TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ahsoka

Ahsoka 1x01-02

Hego Damask 2023-08-07 21:53:43

Hego Damask

avek

Rejestracja: 2005-05-28

Ostatnia wizyta: 2024-12-07

Skąd: Wrocław

Potem się zapomni założyć temat albo co XD 23 sierpnia dwa odcinki, mające trwać ogólnie 96 minut.

Przypomnienie:

Zabrania się umieszczania jakichkolwiek linków mogących prowadzić do nielegalnych kopii serialu Ahsoka.
Źle widziane jest również spamowanie na temat podpisów czy innych rzeczy nie mających nic wspólnego z danym odcinkiem.
Oczywistym jest, że każdy fan chce obejrzeć. I jak chce, to znajdzie sposób. Sam lub na privie. NIE na forum i w komentarzach do newsów.

LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    bartoszcze 2023-08-07 22:14:03

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    No właśnie się zdziwiłem że 2 tygodnie naprzód

    LINK
  • No

    AJ73 2023-08-07 22:24:20

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Strike Base XR-484

    wreszcie. Jest.
    A już myślałem, że się zapomniało, albo co XD

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    cwany-lis 2023-08-08 08:58:33

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Sopot

    Trochę się jaram, ale z przekonaniem, że mocno się rozczaruję na końcu. Syndrom kenobiego mocny ciągle jest, no i robią to ci sami ludzie co pisali dialogi do Mando 03(?).

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Lubsok 2023-08-08 15:55:03

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

    Skąd: Białystok

    Przyznaj po prostu, że chcesz mieć rekord założonych tematów.

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Sifo-Dyass 2023-08-08 18:03:27

    Sifo-Dyass

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2024-12-06

    Skąd: Tam gdzie wszystko się zaczęło...

    96 minut to sporo zachwytu lub rozczarowania, smutne że nasza jedyna nadzieja na dobre widowisko opierać się będzie na dużym wpływie filloniego na całokształt, najlepsze pomysły ma już za sobą i boję się że poziom będzie jak w Kenobim albo Mando S3. Obym się miło zaskoczył, premiera pokaże w jakim kierunku poszli i czy wyciągnęli jakieś wnioski.

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    AJ73 2023-08-09 10:03:58

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Strike Base XR-484

    To będzie świetny serial, scenariuszem na poziomie, dialogami, zwrotami akcji, pomysłami, przy których będziemy na Bastionie robić WOW z wrażenia.
    Nie widzę powodów, do pesymizmu, tym bardziej, że Filoni jest w najlepszej formie, życiówce można powiedzieć. No co tu może pójść nie tak ? ... 😎

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Sifo-Dyass 2023-08-10 18:28:29

    Sifo-Dyass

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2024-12-06

    Skąd: Tam gdzie wszystko się zaczęło...

    Rozumiem że postać Thrawna powinna nas pchać w wielkie starcie zakończone bitwą, ale myślę że to będzie na mniejszą skalę, chyba że Ahsoka jako główna postać straci na znaczeniu w połowie sezonu i to już nie będzie serial o niej.

    Ciekawi mnie wątek Ezry w tym serialu, ktoś coś wie więcej???

    LINK
  • A ja mam dobre przeczucia

    Karaś 2023-08-16 21:58:59

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: София

    Najprawdopodobniej fabułą nie będzie się opierać na szukaniu /ochronie dzieciaka, tylko będzie zakończeniem TCW/Rebelsów. Do tego większość obsady to silne postacie kobiece, a sami wiecie jak trudno znaleźć takie selleriale!

    Szkoda tylko, że pewnie ubiją Thrawna, urwą kurze złote jaja, no ale...

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Smok Eustachy 2023-08-23 03:05:46

    Smok Eustachy

    avek

    Rejestracja: 2017-02-13

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Oxenfurt

    Dobra oglądam
    początek spoilera napisy słabe, mapa już była, Ahsoka była Jedi? koniec spoilera

    LINK
  • pierwszy odcinek bardzomisię

    bartoszcze 2023-08-23 07:46:02

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Elegancko, klasycznie, przyzwoita ilość akcji - gdyby oceniać po wstępie, to powinno być świetnie, ale dobrze zacząć jest łatwo, ważne jak Kapelusznik rozplanuje całość. Trochę jestem rozczarowany początek spoilera lothkotem, zbyt sztuczny, żeby robił wrażenie koniec spoilera. I trochę za dużo cytowania

    LINK
  • drugi też fajny

    bartoszcze 2023-08-23 09:20:33

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Lokacje, trochę akcji, pojawił się Chopper, szykujemy się na początek spoilera międzygalaktyczną podróż koniec spoilera!

    LINK
  • ☺️☺️☺️

    Qel Asim 2023-08-23 09:38:20

    Qel Asim

    avek

    Rejestracja: 2010-09-21

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Pszczyna

    Jedyne do czego mam ochotę się przywalić to początek spoilera Sabine przebita mieczem świetlnym i oczywiście odratowana koniec spoilera. Czy oni do cholery nie mają lepszych metod na przerywanie walk?

    A poza tym ten serial pokazał, jak wielkim gniotem jest Andor. W obu produkcjach scenografia jest wypieszczona, w obu narracja jest powolna. Różnica polega na tym, że Ahsoka nie nudzi, a każdy wolniejszy moment jest usprawiedliwiony i potrzebny głównie do tego by widz nie zaznajomiony z TCW i Rebels (głównie Rebels) zrozumiał relacje między postaciami.

    Odtwórczyni Hery idealnie odzwierciedliła kreskówkową postać. Sabine jednak odbierałem nieco inaczej patrząc na Rebelsów, ale to nie znaczy, że jest coś z nią nie w porządku.

    Ocena to oczywiście 10/10.❤️❤️❤️

    Wystarczy, że utrzymają poziom i mam najlepszy serial aktorski Star Wars.

    Opłaciło się wstać w środku nocy na premierę ☺️

    LINK
    • Re: ☺️☺️☺️

      bartoszcze 2023-08-23 09:41:24

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Qel Asim napisał:

      A poza tym ten serial pokazał, jak wielkim gniotem jest Andor.


