Whaaaaat?
https://www.youtube.com/watch?v=T-vVDtfQFg0
Dobry wybór!
Whaaaaat?
https://www.youtube.com/watch?v=T-vVDtfQFg0
Dobry wybór!
Łoł, to grubo!
Jak dla mnie super pomysł, nic tylko czekać na jakieś wieści. 😊
Niech Moc będzie z Wami.
Raczej skończy się na jednym sezonie
Być może, jest to bardzo prawdopodobne. Ale to tak naprawdę wróżenie z fusów, bo również bardzo prawdopodobne jest to, że będzie to świetny serial, bo o czymś oryginalnym, choć z pozoru to przedstawienie po raz kolejny konfliktu Imperium z rebelią. W związku z tym, że ten serial ma szansę być świetnym, może być spora oglądalność i można by to pociągnąć trzy albo nawet cztery sezony. Pamiętajmy, że jeden sezon obecnie produkowanych seriali ma na ogół osiem, dziesięć albo góra dwanaście odcinków, i z tego co wiemy, w tych okolicach zakręci się pierwszy sezon The Mandalorian, więc pewnie podobnie będzie i w tym przypadku. Mała liczba odcinków w jednym sezonie działa jedynie na korzyść długiego trwania serialu. Oczywiście wszystko zależy od tego, jaki twórcy będą mieć pomysł na ten serial, bo tak naprawdę nic o nim nie wiemy, włącznie z dokładnym okresem, w jakim będzie się to odbywało, ani o momencie startowym, czyli czy pierwszy odcinek zacznie się, gdy Cassian będzie jeszcze po stronie separatystów. Albo czy na przestrzeni kilku pierwszych odcinków - może całego pierwszego sezonu - będą pojawiały się retrospekcje z czasów wojen klonów. Jest wiele składowych, które w odpowiednim ich ułożeniu i złożeniu do kupy dadzą serial długi lub krótki. Finanse, jakość i zainteresowanie widzów też są ważne, albo i nawet ważniejsze niż - nazwijmy to - potencjał objętościowy serialu, czyli w przeliczeniu na ile setek/tysięcy minut serial będzie się mógł rozciągać, byśmy nie powiedzieli, że to nudny serial o niczym, przeciągany w nieskończoność dla zrobienia kasy. W sumie nigdy takiego odczucia przy żadnym z dotychczasowych gwiezdnowojennych seriali nie mieliśmy, więc obyśmy nigdy w przyszłości też nie mieli. Słowem - jest zbyt wiele zmiennych, zbyt wiele uwarunkowań, wedle których serial miałby zakończyć się szybko bądź trwać długo. Tak jak już jednak wspominałem, ja widzę potencjał na trzy, cztery sezony. Trzeba do tego tylko odpowiednio podejść.
Niech Moc będzie z Wami.
Baaardzoo, ale to bardzo niszowe. Tego naprawdę nikt się nie spodziewał . Brawa za odwagę !
Jakoś trzeba odkupić się po tlj, żadna odwaga, lecz przemyślana decyzja, za to szanuję Disneya.
żeby Cassian wpadł w którymś odcinku na Jedhę i minął medytującego Baze Malbusa
Świetne wieści! Bardzo mnie cieszy kolejny serial, jak najwięcej poproszę!
R1 lubię chyba najmniej z nowych filmów, ale Cassian był ciekawą postacią także spoko. Do tego thriller szpiegowski- TAK!!!
Bardzo dziwi mnie wybór, bo jednak bohater mocno niszowy, ale jeśli będzie dobrze zrobione to powinno się obronić i zarobić. No i występ K-2SO <3 jest niemal pewny.
Dobra, patrząc na siebie z boku widzę, że od dłuższego czasu mam tendencję do przechodzenia w SW faz od "meh" do "JARAM SIĘ, BĘDĘ TEGO CHRONIĆ ZA CENĘ WŁASNEGO ŻYCIA".
Zacznijmy zatem.
meh.
