithów, przecież nie ma sensu wytaczać najcięższych dział przeciwko zwykłemu bojownikowi. Chyba że za nim kryje się jakaś grubsza sprawa, wtedy da radę wytrzymać.

      LINK
  • próbka Vadera

    Burzol 2014-07-20 12:37:59

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Poznań

    Przeczytałem darmowy "Star Wars Sampler", czyli fragmenty czterech nowych powieści Star Wars.

    Fragment zaprezentowany nam jest średnio interesujący, ot kolejne przemyślenia i epickość Dartha Vadera. Nie zrozumcie mnie źle, całkiem to fajne, nic nowego, a Kemp daję nadzieję na coś przyzwoitego. Za to pojawia się znajoma twarz z nowego kanonu: początek spoilera Cham Syndulla, który rónież w okresie Imperium pozostał terrorystą...znaczy wojownikiem o wolność Ryloth koniec spoilera.

    LINK
  • zwróciłem uwagę

    Lord Bart 2014-07-20 15:03:50

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    że we wszystkich tych tematach Matek używa stwierdzenia nowego, oficjalnego EU.

    Czy tylko mnie się zdaje, ale obecnie nie ma już czegoś takiego jak EU, a jest wszystko oficjalne i kanoniczne?

    Czyli zresztą coś o czym wielu (w tym ja) marzyło? Że każdy produkt będzie z licencją i zatwierdzeniem treści, która nie będzie ze sobą sprzeczna i tak dalej.

    LINK
    • Re: zwróciłem uwagę

      ShaakTi1138 2014-07-21 11:00:02

      ShaakTi1138

      avek

      Rejestracja: 2009-06-02

      Ostatnia wizyta: 2024-09-28

      Skąd: Biała Podlaska

      Yep, masz rację - EU już nie ma, książka jest równie kanoniczna co film.

      LINK
      • Re: zwróciłem uwagę

        Matek 2014-07-21 11:18:58

        Matek

        avek

        Rejestracja: 2004-10-04

        Ostatnia wizyta: 2018-06-22

        Skąd: Skierniewice

        No tak, ale książka nie jest filmem, jest częścią Star Wars spoza ekranowego.

        Więc jest częścią EU, jak sami mówicie oficjalnego (no i nowego, bo zatwierdzonego przed paroma miesiącami), więc nie wiem gdzie to nazewnictwo jest niby nietrafne

        LINK
        • Re: zwróciłem uwagę

          Strid 2014-07-21 11:29:57

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2024-08-14

          Skąd: Poznań

          W sumie jakby nie patrzeć jest nietrafne dlatego, że to jak już jest po prostu "EU" a nie "nowe EU". Teraz masz EU i Legends. Wiadomo, na razie ludzie się do tego jeszcze przyzwyczajają ale "Nowe EU" to faktycznie teraz po prostu "EU".

          LINK
          • Re: zwróciłem uwagę

            Matek 2014-07-21 11:36:16

            Matek

            avek

            Rejestracja: 2004-10-04

            Ostatnia wizyta: 2018-06-22

            Skąd: Skierniewice

            Strid napisał:
            W sumie jakby nie patrzeć jest nietrafne dlatego, że to jak już jest po prostu "EU" a nie "nowe EU". Teraz masz EU i Legends. Wiadomo, na razie ludzie się do tego jeszcze przyzwyczajają ale "Nowe EU" to faktycznie teraz po prostu "EU".
            -----------------------

            No tak, ja wiem o co chodzi. Niemniej jednak pewnie jeszcze długo na "Star Wars" czy "kanon" (jak nazywa to Wookie) ludzie będą mówić "nowe EU", "oficjalne EU" czy "EU Disneya".

            A i tak nie chodzi tutaj akurat o podział na stare i nowe EU, tylko o to że akurat prawdziwy kanon ... jest dosłownie nowy, świeżo upieczony

            LINK
            • Re: zwróciłem uwagę

              Kasis 2014-07-21 19:18:28

              Kasis

              avek

              Rejestracja: 2005-09-08

              Ostatnia wizyta: 2024-11-08

              Skąd: Rzeszów

              Coś mi dzwoni, że gdzieś padły słowa (z góry), że nie ma już czegoś takiego jak Expanded Universe. Są Legendy i nowy kanon. Samo określenie EU chyba chcą wywalić ze słownika SW w odniesieniu do nowej sytuacji. Ale może się mylę. Nie pamiętam gdzie, kiedy i kto, tak powiedział.