      -----------------------

      Och, Qel, jak Ty cierpisz, zupełnie jak EUowcy na widok dowolnej produkcji Di$neya

      LINK
      • Re: ☺️☺️☺️

        Qel Asim 2023-08-23 09:46:51

        Qel Asim

        avek

        Rejestracja: 2010-09-21

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Pszczyna

        Jak czekam na wersję pociętą Andora. Taką bez Mon Mothmy i Syrilla i paru dłuższyzn. Wtedy Andorek dostanie solidne 8/10 za świetną Narkinę i piękną oprawę techniczną.

        A tymczasem Ahsoka tylko obnażyła ile niepotrzebnych wątków i przedłużeń było w Andorze.

        Anyway, Ahsoka ❤️❤️❤️

        LINK
        • Re: ☺️☺️☺️

          bartoszcze 2023-08-23 09:53:53

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          Pamiętaj, że mnie nie przeszkadza, że Ci Andor nie przypadł do gustu, bawi mnie tylko fakt, że czujesz się zmuszony o tym przypomnieć zupełnie bez związku

          Dlatego nie wejdę tu w żadną dyskusję nt. Andora, cieszmy się Aśką i spółką.

          LINK
      • Re: ☺️☺️☺️

        Lubsok 2023-08-23 09:47:26

        Lubsok

        avek

        Rejestracja: 2012-03-10

        Ostatnia wizyta: 2024-12-01

        Skąd: Białystok

        Qel ma rację, Andor to gniot.

        LINK
    • Re: ☺️☺️☺️

      Princess Fantaghiro 2023-08-23 09:54:27

      Princess Fantaghiro

      avek

      Rejestracja: 2016-05-24

      Ostatnia wizyta: 2024-12-06

      Skąd: Posępny Czerep

      Oj Qelu, kusisz żeby już teraz wydać na Aśkę te 28,99, kusisz...😜
      Zwłaszcza że niedroga.
      No i mówisz że ma Kapelutek zacnie przedstawił swoją waifu...
      Trzymam Cię za słowo! ☺

      Mini offtop bo muszę:
      PS. Za rewatchem Andora (proszę nie pytać DLACZEMU, tak wyszło, tak się stanęło utrzymuję moje zdanie że odcinki 1-5 to zamuła. Jednak doszło tam do przedziwnej przemiany, skoku jakości w górę - i odc.6-12 wyglądają jakby były koordynowane przez zupełnie inną osobę. Dziwne. 🙃 Ale daje dobrą nadzieję na Andor s.2. 🤗
      Koniec mini offa.

      LINK
      • Re: ☺️☺️☺️

        bartoszcze 2023-08-23 10:01:41

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Jak Ci żal kasy, to poczekaj do początku września, bo ostatnia Aśka będzie dopiero 4 października, wtedy obejrzysz cały sezon w cenie jednomiesięcznego abonamentu

        LINK
      • Re: ☺️☺️☺️

        Qel Asim 2023-08-23 11:28:34

        Qel Asim

        avek

        Rejestracja: 2010-09-21

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Pszczyna

        Hmm... a może tak poczekaj na retrospekcje z Anakinem skoro nie masz Disney+ na stałe. Teraz na pewno ich jeszcze nie było, kto wie może będzie za tydzień. Opcjonalnie, tak jak stwierdził Bartoszcze, wytrzymaj dwa tygodnie i zobacz wszystko na jednym abonamencie.

        Niemniej najlepiej... Siadaj i oglądaj ☺️

        Sama Ahsoka na razie zachowuje się dokładnie tak jak w The Mandalorian i w The Book of Boba Fett. To niekoniecznie jest dokładnie ta Ahsoka, która budzi we mnie sentyment rodem z TCW, ale zdecydowanie to jest Ahsoka ❤️

        A Andor - to co piszesz to święta prawda, dlatego też dam szansę drugiemu sezonowi. Pisząc, że dam szansę bynajmniej znaczy, że zobaczę i dam świeży start, bo samo stwierdzenie, że zobaczę to coś ewidentnego. Niemniej jednak, pierwszy sezon drugi raz przez najbliższe 10 lub więcej lat nie zobaczę. Miesiąc temu spróbowałem jeszcze raz, sam ostatni odcinek i od razu poczułem, czemu cały serial mi się nie podoba.

        LINK
    • Re: ☺️☺️☺️

      AJ73 2023-08-23 10:21:40

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Strike Base XR-484

      😱
      po pierwsze, to dopiero rozpoczęcie seriali, więc nie wiadomo jak będzie dalej. Nie ma więc sensu od razu ogłaszać światu, że "Andor" to gniot, skoro jedyną różnicą jaką zauważasz, to to, że Ąśka nie nudzi (tak jak Andor) , także tego ... 😁

      Po drugie (skoro już offtop) porównywanie obydwu seriali, to tak jakby porównywać (teraz to dopiero offtop będzie 😁) Migi 29 i eFy 16. Zupełnie bez sensu, bo obie maszyny do zupełnie innych zadań były stworzone, inna taktyka działania itp.
      Tak i Aśka z Andorrem to seriale do innego widza są skierowane. I dobrze, i tak powinno być. I oby seriali było więcej.
      I oczywiście życzę, by Asiora przeskoczyła poziomem Andora. Na złość Igerowi, co by nie ciął wydatków.

      Btw. jeszcze tylko osiem godzin, i oglądam !. Dam radę ! 😃

      LINK
    • Re: ☺️☺️☺️

      Peter_D 2023-08-23 10:28:12

      Peter_D

      avek

      Rejestracja: 2004-03-13

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Łódź

      Ty powinieneś być jakimś komikiem, świetnie znosisz jak ludzie się z Ciebie śmieją

      LINK
      • Re: ☺️☺️☺️

        Qel Asim 2023-08-23 11:53:49

        Qel Asim

        avek

        Rejestracja: 2010-09-21

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Pszczyna

        Pomijając to, że mam dystans do siebie i absolutnie mi zwisa i powiewa czyjekolwiek zdanie na mój temat, tym bardziej zdanie osoby zza ekranu komputera czy tam innego smartfona, to trochę masz rację - potrafię w realu rozbawić.


