Powieść o przygodach Obi-Wana Kenobiego i Anakina Skywalkera przed wojnami klonów. Premiera 10.05.2022.
/Tekst/4829,Star_Wars_Brotherhood.html
Powieść o przygodach Obi-Wana Kenobiego i Anakina Skywalkera przed wojnami klonów. Premiera 10.05.2022.
/Tekst/4829,Star_Wars_Brotherhood.html
Zaprezentowano okładkę powieści autorstwa Laury Racero. Trochę bida, nie powiem, w stylu ilustracji z początku millennium.
https://www.penguinrandomhouse.com/books/678652/star-wars-brotherhood-by-mike-chen
Przeczytałem książkę w czerwcu, chwaliłem ją publicznie na Pyrkonie i innych imprezach, a tutaj chyba zapomniałem. Brotherhood czyta się bardzo przyjemnie, i jest trochę jak zaginiony odcinek The Clone Wars. Mamy nowy konflikt, nieprzyjemny klimat na Neimodii, wojnę. I wreszcie mamy Jedi, którzy muszą odnaleźć się w swoich nowych rolach wojennych generałów. No i mamy też tajemnicze zakapturzone postaci, które przyleciały na Neimoidię tylko, żeby doradzać . Całość fabuły jest przyjemnym akcyjniakiem, gdzie Kenobi robi to co umie najlepiej, czyli prowadzi śledztwo i negocjuje
. Dodatkowym wielkim atutem Braterstwa jest znakomicie napisany Anakin, który tutaj naprawdę stał się w moich oczach prawdziwym człowiekiem, fajnym chłopakiem z Tattoine, który czasem tęskni za domem, a czasem chce po prostu, żeby było wszystko dobrze. Nie wiem co więcej powiedzieć, jest znakomitą opowieścią o Kenobim i Skywalkerze, trochę lepszą prequelową książką niż Mistrz i Uczeń... i bardzo fajnie pasuje jako przedłużenie Queen`s Hope. 9/10
Okej, muszę przyznać, że tą opinią mnie teraz zachęciłeś. Już od jakiegoś czasu książka leży u mnie na półce, ale nie była jakoś zbyt wysoko w kolejce do przeczytania, ale właśnie zalicza solidny awans.
Jako wielki fan TCW, który po części wychował się na tym serialu, nie mogę sobie odpuścić tecewuowej książki.
W ogóle jak tak teraz patrzę na opis fabuły i Twój post, to przypomina mi ta książka Spisek na Cestusie. Myślisz, że Braterstwo można nazwać taką kanoniczną wersją Spisku na Cestusie?
Niech Moc będzie z Wami.
Mistrz Mateusz napisał:
W ogóle jak tak teraz patrzę na opis fabuły i Twój post, to przypomina mi ta książka Spisek na Cestusie. Myślisz, że Braterstwo można nazwać taką kanoniczną wersją Spisku na Cestusie?
-----------------------
Jest to podobna książka do Spisku na Cestusie w tym sensie, że jest to kolejne pojedyncze wydarzenie w czasie Wojen Klonów. Nie do końca jest to Spisek, bo i tematycznie jest inaczej, i Kita Fisto brakuje, i Cestus był bardziej książką akcji z krótką rozpiską filozoficzną na temat tego czym są klony. Tu emocjonalnie znacznie bardziej skupiamy się na Kenobim i tego jak zmienia się jego relacja z Anakinem. Ale jest to kolejny oneshot .