Nie zrozumcie mnie źle - Cassian to wspaniała postać, nie do końca bohater, no i do tego były Separatysta, a seksi akcent Diega Luny to wisienka na torcie. Ale...
1. Wybór jest niszowy - jak dla mnie zbyt niszowy. Jest tyle postaci, które wręcz krzyczą, by coś z nimi zrobiono. Moglibyśmy mieć któregoś z łowców nagród i serial o półświatku. Albo piratów, co jest zawsze dobre. Boże, nawet o jakimś Jedi w stylu Qui-Gona, który działa gdzieś tam na obrzeżach galaktyki z dala od Rady. Zamiast tego serwuje się nam po raz 145 684 dzieło o konflikcie Imperium z rebelią. Ludzie, ileż. Można.
2. Stara Republika. Just sayin`.
Ale jak mówię... poczekam parę miesięcy i pewnie będę się jarać. Na razie czekam na reakcję mojej przyjaciółki, która porzuciła fandom Star Treka dla SW właśnie dzięki "Łotrowi" i buja się w Cassianie .
A tak właściwie, to kto nie jest niszowy z punktu widzenia szerokiej publiczności? Sądzę, że więcej ludzi kojarzy dzielnego kapitana Cassiana od dzielnej Sabine Wren czy genialnego admirała Thrawna
Też mnie dziwi zarzut, że to będzie "niszowe". Przecież R1 się sprzedał, ogólnie rzecz biorąc, widzowie go polubili, a Cassian jest chyba nieźle rozpoznawalną postacią? No chyba że to tylko moją część internetu zalały po R1 gify z Diego Luną
Coś związanego z półświatkiem będzie chyba w tym serialu o Mandalorianach?
Półświatek i piratów w SW chyba mało kto kojarzy, to byliby dopiero niszowi bohaterowie. Ja tam zdecydowanie wolę Cassiana
No i owszem, znowu rebelia kontra imperium, ale z drugiej strony... To właśnie sedno SW, na pewno sporo ludzi chętnie obejrzy historie dotyczące tego konflikt, oczywiście, pod warunkiem, że będą one ciekawe.
ale ta niszowość to właśnie plus. Zresztą "Łotr 1" ma ten problem, że jest tam za dużo postaci nawrzucanych na pierwszym planie i nie mają szansy się rozwinąć. Dzięki temu Cassian to tak naprawdę tabula rasa. Będzie powiązanie z "Łotrem 1", będzie uniwersum, ale to będzie nowa historia, która właściwie jest ograniczona dwoma czy trzema rzeczami fabularnymi.
Pierwszy to taki, że Cassian musi przeżyć. Wielu osobom to się nie podoba, ale tak w 95% produkcji książkowych, serialowych, czy filmowych, główny bohater nie umiera. A jak zostawia się miejsce na kontynuacje to już na pewno nie ginie. Co najwyżej robi się takie bzdety jak z zabiciem Holmesa w "Sherlocku" czy Jona Snowa w "GOT", jednocześnie wiedząc od razu, że zaraz się to odwróci lub ożywi bohatera. Czyli jest takie mrugnięcie okiem, że może zginie - jak choćby w "MI: Fallout", ale jednocześnie wszystko jest na miejscu.
Drugie ograniczenie - to Cassian jest po stronie Rebelii i koniec końców po niej zostaje. Serial jedynie może zrobić z niego podwójnego lub potrójnego agenta, jeśli pójdą w tę stronę.
Trzecia rzecz - to K2SO on się musi pojawić, by w "Łotrze 1" miało to sens. A jeśli nie on, to inny droid. Oraz pewne cechy charakterystyczne, które muszą się w nim pojawić. Albo na początku, albo nabyte.
Reszta? Feel free. Cassian może być szefem komórki w stylu INF z "Mission: Impossible" i ukazywać jej sukcesy, rozwój i upadek. Albo może być imperialnym agentem, który tak wkręca się w misje infiltracji, że nieświadomie przechodzi na drugą stronę (albo świadomie). Można też zrobić z niego życiową niedorajdę, kogoś, kto na koniec ląduje w prostej misji, która nagle staje się kluczowa. Jest mnóstwo możliwości. A Cassian jest tylko łącznikiem, który ukaże, że to uniwersum jest jakoś połączone. To dobre podejście, zwłaszcza jak w "The Mandalorian" będziemy mieć nowych bohaterów. Taki łącznik jest ok.