        A tak odnosząc się do tego cyt.:

        Aśka to może jedynie z tęsknotą patrzeć na Andora bo nigdy nie będzie tak dobrze zrobiona, z takimi pomysłami, realizacją, reżyserią i dialogami.

        Niech no pomyślę...

        Na ten moment Ahsoka ma już naturalnie podane:

        - nawiązania do Zeffo (najprawdopodobniej), czyli do Jedi: Fallen Order;
        - jest w pełni kompatybilne z TCW, Rebelsami i Mandoverse;
        - każda postać, którą zobaczyliśmy (nawet te nowiuteńkie) ma backstory na tyle klarowne, że od kolejnego odcinka to już tylko akcja powinna wrzeć;
        - Siostry Nocy wyrosły nam porządnie ponad Dathomirę, umacniając prawdopodobne powiązania z Zeffo;
        - w easter eggu Filoni pochwalił się swoim rokiem urodzenia 😂 zresztą przy okazji nie tylko swoim;
        - fabuła już pędzi.

        Tymczasem Andor... No cóż, jakby puścili tylko dwa pierwsze odcinki w ramach premiery, to w ogóle byłby dramat, bo akcja po pierwszych 5 minutach pierwszego odcinka tak spowolniła, że dopiero w trzecim odcinku cokolwiek się w tej historii ruszyło.

        AJ73 przy okazji sugeruje by F16 nie porównywać do MIG29. Oczywiście, racja. To zupełnie inne seriale.
        Szkoda tylko, że tyle się mówi o złożoności Andora a jakoś można by przewinąć 2/3 zawartości i będzie wiadomo o przebiegu wydarzeń z życiorysu tegoż bohatera Rebelii wszystko co trzeba wiedzieć i tak na prawdę to nawet nie ma pola do spekulacji.

        Te dwa odcinki Ahsoki dają już tyle do myślenia inverse, że można oczopląsu dostać, starając się nadążyć na czym skupić uwagę. Zdecydowanie czegoś takiego w Andorze nie było.

        LINK
        • Re: ☺️☺️☺️

          RodzyN jr. 2023-08-23 12:27:56

          RodzyN jr.

          avek

          Rejestracja: 2007-05-21

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Grodzisk Maz.

          Co ma kuźwa kompatybilność z TCW czy to, że Siostry Nocy wyrosły ponad Dathomire z jakością serialu? xD

          i ten ostatni akapit... Jak dla mnie wada, a nie zaleta

          LINK
          • Re: ☺️☺️☺️

            Qel Asim 2023-08-23 12:57:38

            Qel Asim

            avek

            Rejestracja: 2010-09-21

            Ostatnia wizyta: 2024-12-07

            Skąd: Pszczyna

            A choćby to, że na Ahsokę jest multum pomysłów i trzeba było dostosować to do bardzo sztywnych realiów, a na Andora pomysłu okazało się nie być niemalże wcale w świetle Ahsoki - wszystko rozwleczone i nudne z nawciskanymi na siłę dodatkowymi postaciami z jeszcze nudniejszą historią (czyli Mon Mothma i Syrill). Andor miał tylko jeden dobry pomysł - więzienie i jedną dobrą akcję oprócz więziennej (Aldhani), przy niemalże całkowitej swobodzie twórczej.

            Jak dla Ciebie wada, to trudno. To już kwestia gustu.

            LINK
    • Re: ☺️☺️☺️

      Smok Eustachy 2023-08-23 22:26:46

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Oxenfurt



      SPOILER:
      Rozumiem że to ciąg dalszy kreskówki, niemniej:
      początek spoilera
      Mamy znowu Makafina, czyli poszukiwanie magicznej mapy. To już kolejny raz. Najpierw była mapa Luka, potem szukali planety w Odrodzeniu Skywalkera i wystarczy. Niech wymyślą coś nowego w końcu.
      Chyba że po staremu Filoni pokazuje jak można dobrze zrobić to, co sekłele zrobiły źle. Czyli w danym momencie szukanie i rolę Makafina. Mało kto patrzy po latach przez pryzmat sekłeli i to się nie sprawdzi. Dalej mamy powtórną ucieczkę ważnego więźnia (Moff <baczność> Gideon <spocznij> uciekł wszak w Mando. Czyli też nuda. Ten schemat fabularny jest słaby: najpierw kogoś łapią a w następnym sezonie ucieka. Nuda światotwórcza nieusprawiedliwiona.
      Dalej: Pojawia się dwójka indywiduów z mieczami świetlnymi i z kim się kontaktuje Ahsoka? Z jakąś Sabinką a nie z Lukiem Skywalkerem, którego powinnością jest zajęcie się sprawą i jej rozwijanie.
      Filoni ma początki sklerozum i zapomniał o Luku. Jeśli w serialu nie pojawi się Luke i Grogu z Mando to będzie to porażka. Może jeszcze być krosower z Orville.
      Dalej: mamy nową galaktykę, w sensie drugą. Ale co z tego skoro wszędzie jest blisko i nigdzie nie jest daleko.
      Mamy tu nonszalancję scenariuszową typową dla F&F: niby założenia i przebieg fabuły OK, ale w szczegółach mamy chaos i uproszczenie i niedopracowanie. Mando się woził przez lata na krytyce sekłeli ale teraz to już za mało. Jak się nie wezmą za robotę to będzie źle.
      Jest domysł, że finał 3 sezonu Mando był przepisywany na kolanie bo chcieli wykończyć klonerów w ogóle, co przekreślało rezurekcję Palpusia, ale studio kazało to zmienić na wykończenie klonowania Gideona tylko. I nie ma ślubu Mando na końcu.
      Pozytywy:
      1. Dużo jasnych planów filmowych.
      2. Ta zielona co wygląda trochę jak Orionka może być.
      3. Nawet się ogląda to jakoś znośnie. Nie jest tak zwichrowane fabularnie jak Kenobi czy Wiedźmin. Nie sadzą min w stylu Michasi Burnham czy tej Revy.
      4. Dobrze przenieśli postacie kreskówkowe – nie gadajcie że nie bo tak.