              Swoją drogą to trochę bez sensu, bo jak słusznie zauważyłeś, nadal będziemy mieli inne media niż filmy i wygodnie jest to jakoś ogólnie nazywać. Choć rozumiem, że chcą w ten sposób podkreślić jedność kanonu od teraz i nie wprowadzać zamieszania w związku ze starym EU.

              LINK
              • dokładnie

                Lord Bart 2014-07-21 19:41:16

                Lord Bart

                avek

                Rejestracja: 2004-01-20

                Ostatnia wizyta: 2021-09-13

                Skąd: Warszawa

                o tym pomyślałem. Do tej pory EU funkcjonowało jako eeee o ile pamiętam - wszystko oprócz 6 filmów. Jeszcze zanim nastała idea CW, a potem TCW.

                Czyli po prostu licencjonowane, ale bez znaku aprobaty czy udziału twórcy SW.
                To logiczne i sensowne. Właśnie


                Obecnie wszystko ma mieć aprobatę nie hmmm jednej osoby, bo takowej już nie ma, ale grona zarządzającego SW w ramach korporacji Disneya.

                Więc to tyle.

                LINK
          • Re: zwróciłem uwagę

            Onoma 2014-07-21 11:36:57

            Onoma

            avek

            Rejestracja: 2007-12-06

            Ostatnia wizyta: 2024-01-06

            Skąd: Dołuje

            Jest nowe, w odróżnieniu od starego które stało się Legendami. Nie uważam żeby było nietrafne.

            LINK
            • Re: zwróciłem uwagę

              Strid 2014-07-21 11:40:14

              Strid

              avek

              Rejestracja: 2003-06-28

              Ostatnia wizyta: 2024-08-14

              Skąd: Poznań

              Zbiorczo - Nie rusza mnie to czy ktoś nazywa to co się teraz dziej "Nowym", "Disneyowym" czy cholera wie jakim jeszcze kanonem Padło pytanie o "nietrafność" takiego nazewnictwa to odpisałem luźnym przemyśleniem, nie staję tu po żadnej "stronie" to to tylko "fanowskie" określenie.

              LINK
    • Re: zwróciłem uwagę

      Kathi Langley 2014-07-21 11:14:14

      Kathi Langley

      avek

      Rejestracja: 2003-12-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-07

      Skąd: Poznań

      Lord Bart napisał:
      Czyli zresztą coś o czym wielu (w tym ja) marzyło? Że każdy produkt będzie z licencją i zatwierdzeniem treści, która nie będzie ze sobą sprzeczna i tak dalej.
      -----------------------
      ale nadal to będzie badziewie, nie? Tylko takie, o jakim marzyłeś

      A ma serio, rozwiń tą intrygującą myśl.

      LINK
      • treść

        Lord Bart 2014-07-21 19:46:20

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        a jakość treści to dwie osobne parafie.

        Jeśli jeden bohater będzie w jednym czasie, w jednym miejscu i będzie robił jedną rzecz i nie będzie zgody na jeden czas ale drugie miejsce i drugą rzecz - to będzie super.


        Ktoś może powiedzieć, że to już było, jakaś tam grupa ze swoim "oficjalnym" databankiem, załatwianie czegoś na gębę, na twitter - nie. To była prowizorka, aż dziw że funkcjonująca.

        Teraz ma być realnie jednolita linia partii. To mi się podoba. To i tylko o tym pisałem. Reszta jest do zobaczenia.