Co do Starej Republiki czy Jedi - myślę, że w TV szybko ich nie zobaczymy. Imperium / Rebelia wbrew pozorom wymaga mniej efektów, choćby mieczy nie trzeba kolorować.
ostrą zrzynkę z Kyle`a Katarna...
Pewnie będzie Rycerzem Jedi, zaliczy w międzyczasie służbę w Imperium i K2SO okaże się droidem zbudowanym przez jego ojca. No na pewno.
Dajcie już spokój z węszeniem podstępu tam gdzie go nie ma.
Nie broń już tak tego Disney`a. xD
Ale wiesz, że Cassian ma strój, który jest w zasadzie kopią 1:1 stroju Kyle`a xD Jego udział w zdobywaniu planów DS to też gruba kopia... Zresztą dla mnie taka zrzynka to byłby raczej plus
Co do stroju to zupełnie tego tak nie odbieram. Kyle w Dark Forces miał bardziej coś w rodzaju lnianej tuniki z brązowym naramiennikiem. Cassian ma kurtkę pokroju tej od Hana, poza tym miał też taką niebieskawą parkę, która zupełnie wygląda inaczej niż strój Katarna. Katarn był trochę takim cwaniaczkiem o nienagannym akcencie. Cassian mówi łamaną angielszczyzną (tu akurat ciężko to oceniać, bo ciężko powiedzieć czy Basic to angielszczyzna ;D).
Jego udział w zdobyciu planów DS właściwie jest podobny tylko dlatego, że jest udziałem w zdobyciu planów DS. Wkradł się, wykradł plany i tyle. Jak dla mnie to dosyć słabe podobieństwo.
Zgadzam się co do jednego. Taka zrzynka to byłby plus, bo Katarn to ciekawa postać.
Chyba już nie ma co liczyć na sensowne filmy w uniwersum SW. Zostają tylko seriale na własnych platformach streemingowych i gry z mikropłatnościami.
Filmy wrócą, tylko muszą kilka lat zrobić przerwy bo brakło im pomysłów. a żeby hajs się zgadzał to wypuszczą seriale które być może dużo zarobią.
Co do samego tematu przygody Cassiana jako szpiega może być całkiem ciekawym projektem, ale też myślę że na jeden 10 odcinkowy sezon możemy liczyć.
K-2SO na pewno będzie i to jest duży plus.
Tylko mam nadzieję że nie zrobią tych serialów na odwal się.
jak każdy serial
Czemu Ty tak tych seriali niecierpisz?😯 Co news o jakims sertialu to widze jak na nie zlorzeczysz😁
Spóźnili się tak z 2 lata, bo to o on powinien być głównym bohaterem R1, a nie jakieś gwiazdeczki i kolejne wątki rodzinne.
I to jest dla mnie świetna wiadomość. Moim głównym zarzutem względem R1 byli nijacy bohaterowie, których potencjału nie wykorzystano w najmniejszym stopniu. To jest szansa na rozwinięcie chociaż jednej z nich, a akurat Cassian był w filmie przynajmniej w jakimś minimalnym stopniu intrygujący. Do tego jest to szansa na pokazanie początków realnej Rebelii i rzeczywistości Imperium w sensowny sposób, bez tej całej infantylności Rebelsów. Jestem jak najbardziej za.
Tylko błagam. Bez Maula.
wrażenie jak zobaczyłem czerwonego newsa to... kto to jest Cassian Andor? Oglądałem R1, co prawda raz, ale to przecież wystarczy i w ogóle nie skojarzyłem.
Drugie wrażenie było lekko przytłaczające, bo na pewnym optymizmie przygotowywałem się do newsowania o Manadalorach, że to ostatnia szansa na mój ogień w SW, więc trzeba to wesprzeć i nagle łup.