      Nie pękajcie bo np. taki SNW wolno się rozkręcał.
      koniec spoilera

      LINK
  • Bez fajerwerków

    RodzyN jr. 2023-08-23 10:16:27

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Oba odcinki bez wielkiego zachwytu. Momentami nudziło, walki na miecze bez polotu i finezji, Sabine irytująca.
    Fajny motyw z mapą i nie chodzi mi o sam pomysł, bo to bardzo przemielone w kinie w ogóle, ale o wykonanie (w porównaniu do TROSki poziom mistrzowski) .
    Jak dla mnie oba odcinki 7/10.

    PS. Do Andora na razie bez podjazdu.

    LINK
  • Odcinek 1

    mkn 2023-08-23 11:02:13

    mkn

    avek

    Rejestracja: 2015-12-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-17

    Skąd: Wlkp

    Podobało mi się, nawet bardzo. Klimatyczne sceny i fajne walki - cały fragment w świątyni <3 Bardzo przyjemnie zobaczyć bohaterów i miejscówki znane z animacji w live action - wszystko oprócz Hery (tragedia!!!) daje radę. Zapowiada się, że wątki z Rebels i Mando będą dalej ciekawie kontynuowane. Dwójka złoli bardzo spoko. Cliffhanger na koniec nawet lekko szokujący (no to się chyba tak szybko dla wiadomo kogo nie skończy? )

    Ogólnie do Andora nie ma nawet co porównywać, bo to inna liga i zupełnie inny rodzaj serialu, ale porównując do innych SW z tej ligi, to podobało mi się nawet bardziej niż rozpoczęcie Mando. Ale jak to dobrze napisał bartoszcze, to nie problem dobrze zacząć, trzeba to utrzymać i dowieźć do końca. Zobaczymy, na razie jest Moc, jestem na tak i jaram się na drugi odcinek wieczorem.

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Lubsok 2023-08-23 13:00:20

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

    Skąd: Białystok

    Lepsze od Kenobiego?
    Beka. xDDDDDDDDDDDD
    Widać że teraz każdy przeżyje przebicie na wylot, jeśli tego sobie życzy scenarzysta. Żenada. Czyli Qui Gon był jełopem, tak?

    Skończycie z niszczeniem SW wy ludki z kapelusznikiem na ciele.

    Już kunwa

    Nie mogię, naprawdę już nie mogię, musze sie napic

    LINK
    • Re: Ahsoka 1x01-02

      bartoszcze 2023-08-23 13:51:04

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      JAK PRZEBITY MIECZEM MOŻE PRZEŻYĆ ?????

      Co innego gdyby był przecięty na pół, a to spoko, bo tak Papcio wymyślił

      LINK
    • Re: Ahsoka 1x01-02

      Smok Eustachy 2023-08-23 14:56:43

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Oxenfurt

      Wszystko jest lepsze niż Kenobi

      LINK
    • Re: Ahsoka 1x01-02

      darth sheldon hiszpański inkwi 2023-08-23 15:21:00

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Topola Wielka

      Sabine dostałe w bok brzucha. W naszym świecie, rana Sabine nie jest śmiertelna o ile dojdzie do utraty krwii, a że miecz kauteryzuje ranę oraz to że szybko dostała pomoc. Qui gon dostał w pierś, gdzie są wrażliwe narządy.

      LINK
      • Re: Ahsoka 1x01-02

        SW-Yogurt 2023-08-23 22:31:16

        SW-Yogurt

        avek

        Rejestracja: 2011-05-19

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Wrocek

        Prawy bok... Co my tam mamy? Wątroba, nerka, dużo cienkiego jelita, kawał grubego, małe żeberka. Nic istotnego, zwłaszcza, że miecz świetlny kauteryzuje, choć dziwne, że nie parzy. Najważniejsze, to nie stracić woli życia lub wpaść do dziury. ~

        LINK
        • Re: Ahsoka 1x01-02

          AJ73 2023-08-23 22:41:39

          AJ73

          avek

          Rejestracja: 2017-10-12

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Strike Base XR-484

          Nie ma tam nic, można się rozejść. Reva też zapewne tak myślała, widać to było po jej wyrazie twarzy . Na szczęście, to nie w naszym świecie się dzieje, u nas jak na złość byłby szybki krwotok wewnętrzny o sile Niagary i papa, a hoj (nie mylić z takim brzydkim wyrazem) przygodo !.

          LINK
    • Pojedynki

      Mistrz Mateusz 2023-08-24 04:50:50

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Piła

      Lubsok napisał:
      Beka. xDDDDDDDDDDDD
      Widać że teraz każdy przeżyje przebicie na wylot, jeśli tego sobie życzy scenarzysta. Żenada. Czyli Qui Gon był jełopem, tak?

      -----------------------

      Nie, to nie tak, że był jełopem. O ile bardzo nie podoba mi się ten trend z przebijaniem wszystkich i potem dawaniem im przeżyć (sam się w głos przy pierwszym oglądaniu tego odcinka zaśmiałem), o tyle rozumiem, że twórcy mogli uznać, że choćby taką sceną mogą dorobić wytłumaczenie, dlaczego tak się dzieje i obrócić dotychczasową głupotkę w coś logicznego. Bo gdy w Obim Vader przebił Revę, to była to totalna głupota, jako że sama o własnych siłach była w stanie przelecieć chwilę po przebiciu do innej części galaktyki. XD A nie widać było, by miała skorzystać z jakiejś pomocy medycznej, bacty czy czego tam. To była głupota, w moim przypadku wpłynęła ona na to, że moja ocena w liczbach dwóch ostatnich odcinków Kenobiego spadła na łeb na szyję, bo było to pokazane jako po prostu nielogiczne i bajeczkowo-infantylne. I głupie po prostu. To tłumaczenie, że ciemna strona jej pomogła jest taką aberracją umysłową w tym przypadku, że ja pierd… Jeszcze w przypadku Maula rozumiem - silny Force user, Sith, pokonał kilku przeciwników i udowadniał, że zawsze był na wysokim poziomie w rozwoju Mocy, za mistrza miał niczego sobie Palpiego, a taka Reva? Słabo wyszkolona jako Jedi, jako adeptka ciemnej strony pozostawiona sama sobie, żaden Vader ani poważny dark sajder nad jej treningiem nie czuwał, i ona miała niby coś takiego przetrwać? I to tylko dzięki posługiwaniu się ciemną stroną? Aberracja totalna.