        LINK
  • Ech, znowu

    Kassila 2014-07-20 22:51:20

    Kassila

    avek

    Rejestracja: 2009-10-27

    Ostatnia wizyta: 2024-07-09

    Skąd: Cieszyn

    się dałam nabrać tytułowi - zaś myślałam, że to o Exarze i Ulicu

    LINK
  • Taka ciekawostka

    Hego Damask 2015-03-12 13:28:16

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Wrocław

    dotycząca jednej z postaci, pani moff o swojsko brzmiącym nazwisku Mors

    http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=116398

    LINK
  • Hm

    Hego Damask 2015-10-24 23:54:54

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Wrocław

    Całkiem niezła książka. Pojawia sie Cham Syndulla, jest trochę nawiazań, głównie do Zemsty Sithów, chociaż z racji Syndulli do TCW także Fajnie opisana Ryloth i jej fauna, Vader i Impek też nie najgorzej sobie radzą
    Z postaci drugoplanowych nieżli są Belkor i Isval a także Goll. Sporo się dzieje, akcje są nie tylko na ziemi ale i w kosmosie. Co do tłumaczenia jest dobre, chociaż przyzwyczaiłem się do przetłumaczonych nazw statków a tu są podane w oryginale tzn. "Perilous" i "Defiance" ale idzie się przyzwyczaić . Jeszcze oprócz tego jest w jednym miejscu "Core" zamiast "Jądro" ale trudno, to tylko raz się pojawia xD

    Ogólnie książka mi się podobała.

    LINK
  • I-o-I

    cwany-lis 2015-10-31 20:09:19

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Sopot

    Po autorze spodziewałem się prostackiej historii pełnej akcji i tyle właśnie dostałem. Czyta się szybko i bez zbędnej refleksji. A szkoda, bo aż się prosi chociaż o minimalne przedstawienie relacji ucznia z mistrzem - przecież cała wyprawa na Ryloth miała temu służyć. Palpatine ma wizje w mocy i tyle - całkowicie panuje nad sytuacją, świadomy zagrożenia wszystko przewiduje [a dzieje się wiele] ale jakie są wnioski z tej wędrówki ? Kemp sprowadza wszystko do następujących po sobie scen walk bo tylko do tego jako pisarzyna jest zdolny.

    Ciekawi są za to ci prekursorzy rebelii - to po Tarkinie drugi przypadek, gdzie ukazani są jako nie do końca krystaliczni "bojownicy o wolność" [co ciągle sobie powtarza do znudzenia jeden z bohaterów] - zabijają nieuzbrojony personel techniczny, niszczą pełne cywilów centra fabryczne wykańczając gospodarkę planet - takich terrorystów to ja rozumiem. Nawet w tak nieskomplikowanej książce jak Lordowie Sithów są dosyć bezpardonowi w swych działaniach.

    Dam 5/10 chociaż nie czytało się źle.

    LINK
  • trylogia

    FEL-1996 2015-11-11 15:18:03

    FEL-1996

    avek

    Rejestracja: 2014-01-18

    Ostatnia wizyta: 2023-07-11

    Skąd:

    Siema,

    Wiecie może, czy to na serio jest pierwsza część trylogii? Książkę czytało mi się świetnie, a końcówka zostawiła duże pole do popisu dla Kempa. Nigdzie nie znalazłem informacji o kontynuacji, a na Bastionie kilka razy takie info widziałem.

    LINK
  • ciekawa książka

    JasnaStronaMocy 2015-12-08 20:43:08

    JasnaStronaMocy

    avek

    Rejestracja: 2015-12-08

    Ostatnia wizyta: 2015-12-12

    Skąd:

    Jestem w połowie książki i czyta się bardzo dobrze. Jest to moja pierwsza książka ze świata Star Wars i jak najbardziej jestem zadowolony. Ciekawe co będzie dalej.

    LINK
  • Po

    Keran 2016-02-01 19:31:58

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

    Skąd: Lublin

    To moja trzecia książka z Nowego Kanonu. Po tragicznym "Końcu i początku" i mocno średniawym "Tarkinie" przyszła kolej na "Lordów Sithów".

    Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Fabuła niby oklepana (znów mamy bojowników/terrorystów próbujących przeprowadzić zamach na życie Imperatora i Vadera), ale i tak wciągająca i dostarczająca emocji. Bo wiadomo przecież, że Sithowie przeżyją, ale czy Deez przeżyje? Isval, Cham, Belkor? Fantastycznie opisani bohaterowie. Zarówno ci ze strony imperialnej jak i rebelianci. W porównaniu do pseudo-autora Wendinga, Kemp wypadł genialnie. Każda jego postać wnosiła coś nowego, była dobrze opisana. Dlatego bardzo podobała mi się relacja Chama- Isval. Oni żyli w książce. Każdy z nich miał dylematy, pragnienia, było to przedstawione. Kemp stworzył książkę z pozoru prostą, nie skomplikowaną, jednak zrobił to w sposób uporządkowany, logiczny. Działania każdego z bohaterów były uzasadnione. Czytając wątek Belkora, miałem wrażenie, że na chwile Kemp to Dostojewski a Belkor to Raskonlikow, serio Psychologicznie świetnie opisane jego działania, rozterki. Niegdyś czytając "Czarnego Lorda: Narodziny Dartha Vadera" czułem niedosyt, gdyż relacje mistrz-uczeń zostały słabo przedstawione. Tutaj jest inaczej. Autor sprawnymi i interesującymi dialogami ukazał ich więź. W rozdziałach o Vaderze i Impie bardziej interesowało mnie czy dwaj szturmowcy przeżyją Ich poświęcenie dla Imperatora było rozczulające Większa część powieści rozgrywała się jednego dnia, dlatego książkę bardzo sprawnie i szybko się czytało. Pozycja bardzo dobra.

    Oceniam ją 8/10 gdyż niewystarczające zakończenie. Brakowało mi ukazania Ryloth po zniszczeniu bojowników. Czy Moors utrzymała się, została zabita? No i sama fabuła nie jest jakiś najwyższych lotów, ale jest dobrze napisana.

    To powieść na wielki plus. Kemp pokonał Luceno, a co dopiero mówić o Wendigu?

    LINK
    • Re: Po

      Mossar 2016-02-04 00:39:40

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-05

      Skąd:

      A ja jednak trochę lepiej oceniam Tarkina. Pierwsza połowa Lordów Sithów to majstersztyk, czytałem z zapartym tchem prawie wierząc w to, że uda im sie zabić Vadera i Palpka. Od momentu wylądowania na Ryloth było coraz gorzej. Nudny wątek z Lylekami, nudny pościg i słabe dialogi. Jedyne co podobało mi się pod koniec to szaleństwo Belkora i widoczne resztki jasnej strony mocy u Vadera. Można to interpretowac inaczej, ja odebrałem to jako instynktowny wyrzut jasnej strony.

      A najlepszy moment dla mnie to powrót wspomnien Vadera w czasie spadania statku na planetę. Dodało to trochę tła jego "nawróceniu" w ROTJ.

      LINK
  • moja pierwsza książka SW

    Awkop 2016-03-26 20:29:50

    Awkop

    avek

    Rejestracja: 2016-01-28

    Ostatnia wizyta: 2020-01-16

    Skąd: Toruń

    To jest pierwsza moja książka z sagi Star Wars i muszę przyznać, że jestem zachwycony. Mam nadzieję, że inne będą jeszcze lepsze. Jednocześnie nie mogę się doczekać kontynuacji. Ciekawi mnie co Imperator miał na myśli mówiąc o ciekawszych zajęciach no i co stało się z Mors.

    Poza tym jestem ciekaw waszej opinii odnośnie Vadera. Kilka sytuacji w tej książce może wskazywać, że ten Sith miał w sobie jeszcze całkiem sporo dobra. Do tej pory zastanawiałem się, czy Vader stał się całkowicie zły od ROTS, a dopiero syn i córka wzbudzili w nim dobro, czy ta wewnętrzna walka trwała w nim przez cały czas. Z jednej strony wspomnienia starych kompanów Jedi - Obi Wana, Plo, Mace`a, Yody, żony Padme, padawanki Ashoki czy też takie gesty jak zablokowanie miecza Imperatora w momencie ataku na młodą Twilekankę. Z drugiej jednak strony wykonanie niemal bez wahania rozkazu Palpiego nakazującego wybicie niewinnych Twileków i powrót wspomnień związanych z młodzikami w świątyni Jedi.

    Tak jak pisałem wyżej nie mogę się doczekać kontynuacji i dalszych opisów relacji mistrza z uczniem.