Jak nie było seriali aktorskich to teraz będą. Znaczy na modłę tych słabych animacji? Nie wiem o co im tam chodzi, nie lepiej przyłożyć się do jednej produkcji, zobaczyć jak zostanie odebrana na dość trudnym i konkurencyjnym rynku i potem ew. rozszerzać zakres?
Czy po prostu trzeba czymś zapchać ramówkę kanału i to będzie wyglądało jak tvp - rodzinka.pl, wszystko przed nami, kulisy wszystkiego, barwy szczęścia, kulisy barw, m jak miłości, kulisy miłości, kulisy kulisów?
Nie rozumiem tego, rozwadniania i spłycania marki :/
Co do rozwadniania marki - w 100% zgoda. Dwa seriale SW wypuszczane praktycznie jednocześnie to za dużo, zwłaszcza jeżeli znowu pozbawione będą jakiegoś zamysłu, spójności, jak w przypadku wypuszczania - dla uproszczenia powiedzmy że jednocześnie - sequeli i oderwanych od nich i siebie nawzajem spin offów.
Chociaż gdybym sam miał wybierać między Cassianem a Mandalorianinem - skasowałbym Mando.
Ale o tym, czy będą jednocześnie, jeszcze nie wiemy. Ja stawiałabym na 2020...
Dobra, nadal uważam, że można było wybrać lepiej, ale ocenię, jak zobaczę finalny produkt. Obejrzę choćby dla samego K-2 .
Ale to nie będą stusezonowe tasiemce tylko short-shoty, pewnie po kilka odcinków po 50 minut wypuszczanych jednego dnia. Takie długie filmy w odcinkach. Niech i co trzy miesiące wypuszczają jakiś.
A co do "rozwadniania i spłycania marki" - XD XD
Mi tez bardzo się podoba passus o "spłycaniu i rozwodnianiu" marki, na równi ze zdaniem o "filmach o niczym". Bo taki Marvel to to wszystko tak w kupie i głęboko, a,każdy jeden film ważniejszy od poprzedniego.
Casian jako początkujący Fulcrum/terrorysta, razem z K2, szpiedzy, połswiatek, kartele - tylko prosić o więcej.
Część ludzi ma tak wpojone, że Disney niszczy SW, że naprawdę COKOLWIEK by się nie działo to będzie to idealnie pasowało pod "spłycanie i rozwodnianie" marki. Filmy mogłyby powstawać co 4 lata, a i tak by się znaleźli krzykacze pt. "Znowu te Star Łorsy? Ileee można!"
Karaś napisał:
pewnie po kilka odcinków po 50 minut wypuszczanych jednego dnia. Takie długie filmy w odcinkach. Niech i co trzy miesiące wypuszczają jakiś.
-----------------------
Co?
I skoro pisząc coś takiego nie rozumiesz pojęcia "spłycanie marki" to nie ma dla ciebie szans
Jedna z niewielu dobrych wiadomości jakie ostatnio do mnie dotarły!
W dodatku bohater nie tylko nie jest zbyt niszowy - jest chyba najlepszym wyborem. Dlaczego?
1. Ludzie pokochali Łotra, a on jest jednym z głównych bohaterów. W zasadzie to chyba jedyny film który podobał się tylu ludziom, żeby nie powiedzieć - jedyny, który spełnił w pełni swoją rolę.
2. Chyba nie muszę tłumaczyć czemu nie wzięli Vadera czy Bena?
3. Cassian jest na tyle znany, że większość go skojarzy i może da się ich tak wciągnąć głębiej w fanostwo.
4. Iger uważa że wysycił kina SW, a jednocześnie zazdrości Netlfixowi, HBO i reszcie.
5. Nowa postać może się nie przyjąć - w Mandalorians rekompensują to zbroją, ale czy wystarczy?
6. LF wciąż targetuje GCW zgodnie z taktyką. Dopiero po IX przeniosą ciężar na nową trylogię a dalej... Ale bez pośpiechu.