      W przypadku Wielkiego Inkwizytora natomiast, jak i teraz Sabine, wyjaśnienie, że szybka pomoc medyczna pomaga zagoić nawet przebicie mieczem świetlnym, jeszcze jakoś kupy się trzyma. Ma to też jednak jakąś taką swoją pozytywną stronę - pokazuje to jednak, że medycyna w świecie SW nie bez przyczyny jest bardziej rozwinięta niż w naszym rzeczywistym świecie; a przecież tego oczekujemy od science-fiction - pokazywania rzeczy, które wyprzedzają technologicznie i pod względem szeroko pojmowanego rozwoju nasze własne możliwości, przesuwając też granicę myślenia o tym, co jest możliwe do zrobienia dzięki nauce, medycynie etc.

      A dodatkowo taki Qui-Gon, i to jest kluczowy argument usprawiedliwiający tę plagę osób przeżywających przebicie mieczem świetlnym, takiej Sabine zwłaszcza, nie miał pomocy medycznej udzielonej szybko. Obi się z Maulem jeszcze nawalczył, to i Qui-Gon miał czas wykitować. A tutaj celowo mam wrażenie pokazano jeszcze, że zanim Sabine po przebiciu dobrze upadła na ziemię, to Ahsoka już wylądowała jej na pomoc, więc wsparcie medyczne zostało jej zapewnione szybko. A można to wytłumaczyć tak, że żeby przebicie mieczem przetrwać, należy otrzymać naprawdę szybką, wręcz błyskawiczną pomoc.

      Ale z drugiej strony nie sposób przy tym nie zauważyć, że takie ciągłe przeżycia obniżają rangę wydarzeń i wysokość stawek, jakimi postacie w SW ryzykują podczas walk. Skoro tak łatwo jest się wykaraskać z przebicia mieczem. To powinni mieć twórcy na uwadze. A mam wrażenie niestety, że nie bardzo na przyszłość będą mieć, bo widać wyraźnie, że nie mają zbytnio pomysłów, jak sprawnie i przekonująco kończyć pojedynki na miecze świetlne, kiedy chcą, by wszyscy ich uczestnicy przetrwali na później. Cóż, być może jedyną receptą jest więcej pojedynków, które będą kończyły się śmiercią, co również znacząco by zwiększyło stawki i poczucie czegoś ważnego, co się dzieje, a nie tylko siódmy pojedynek postaci A z postacią B.


      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
    • Przebicie mieczem świetlnym

      Burzol 2023-08-24 13:10:48

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Poznań

      Widzę dość sporo emocjonalnego załamywania rąk, że przez pojedynek z pierwszego odcinka nagle miecz świetlny stracił swoje podstawowe cechy, bo jak się raz kogoś przetnie to nie zabija. Ja mam problem z takim dramatyzowaniem taki, że to cały czas dobrze pasuje do całego świata Star Wars i do tych opowieści co je oglądamy.

      • Mamy w Ahsoce młodocianą mroczną padawankę, która wyraźnie jeszcze nie wie wszystkiego o świecie. Shin Hati cieszy się, że może kogoś ciachnąć, ale nie wie jak ciachnąć, żeby skutecznie unieszkodliwić. Więc ucina Sabine, po czym ucieka, nie sprawdzając czy ciachnęła na zabój.

      • Mamy Dartha Maula, który jest personifikacją skuteczności, który uwielbiał zabijać, który wiedział precyzyjnie jak ciachnąć. (Choć nadużywał piruetów). Więc Qui-Gon nie miał szans.

      • Mamy też Wielkiego Inkwizytora, który naprawdę górował Ciemną Stroną nad resztą Inqisitorious, potęgą przewyższali go tylko Sithowie, który dla hecy dał się ciachnąć Siostrze, żeby zrobić ją w bambuko.

      I nie widzę tu żadnego zaburzania kanonu. Miecz świetlny to nie zabawka, ale i nie bomba atomowa. Nie ma, że ciachniesz raz i po wszystkim. Chyba, że ciachniesz szczególnie umiejętnie. Nie taki ważny jest miecz, a ważne jest kto ciacha. Trochę jak z japońskimi mieczami (albo precyzyjniej jak z opowieściami o samurajach). Taki miecz jest najpotężniejszą elegancką bronią w galaktyce, ale służy częściej do obrony (jak na początku 1 odcinka) niż do ataku (…tak jak na początku 1 odcinka).

      LINK
      • Re: Przebicie mieczem świetlnym

        Lubsok 2023-08-24 13:18:46

        Lubsok

        avek

        Rejestracja: 2012-03-10

        Ostatnia wizyta: 2024-12-01

        Skąd: Białystok

        Dobra, widzę, żeś się namęczył, szanuję.

        A jak obronisz fakt, że kapitan statku na początku był kompletnym idiotą? xD

        LINK
        • Re: Przebicie mieczem świetlnym

          Burzol 2023-08-24 13:26:17

          Burzol

          avek

          Rejestracja: 2003-10-14

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Poznań

          A co tu bronić? Republikański kapitan to kompletny idiota, był zafascynowany, że ktoś okłamuje, że jest Jedi. Dokładnie tyle pokazali w serialu, ani to oburzające, ani nie ma co tłumaczyć .