    Teraz po świętach zabieram się za Tarkina Luceno

    LINK
  • dno

    Morgred 2016-04-08 10:28:54

    Morgred

    avek

    Rejestracja: 2016-04-08

    Ostatnia wizyta: 2016-04-29

    Skąd:

    Te nowe ksiązki, które teraz wychodzą, cały ten nowy kanon to żenada, nie polecam. Jak dla mnie to lepiej już te pieniądze spalić niż wydać na te książki, lub jak ja wydawać je na przepłacanie na aukcjach za książki ze starego ( jak dla mnie jedynego prawdziwego ) kanonu.

    jak dla mnie najlepszymi autorami ksiązek byli james luceno oraz drew kapryshyn i książki opisujące sithów, ksiązki które wciągały od 1szej strony, nie pozwalające oderwać się od nich dopóki nie dotrze się do końca, a na koniec i tak pozostawał niedosyt.

    ksiązki wymienionej w tym wątku nie byłem w stanie przeczytać mimo 3 podejśc ostatecznie oddałem ją w prezencie znajomemu ( niech on się męczy)


    jedyna książka z tego " nowego kanonu za która jeszcze zamierzam się zabrać to tarkin a głównie z powodu autora

    książki i historie z EU tworzyły klimat, budowały świat miały w sobie coś co wciągało i ciągnęło by sięgnąc po kolejną i kolejną.

    tutaj już 1sza książka odrzuca, ileż można to samo czytać?

    LINK
    • Re: dno

      Awkop 2016-04-08 10:32:57

      Awkop

      avek

      Rejestracja: 2016-01-28

      Ostatnia wizyta: 2020-01-16

      Skąd: Toruń

      Ja starego kanonu nie czytałem, bo jestem fanem od niedawna, a po przeczytaniu ww książki miałem właśnie takie odczucia jak Ty, gdy czytałeś stary kanon

      LINK
      • Re: dno

        Morgred 2016-04-08 10:57:39

        Morgred

        avek

        Rejestracja: 2016-04-08

        Ostatnia wizyta: 2016-04-29

        Skąd:

        dawniej próbowano tworzyć nowe historie, opowiadać przeszłość, początki republiki, sihtów, przybliżyć nam losy postaci drugoplanowych a tutaj?

        rozpychają na siłe historie głównych bohaterów, ile juz widzieliśmy vadera, jest wszędzie, imperator, słyszałem o jakichś książkach o lei, pewnie będzie sporo o luke`u

        no i są jeszcze ksiązki a`la battlefront, wszystkie proste i schematyczne bez żadnej głebi

        LINK
        • Re: dno

          Awkop 2016-04-08 11:41:54

          Awkop

          avek

          Rejestracja: 2016-01-28

          Ostatnia wizyta: 2020-01-16

          Skąd: Toruń

          Może i racją jest że mało to nowych bohaterów ale nadal nie wiemy wszystkiego o tych starych

          LINK
          • Re: dno

            Morgred 2016-04-08 11:52:18

            Morgred

            avek

            Rejestracja: 2016-04-08

            Ostatnia wizyta: 2016-04-29

            Skąd:

            i o to chodzi by nie opowiedzieć każdą sekunde ich życia, lecz pozostawić to naszym domysłom.

            tak jak dawniej się bajki kończyły " i żyli długo i szczęśliwie" a nie wnikali że królewna zmarła 6 lat później rodząc 5 dziecko a ksiąze miał 2 laski na boku.

            takie wyjaśnianie całego życia bohaterów nie jest najlepsze

            LINK
  • Recenzja

    szymon3258 2016-06-03 20:45:40

    szymon3258

    avek

    Rejestracja: 2014-11-10

    Ostatnia wizyta: 2024-11-03

    Skąd: Myszków

    Zapraszam serdecznie na recenzję książki "Lordowie Sithów" Paula Kempa!