7. Ludzie wolą Cassiana od Jyn.
8. Thriller szpiegowski to kolejna rzecz przez której brak uniwersum cierpi.
9. Mogą z bohaterem zrobić niemal wszystko.
10. Nie ma potrzeby gmerania w kanonie i wzywania Vongów dla epickości.
Nie wiem, kogo wolą ludzie, ale o Jyn już właściwie wszystko wiemy. Wyszła o niej książka, no i w filmie jest o niej sporo informacji, więc serial nie miałby wiele sensu. Z kolei o Cassianie nie wiadomo prawie nic, tyle tylko, że był dość ważny w Rebelii i walczył od dziecka. Jest więc duże pole do popisu.
W niszowość, o której tu piszecie, nie wnikam. Wychodzę z założenia, że "Disneya stać". I cieszę się po prostu, że będzie więcej Star Wars, zwłaszcza takich bez Mocy i saberów. Za to w klimatach szpiegowskich/undercover. Cassiana lubię bardzo, potencjał widzę wielki... No czego chcieć więcej?
I chyba nawet fakt, iż jestem fanbojem Rogue One, nie jest tu tak ważny Po prostu się cieszę i tyle
Dla mnie najważniejsza część zapowiedzi serialu to fakt, że powraca Diego Luna. Bo moglibyśmy dostać generyczny prequel, z Cassianem jako dzieckiem, i ze miał ciężkie życie. Ale Diego ma wrócić do tej roli, a to daje nadzieję na serial z tym Cassianem Andorem, którego widzieliśmy w filmie. Przy czym R1 za dużo nie naopowiadał o tych wszystkich postaciach, o Cassianie było ledwie jedno zdanie, że wojnę zna od dawna. Także potencjał na ciekawą opowieść jest duży. Oby serial był mniej depresyjny niż R1!
I może prócz innych bohaterów, których tu wszyscy wymieniają (Hera, Enfys, K2) niech w serialu pojawi się też młodszy Melshi? Jacyś inni znani koledzy z Rebelii?
Powiem tak - pewnie mi się spodoba (to fajna postać), natomiast nie jest to produkcja z gatunku tych, na które wszyscy by czekali (i ja też nie). No bo umówmy się - co ten serial może nam zaoferować? Znowu okres między RotS i ANH, znowu dowiemy się, że Imperium jest złe i okrutne, że trzeba walczyć o wolność, ble, ble, ble. Bardzo oryginalne.
Kolejna produkcja, która niewiele nam doda do świata SW i znów będzie krążyć wokół tych samych tematów. W dodatku wiadomo, że bohater za chwilę ginie, więc... nie przejawiam szczególnego entuzjazmu.
Produkcja z gatunku takich, jak "Solo" - fajne do oglądania, zabawne, ale w gruncie rzeczy niepotrzebne. I w sumie widzę, że w Disneyu zapanowała nowa tendencja. Zamiast spin-offów o niczym a`la "Solo", robimy seriale o niczym, np. o Cassianie.
Na poczekaniu można podać ze 20 innych, dużo ciekawszych tematów, niż ten. Pewnie dostaniemy masę dobrych odcinków, fajne światy i poboczne postaci - ale sam rdzeń fabuły jest byle jaki.
Po "Mandalorianach" spodziewam się dużo więcej.
Wolałbym nie Cassiana, a jakiegoś nowego bohatera (albo Kallusa z Rebels). Głównie dlatego że serial znowu musi być osadzony między ROTS a ANH. I to znowu blisko ANH. Widziałbym sen serial między ANH a ROTJ bo nie ma chyba żadnego który opisuje ten okres.
skoro na tyle odlatujemy że w temacie już dawno zapowiedzianego i właśnie produkowanego serialu pada argument "a ja bym wolał żeby był o czymś zupełnie innym"
no offence
http://filmmusicreporter.com/2022/02/16/nicholas-britell-to-score-disneys-rogue-one-prequel-series-andor/
I fajnie, byle nie polecał w göranssonizmy.
założył sobie konto na Twitterze. Zakłódkowane, więc na razie Imperium... nikt niepożądany nie zobaczy
https://twitter.com/StarWarsAndor
BTW może by zmienić nazwę wątku, skoro jest oficjalna nazwa? Czy już zaczekamy na premierę i osobny dział...