          LINK
          • Re: Przebicie mieczem świetlnym

            bartoszcze 2023-08-24 14:07:12

            bartoszcze

            avek

            Rejestracja: 2015-12-19

            Ostatnia wizyta: 2024-12-07

            Skąd: Jeden z Wszechświatów

            Przecież bezmyślność dowódców imperialnych to stały element wszystkich dotychczasowych filmów i seriali, czemu republikańscy mieliby być inni.

            LINK
  • Zdecydowanie mocny kandydat

    Kathi Langley 2023-08-23 13:50:47

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-06

    Skąd: Poznań

    na to by dopiąć trójkąt. Trójkąt fatalnych propozycji od D+.
    - Kenobi miał dobrych aktorów, ale zero pomysłu na siebie, koszmarnie zrobiony.
    - Boba Fett miał super pomysł, zarżnięty przez kiepskie aktorstwo i fatalną realizację
    - Ahsoka jest całkiem ładna i nawet nie pokiereszowana montażem, co z tego, skoro aktorstwo, dialogi i scenariusz leżą i z podłogi jeszcze krzyczą na widza.

    Myślałam że wyjdę z siebie patrząc na te przeciągnięte sceny. Między jedną linijką dialogu a drugą można wyjść i ugotować rosół. Do tego JAKBYŚCIE NIE ZROZUMIELI, TO POWTÓRZĄ TĄ SAMĄ INFORMACJĘ PIĘĆ RAZY.
    Parafrazując -
    `- gdzie znalazłaś ten kamień?
    - tu znalazłam ten kamień!
    - ale ten kamień to stąd jest?
    - tak, ten kamień jest stąd, nie stamtąd!
    przebitka na inne postacie
    - ten kamień został znaleziony przez tamtą tam
    - tamta znalazła ten kamień?`
    Resztę możecie sobie sami ekstrapolować.

    Ekspresja twarzy pierwszoplanowych aktorek - nie wiem, czy one mają twarze oklejone charakteryzacją, że są tak pozbawione mimiki? A może Filoni zza kamery wydawał tak restryktywne polecenia że zamroził dziewczyny w miejscu? Przecież to nie są najgorsze aktorki, a to co tutaj się dzieje to amatorszczyzna.

    Powiązania z resztą uniwersum, są. Co z tego, Plagueis też miał, poziomu to nie ratowało xD
    Tyle że obrazki ładne.

    Ale widzę jeden plus - pewnie wyjdzie pluszowy Lothcat do kupienia.

    LINK
    • Re: Zdecydowanie mocny kandydat

      bartoszcze 2023-08-23 20:27:40

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      W sumie ten trop, że tapeta utrudnia granie, wydaje się być dobry. Ale...

      LINK
    • Re: Zdecydowanie mocny kandydat

      Princess Fantaghiro 2023-08-27 15:33:41

      Princess Fantaghiro

      avek

      Rejestracja: 2016-05-24

      Ostatnia wizyta: 2024-12-06

      Skąd: Posępny Czerep

      Kathi, Twój argument o kamlotku totalnie do mnie trafia.
      Jestem niemal pewna że na tej scenie (lub podobnych) mi się mocno styki zgrzeją i osłabnę z miejsca. 🤭
      Więc sobie do tego września poczekam, na luzie. 🤗

      LINK
  • Oprócz Mikkelsena

    Hego Damask 2023-08-23 14:55:26

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Wrocław

    jedynym aktorem na razie, którego przenieśli do Ahsoki z Rebels był Clancy Brown w roli Azadiego. Zobaczymy czy Żeby też się pojawi, to już będzie trzeci

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Rusis 2023-08-23 18:41:13

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Wrocław

    Oba odcinki za mną. I mam wrażenie, już że jak mantrę w przypadku Mandoverse powtarzać będę, że bawiłem się dobrze, ale...


    No dobra, zacznijmy jednak od plusów. Wizualnie, jeśli o scenografię chodzi, przedstawienie lokacji i planet to serial mi się jak na razie mega podoba. Z roku na rok widać postęp tutaj. Już trzeci sezon "The Mandalorian" wyglądał bardzo dobrze, a tu jest jeszcze lepiej. Pomysł na historię i ogólny sposób przedstawienia tego w pierwszych dwóch odcinkach też do mnie przemawia. Chcę zobaczyć co będzie dalej. Klimat serialu również na plus, lekka do oglądania historia będąca kontynuacją Rebeliantów. Bawiłem się na tym na prawdę świetnie. Jak na razie na pewno lepiej niż na Kenobim czy Fettcie.

    Co do minusów jednak...
    - gra aktorska. Ja mam wrażenie, że poza Sabine, wszystkie główne postacie nie grają w ogóle tylko po prostu występują i jak roboty swoją kwestię wypowiadają. Jakaś mimika twarzy? Zmiana tonu? Cokolwiek?
    - charakteryzacja Hery i Ahsoki woła o pomstę do nieba...
    - bardzo słabym zagraniem jest wprowadzanie czegoś poza ekranem, tak aby było łatwiej. Cztery sezony Rebeliantów i Sabine nie była Jedi. Towarzyszyła Kananowi, Ezrze, Ahsoce i nic.. A tu się okazuje, że magicznie między Rebeliantami a Ahsoką zdarzył się cud, bo tak wygodniej dla scenariusza. Slabe.
    - cała masa drobiazgów/głupotek, które świetnie by się sprawdziły w animacji ale do serialu aktorskiego zwyczajnie nie pasują (kwintesencją tego był Chopper podczas lotu przeszukujący otwartą skrzyneczkę ze sprzętem). Filoni mam wrażenie za bardzo przywiązany jest do animacji.
    - sposób prowadzenia narracji. Niby wiem, że Filoni chciał pokazać iż Ahsoka jest starsza i nie tak żywiołowa, że chciał wolniej pewne elementy pokazać. Ale Filoni to nie Villeneuve, żeby się ekspozycją jak w Diunie bawic. To trzeba umieć, a u niego wyszło sztucznie

    Jak na Mandoverse jest dobrze, jak na seriale SW w ogóle to do poziomu Andora brakuje dużo. Tak czy inaczej chętnie dalej obejrzę.