    Zapraszam również do przeczytania innych wpisów/recenzji na blogu

    http://swiatstarwars.blogspot.com/2016/06/recenzja-ksiazki-star-wars-lordowie.html

    LINK
  • Nowy kanon książkowy podejście numer 2

    Wolf Sazen 2016-08-25 13:12:33

    Wolf Sazen

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2024-11-07

    Skąd: Prudnik

    Bez owijania w bawełnę: "Tarkin" Luceno to jego najsłabsza pozycja w uniwersum jednak niewątpliwy talent pisarza pozwolił wyciągnąć tamtą książka na sredni poziom. Paul S. Kemp jest warsztatowo słabszym pisarzem od pana Luceno (pomimo całej mojej sympatii dla niego) a na tapetę. Wątek Imperatora i Vadera na wspólnej misji cóż, to musiało kupić sporą grupę fanów. Szkoda że jednak nie wszystko tutaj gra.

    Lordowie Sithów - to po prostu sprawnie, rzemieślniczo napisana przygodówka. Myślicie że problem zbyt małej obecności tytułowych badguyów w starym kanonie to był problem? Że za mało było Maula w Łowcy z Mroku lub Vadera w Czarnym Lordzie? Spokojnie, tutaj pary Sidious&Vader jest jeszcze mniej. A szkoda, gdyż wtedy gdy są robi się ciekawie. Sam pomysł wysłania ich na wspólną misję na Ryloth żeby dać tam pokaz siły wydawał mi się mocno naciągany jednak autor zgrabnie to rozegrał, a Imperator miał w tym swój ukryty cel. Gorzej niestety wypada fakt, że dwa wątki ruchu oporu oraz zdradzieckiego pułkownika zajmują o wiele więcej miejsca niż tytułowi Lordowie Sithów. A na litość boską widząc taki tytuł czytelnicy chcą właśnie tej dwójki! Nie przeczę że Cham i Isval i nawet Belkor mają swoje momenty, swoje motywacje i że całkiem zgrabnie wszystkie wątki spajają się w jedną całość pod koniec. Jednak brak im charyzmy, a że ich los jest z góry ustalony to niestety nie ma to takiej emocjonalnej siły. Vader i Sidious pokazują ogrom swojej potęgi jednak ich relacja nie jest dostatecznie dobrze pokazana. Na korzyść nowego kanonu działa w tym przypadku to że przemyślenie i odczucia Vadera łączą zgrabnie starą i nową trylogię.

    Koniec końców należy się 6/10. Wartko napisana przygodówka i tyle. Ograniczenie narzucone na autora oraz zbyt mało pogłębienie i przedstawienie tytułowego duetu to jest to nie pozwala wybić się tej pozycji ponad pewien średni poziom.

    LINK
    • Re: Nowy kanon książkowy podejście numer 2

      Mossar 2016-08-25 13:41:44

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-05

      Skąd:

      A widzisz, ja miałem odwrotne wrażenia. Podobała mi bardzo cała historia na niszczycielu, moim zdaniem trzymała w napięciu i wtedy właśnie kibicowałem bohaterom, żeby im się udało zrobić to co chcieli zrobić. Podobały mi się te małe fragmenty Vadera i Sidiousa aż do momentu Ryloth. Tam totalnie nie byłem już zainteresowany tym co zrobią Vader i Sidious i tym co zrobi ruch oporu.

      Książka jest poprawna. Na swój sposób interesowały mnie losy postaci Belkora, podobał mi się fragment, w którym dowiadujemy się czegoś o przeszłości Isval, ale główny wątek nie przykuł mnie aż tak bardzo. Szkoda, bo w sumie nie brakowało tej książce dużo żeby być bardzo dobrą, a nie poprawną.

      LINK
  • Moja recenzja

    Adam Skywalker 2016-09-12 18:56:18

    Adam Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2014-08-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-03

    Skąd: Gdańsk

    http://starwarsencyklopediamocy.blogspot.com/2016/09/lordowie-sithow-recenzja.html?m=1

    LINK
    • Re: Moja recenzja

      Princess Fantaghiro 2016-09-13 10:12:10

      Princess Fantaghiro

      avek

      Rejestracja: 2016-05-24

      Ostatnia wizyta: 2024-11-06

      Skąd: Posępny Czerep

      Vader nie jest "nierówny". To Anakin się w nim szarpie, próbując "wydostać się na świat", ( jakby to ujął niejaki Billy Milligan) . Z tym że Anakinowi udaje się tylko na chwilę bo Vader go "przegania" Ciemną Stroną, ich wspólnym zapiekłym żalem i gniewem.