A pomyśleć że nie byłoby problemu gdyby OP zrobił tytuł ,,Serial o Andorze"
2022-05-26 20:40:27
2022-05-26 20:53:05
Pierwszy raz od 7 lat DLF pokaże konkretnie Coruscant (pomijając flashback z R1). Reszta przeciętna. Boję się tych wioch.
2022-05-26 21:02:28
Wygląda naprawdę obiecująco. Czekam niecierpliwie. Ale mam jedną uwagę po tym teaserze: nie wypatrzyłem choćby jednego obcego, wszędzie tylko ludzie.
2022-05-26 21:14:53
właśnie mam to samo... widzę, że LFL wziął sobie do serca sentencję Adama Soonga - "Safe galaxy is human galaxy". O ile przy Imperium to się trzyma jakoś, ale reszta świata - wygląda biednie. Mam nadzieję, że w serialu będzie inaczej.
2022-05-26 21:18:23
Zieleń jak na Takodanie, kamienie jak na Lah`mu, miasto jak Jedha, instalacje przemysłowe jak na Korelii, CZY W TYM DISNEJU NIE POTRAFIĄ WYMYŚLIĆ JAKICHŚ ORYGINALNYCH PLANET?
Żartuję.
PE-TAR-DA.
Jestem zrobiony na tyle, że w tym momencie poważnie się zastanawiam, czy nie opóźnić subskrypcji D+, żeby Andora oglądać na bieżąco (gdyż, wybaczcie, Kenobi mi nie robi).
W porównaniu do zwiastuna z "Kenobiego", to jest to inna galaktyka. Czyli jak chcą, to widać można.
2022-05-26 22:14:09
Pewnikiem tu budżetu nie zżarła gaża McGregora
2022-05-26 21:56:35
Piękne, szerokie kadry, Coruscant, krew i piach
Ależ mi serce szybciej zabiło.
Co do nadmiaru ludzi - placówka Imperium to wiadomo, tylko ludzki personel. Kolonia górnicza (?) , przetwórcza, tu już mogli się pokusić o inne rasy, ale to ledwie teaser. Ale ten kościelny na wieży, rewelacja.
przegapiłem jakoś newsa o jej zaangażowaniu i aż mi się ciepło zrobiło jak ją zobaczyłem pod koniec trailera
oraz co to za jasny mundur nosi Denise Gough?
Nareszcie po 50 latach coś nowego a nie rebelia vs Imperium
A nie czej xD
początek spoilera choć trailer super koniec spoilera
Na to trzeba będzie zaczekać do Acolyte
Ah yes, Sithowie kontra Republika, powiew świeżości
Nie wiemy czy aby to na pewno sithowie. Zresztą nawet jeśli to tak, w kanonie to jest powiew świeżości
powinien być ostatnim, gdyż:
“The second 12 will take us over the next four years, and the final scene will walk you into Rogue,” Gilroy said.
jak dla mnie wystarczy
Nudny ten zwiastun, nie wiem czym tu się jarać.
Naciśnij play to może zobaczysz
Fajny ten zwiastun, jeśli serial też będzie taki, to na pewno może się bić o gwiezdnowojenny TOP z Mandalorianinem.
Ale ja nadal podtrzymuję, że robić serial o jakimś Andorze, mając tak wielkie i bogate w postaci uniwersum, to to jest nieporozumienie
Nieporozumienie? Raczej przebłysk... tłuczenie od 50 lat tego samego jest nudne. początek spoilera Nawet Skywalkera musieli wpierdzielić do seriali. Aktualnie Luke Skywalker pojawia się W KAŻDYM serialu SW koniec spoilera.
Postać jakiegoś ziomka może w końcu zacząć eksplorację innych rejonów - sabotaż, terroryzm, partyzantka.