    LINK
    • Re: Ahsoka 1x01-02

      bartoszcze 2023-08-23 19:30:57

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Od zakończenia Rebeliantów minęło 10 lat, pewnie w tym okresie była próba szkolenia.

      Jak wyglądała relacja Ahsoki z Lukiem?

      LINK
      • Re: Ahsoka 1x01-02

        cwany-lis 2023-08-23 19:45:50

        cwany-lis

        avek

        Rejestracja: 2003-07-31

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Sopot

        bartoszcze napisał:
        Jak wyglądała relacja Ahsoki z Lukiem?
        -----------------------

        Ta historia czeka jeszcze na bycie opowiedzianą, na razie wiemy, że chodzili po tym samym lesie z żabami.

        LINK
      • Re: Ahsoka 1x01-02

        Rusis 2023-08-23 20:29:06

        Rusis

        avek

        Rejestracja: 2004-02-28

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Wrocław

        bartoszcze napisał:
        Od zakończenia Rebeliantów minęło 10 lat, pewnie w tym okresie była próba szkolenia.
        -----------------------

        Owszem, ale... Tyle czasu z Kanenem, Ezrą i Ahsoką i nikt nie wykrył, że jest czuła na Moc? Nigdy nic nie wykazała? Aż nagle na potrzeby scenariusza, aby mieć pary Mistrz-Uczeń po obu stronach dorabiamy jej Moc, co więcej przeprowadzamy szkolenie poza ekranem i cyk, mamy gotowe. Dla mnie to jest zabieg z cyklu "somehow Palpatine returned" z EIX - czyli zróbmy coś poza ekranem, bo nam tak wygodniej mimo iż to nie ma sensu.

        LINK
        • Re: Ahsoka 1x01-02

          bartoszcze 2023-08-23 20:36:20

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          Jak stwierdził Huyang, Sabine początek spoilera była najmniej wrażliwą na Moc padawanką, jaką spotkał koniec spoilera

          W sumie pewnie przed czarnym mieczem w ogóle się nad tym nie zastanawiała.

          LINK
        • Re: Ahsoka 1x01-02

          rebelyell 2023-08-23 22:30:25

          rebelyell

          avek

          Rejestracja: 2009-12-01

          Ostatnia wizyta: 2024-12-06

          Skąd: Kovir

          Rusis napisał:
          Tyle czasu z Kanenem, Ezrą i Ahsoką i nikt nie wykrył, że jest czuła na Moc? Nigdy nic nie wykazała? Aż nagle na potrzeby scenariusza, aby mieć pary Mistrz-Uczeń po obu stronach dorabiamy jej Moc, co więcej przeprowadzamy szkolenie poza ekranem i cyk, mamy gotowe. Dla mnie to jest zabieg z cyklu "somehow Palpatine returned" z EIX - czyli zróbmy coś poza ekranem, bo nam tak wygodniej mimo iż to nie ma sensu.
          -----------------------

          Taki sam bezsens jak ewentualnie robienie z Finna Jedi po dłuższym czasie, skoro wcześniej już u dzieci wykrywano wrażliwość na Moc, zatem obecnie dorośli obracający się razem z Jedi niewykryci zawczasu? To się kupy nie trzyma.

          A same dwa pierwsze odcinki: takie se, szału ni ma, na plus głównie źli Jedi, zaś Sabine wkurzająca i w ogóle mi do Rebels nie pasuje.

          LINK
          • Force userowość i wiek rozwoju w Mocy

            Mistrz Mateusz 2023-08-24 03:53:49

            Mistrz Mateusz

            avek

            Rejestracja: 2011-04-04

            Ostatnia wizyta: 2024-12-04

            Skąd: Piła

            Nie, ja nie widzę, gdzie niby cokolwiek się nie trzyma kupy. Po pierwsze, nigdzie nie zostało powiedziane, że w uniwersum SW umiejętności korzystania z Mocy mogą rozwijać tylko dzieci. Dowodem na różnorodność rozwoju w Mocy różnych postaci w różnych etapach ich życia, w których te zdolności zaczęły się przejawiać, jest przecież sam Luke z samiutkiego tego uniwersum zapoczątkowania. Przecież Luke, zanim nie osiągnął wieku 19 lat, w ogóle nie przejawiał jakichś wielkich zdolności ani nie zdawał sobie z nich sprawy, jak i w ogóle nie bardzo z samego faktu takich zdolności istnienia. Jeśli trzymać się tej narracji, to należałoby się też przykładu Luke’a czepnąć, że też całe życie do już wczesnej dorosłości o Mocy nic nie wiedział i posługiwać się nią nie umiał, a kilka godzin po dowiedzeniu się czegokolwiek od Obiego i po przejściu tak mikrego szkolenia, że bardziej mikrego by się chyba nie dało, ten przy wykorzystaniu Mocy był w stanie zniszczyć Gwiazdę Śmierci. XD Jak się o tym pomyśli i rzeczywiście serio potraktuje takie stawianie sprawy i myślenie w wąskich kategoriach, że „nie trzyma się kupy”, bo tylko dzieci mogą te umiejętności rozwijać, bo Jedi w swojej kulturze tak opresyjnie wobec wspólnoty międzygwiezdnej postanowili działać, to i sens tego co z Luke’iem było należałoby zakwestionować. Zresztą ten sam kejs z Rey, która do chyba też 19 roku życia o byciu Force userem nie wiedziała. Wydaje mi się, że to całkowicie normalne, że można nie zdawać sobie sprawy ze swojego potencjału. Ezra w sumie też podobnie. Jak na standardy Jedi rozpoczęcie szkolenia w wieku 15 lat to też późno, a nie przeszkodziło mu to rozwinąć swoich zdolności. Bo to nie jest tak, że talent znika już wraz z wiekiem nastoletnim jeśli tego talentu nie poprze się treningiem.