      Jestem zaskoczona że Kempowi ten Anakinowi/Vaderowy konflikt pod batutą Myszy tak ładnie wyszedł. Szkoda że tak mało tego było, przytłoczone polowaniem...

      LINK
  • Przeczytałem

    Shedao Shai 2017-04-12 15:32:09

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-07

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Tak, proszę państwa, oto moja druga zaliczona książka z nowego kanonu. Donieśliście w odpowiednim wątku, że nie jest ona sprzeczna z EU, dodatkowo autorem jest Paul Kemp, którego Croscurrent i Oszukani mi się podobali, więc książka dostała szansę.

    I niestety, rozczarowałem się. Z jednej strony, potwierdzam: fan EU może to czytać bez żadnego bólu. Z drugiej strony, książka jest zwyczajnie nudna. Poza końcowymi etapami zasadzki w kosmosie nad Ryloth, te 400 stron niemiłosiernie mi się dłużyło. Fabuły tu by starczyło na opowiadanie; rozwleczenie tego na całą książkę poskutkowało solidnym ziew-festem.

    Główne założenie fabularne jest mocno naciągane - autor chciał wrzucić Imperatora i Vadera w lekką rebelię na Ryloth, no i wrzucił. Niestety nie umiał tego uzasadnić, coś tam w kilku słówach próbował wyjaśnić czemu i Imperator i Vader udają się na misję, na którą wysłanie samego Vadera byłoby już sporym overkillem, ale to wyjaśnienie było tak słabe że teraz - chwilę po lekturze - nie umiem go już przywołać. Po prostu autor chciał, więc polecieli. Dalej mamy festiwal śmiechu, bo Imperator i Vader pare razy prawie giną, najpierw w zamachu na ich niszczyciel gwiezdny, potem podczas lądowania, potem z ręki jakichś dzikich zwierząt, potem w końcu w wyniku spisku rebeliantów, który w ostatniej chwili sam nie wypalił. Na sam koniec Imperator butnie stwierdza, że tak naprawdę ani na chwilę nic im nie groziło (wrażenia z lektury miałem dokładnie odwrotne, więc należy uwierzyć na słowo). OK.

    Ogólnie sednem książki jest to, że Palpatine - kompletnie out of character - decyduje się wraz z uczniem polecieć na Ryloth, żeby zająć się tamtejszym ruchem oporu. Wystawia się na przeogromne ryzyko i prawie ginie, ale na koniec jest OK. Zginęły trzy tuziny Twi`leków więc totalnie się opłaciło.

    Polowanie to mamy przetykane krótkimi rozmowami Palpatine`a i Vadera, które mają chyba nadawać głębi ich relacji, tyle że nadają się bardziej na sentencje do chińskich ciasteczek - wiecie, jakieś rozważania o potędze, stosunku do słabszych itd.

    Książka nie zrobiła na mnie wrażenia; męczyłem się przy niej, mimo że to tylko kilka godzin czytania. Osobiście nie polecam. 3/10.

    PS. Do samego końca bawiło mnie, że główny bohater ma na imię Cham. Taki prosty chłopak jestem.

    PS 2. Dwa cytaciki z książki, bo wpasowują się w obecne okoliczności:

    Zamordowane przez niego dzieci w świątyni Jedi, ich oczy rozszerzone strachem, który tylko podsycił jego słuszny gniew.

    Zapalił miecz i ruszyl energicznym krokiem w kierunku groty; jego myśli dryfowały wstecz do innego dnia, kiedy wszedł tak samo do świątyni Jedi wypełnionej wyłącznie dziećmi. Zarżnął je wtedy, a teraz zarżnie tych Twi`leków.

    LINK
  • Kemp

    cwany-lis 2017-04-14 17:17:37

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-08

    Skąd: Sopot

    Jakimś zrządzeniem losu przeczytałem kilka powieści Kempa - i z Forgotten Realms i Star Wars - wszystkie są na jedno kopyto - duet postaci i postępujące po sobie sceny brutalnej akcji. Autentycznie autor powiela na akord taki schemat, że też mu nie wstyd, nawet od pisarzy piszących na zlecenie powinno wymagać się więcej.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..