Karaś napisał:
Postać jakiegoś ziomka może w końcu zacząć eksplorację innych rejonów - sabotaż, terroryzm, partyzantka.
-----------------------
Oczywiście, że może, tylko pytanie co to będzie mieć wspólnego z SW.
Bo jeśli to będzie ta sama galaktyka, ale bez elementu łączącego, to trzeba będzie robić od nowa cały world-building.
Chyba że to będzie "patrzcie, Tatooine/Korelia/Naboo ale 5000 lat wcześniej/później".
Andor to ziomek, który wprowadził do filmowego SW nowe wymiary, teraz jego postać będzie rozwinięta (i przypominam że ekranowo o tym okresie to jest tylko Solo, a jeśli dodamy animacje to Rebels).
A jeśli chcemy iść w nowe rejony (na co liczyłem w "trylogii Riana"), to nie serialem o którym z góry wiadomo, że jest w starych rejonach.
mi się podobała. Serial wygląda dość obiecująco, niby temat i okres już znane, ale są szanse na trochę inne spojrzenie, pokazanie innych elementów (np. imperialny senat). I nie będzie pustyni. A to już na plus w świetle pozostałych produkcji
Nie będzie pustyni, ale są CEGŁY... Choć dalej mam nadzieję że to będzie najlepszy serial SW.
Żeby nie było, że jestem pelikanem co łyka wszystko jak leci z nowych Star Wars , powiem, że serial Andor kompletnie mnie nie grzeje. Ot, mroczna mroczność pomroczona, o zobaczcie jaka okropna galaktyka, jakie okropne można mieć życie zanim się umrze od strzału z Gwiazdy Śmierci
. Miłym zaskoczeniem jest Mon Mothma, wydaje się, że to będzie po części jakiś dramat polityczny, takie najpełniejsze Mroczne Czasy. I nie mam nic przeciwko, żeby był taki serial. Ale nie jest to szczególnie dla mnie. Na plus, że będzie tak dużo odcinków i od razu drugi sezon, liczę, że to pozwoli na spokojniejsze i lepsze opowiedzenie jakiejś spójnej historii, a przy okazji może jakieś fajne zawiązanie politycznej imperialnej intrygi.
...Co nie zmienia faktu, że również zgadzam się, "że robić serial o jakimś Andorze, mając tak wielkie i bogate w postaci uniwersum, to to jest nieporozumienie" . Na dzień dobry, na pierwsze pojawienie się tej postaci w filmie R1 bohater zabija kolegę z pracy, bo mu nie pasował do zrealizowania swojej misji. I teraz mamy patrzeć jak to się zaczęło, jak wcześniej był jeszcze bardziej niemoralny/amoralny/zły? Nie wiem, jakoś nie mam takiej potrzeby, nie jest za dużo przesadą , że ten serial to będzie trochę taki Joker
.
Przecież ta "mroczna mroczność" to najlepsze co może nam zaserwować nowy kanon a zwłaszcza seriale. Po dobrym dziadku Fettcie i nieporadnym Kenobim wolę poznać losy bojownika o wolność, który nie przebiera w środkach. Może dostaniemy bardziej złożoną historię, która obrani się nie tylko fan serwisem a w końcu solidnym scenariuszem.
Dzisiaj Gilroy poinformował że pierwszy sezon będzie pokrywał jeden rok. Drugi zaś 4 lata, po jednym roku na 3 odcinki co sugeruje taki trochę arcowy system. Poza tym wrzucili zdjęcie Cassiana z postacią grana przez Skaarsgarda.
Nie wiem, kurde od zwiastunu czuję, że będzie bardzo dobrze. Lepiej niż w Mando albo przynajmniej ten sam poziom. Podskornie mi coś tak sugeruje, jakieś midichloriany albo inne chipy ze szczepionki.
W sumie pierwszy raz od zwiastunu TLJ (tego z "Breathe, just Breathe") kiedy tak serio jaram się na jakąś produkcję filmowo-serialową SW. Mam nadzieję że we wrześniu nie będę musiał tu wrócić ukorzony.