            Chociaż oczywiście jest różnie. Ale właśnie ta różnorodność w rozwoju indywidualnym związanym z poziomem połączenia z Mocą jest fajna i właściwa. I taka rozwojowa dla uniwersum po prostu, bo sprawiająca, że nie każdy użytkownik Mocy jest z grubsza z tej samej gliny charakterologicznie i backgroundowo robiony: jako dzieciak szkolony na Jedi, zgodny każdy z filozofią Jedi itepe itede. To, że ktoś może odkryć w sobie tę Moc później nie powinno być traktowane jako cokolwiek dziwnego, tylko urozmaicającego.

            Nie uważam tak naprawdę, by miała być jakaś wielka różnica między Luke’iem, Rey czy Ezrą a Finnem czy Sabine. Każdy z nich odkrył swoją Moc w innym wieku, każdy dosyć mocno późno jak na standardy jednego Zakonu Force userów, i to upadłego w momencie dorastania każdego z tej piątki dodajmy. XD Okej, można powiedzieć, że jednak Luke, Rey i Ezra od razu kiedy dowiedzieli się o Mocy i zaangażowali w walkę na rzecz sił dobra, w tej Mocy zaczęli się rozwijać, a w przypadku takich Sabine czy Finna świadomość o Mocy i nawet współpraca z Force userami nie pomogła im samym przez lata zorientować się w swojej wrażliwości, ale może po prostu powinniśmy przyjąć, że tak działa Moc, jest różnorodna, jej działanie wciąż nie jest w pełni odkryte i może ten mistyczny imidż Mocy w SW powinniśmy doceniać. Że mogłoby się wydawać, że już tyle tych produkcji było, czego niby o Mocy mielibyśmy się dowiedzieć, czego do tej pory byśmy nie wiedzieli, a powinniśmy może jednak docenić twórców za ciągłe znajdowanie jakichś nowych aspektów do złębienia? Nawet jeśli Tobie, rebelyell, albo Tobie, Rusisie, nie podoba się kierunek, w którym twórcy idą z rozwijaniem Mocy, to może lepiej dla własnego endżojmentu zmienić optykę na taką, że okej, nie podoba mi się, ale przynajmniej widzę w tym jakiś zamysł, nawet jeśli się z nim nie zgadzam, zamiast doszukiwać się we wszystkim nieścisłości.

            Cóż, istnieje oczywiście ryzyko, że to teraz ja dorabiam do tego wszystkiego ideologię, i że twórcy wcale tak świetnie tego nie obmyślili, tylko po prostu nie dostrzegli, że tak się to akurat składa, ale jak dla mnie da się to logicznie w ten sposób właśnie wytłumaczyć. I wcale nie mam poczucia, żeby to spojrzenie i domniemana długofalowa już filozofia były kompletnie na ślinę lepione. Myślę tym bardziej że nie, bo widać, że na to się chyba nastawiają - żeby na przykładzie Sabine pokazać, że Moc nie jest taka zerojedynkowa, dychotomiczna, na zasadzie - masz albo nie masz; przeciwnie, Moc to pewne kontinuum, i przy odpowiednim treningu nawet ktoś mało uzdolniony do rozwoju w Mocy może do pewnego poziomu doszlusować. Nawet jeśli przez lata temu komuś nie udawało się nawet próbować. A jak wiemy, trzeba robić, nie próbować.

            Wolałbym na pewno to, by Sabine okazała się zdolna do rozwoju w Mocy, choćby do poziomu bycia słabym Jedi, niż robienie z niej Jedi bez posiadania przez nią tych zdolności, bo takie robienie Jedi z nie-Force userów byłoby jak dla mnie koncepcją słabą. Byłoby wówczas dowodem, że za bardzo z tymi metaforami twórcy przesadzają - Rey jako Skywalker, a nie Palpatine, nie-Force user jako Jedi, w myśl głupiej amerykańskiej filozofii, bardzo kłamliwej, że możesz być kim chcesz, i to w wersji z obcej galaktyki, jako metafora naszego życia właśnie i podejścia, jakie według Disneya powinno się do niego mieć. No ale właśnie, Disneya, więc czego innego się po nich spodziewać, jak nie takich prostych bajeczek dla dzieci i bajeczkowej narracji, na zasadzie chcesz być Jedi, a nie masz do tego predyspozycji, to se bądź, jor czuzing. Boję się, że tak będzie z Sabine, ale mam nadzieję, że po prostu rozwinie w sobie umiejętność łączenia się z Mocą, bo widać, że inaczej się skończyć to nie skończy jak tak lub tak. Inna sprawa, że to jest po prostu z Sabine nieciekawy wątek jak na razie w tych pierwszych dwóch odcinkach. Cała postać jest nudna, ogólnie jej wątek, to, że tyle się w tych dwóch odcinkach na nim i relacji z Ahsoką skupiamy, gdzie między tymi postaciami nie ma chemii i za bardzo historii czy emocjonalnego backgroundu. To jest raczej mój problem z Sabine.

            PS A w zasadzie dowód na zwiększanie ostatnimi czasy w uniwersum tej różnorodności w indywidualnym rozwoju użytkowników Mocy dołożyły kanoniczne książki z Thrawnem, w których mowa, że dzieci Chissów służą im za przewodników w nadprzestrzeni w Nieznanych Regionach, a później tę zdolność, jak i wszystkie inne związane z Mocą, z wiekiem tracą.

            Niech Moc będzie z Wami.

            LINK
            • Re: Force userowość i wiek rozwoju w Mocy

              rebelyell 2023-08-24 20:20:35

              rebelyell

              avek

              Rejestracja: 2009-12-01

              Ostatnia wizyta: 2024-12-06

              Skąd: Kovir

              Najwyraźniej nie zrozumieliśmy się. Tu nie chodzi o to, że ktoś pół życia pomykał bez świadomości wrażliwości na Moc, bo tak bywało i w starym EU, absolutnie nie kolidując z kanonem. Za to kompletnym BEZSENSEM jest przebywanie w obecności Jedi, który tego nie wykryje, skoro 9-letni Anakin uważany jest za zbyt starego. Kompletnie pomijam midichloriany, których obecność determinuje potencjał w Mocy, co tym bardziej jest dyskryminujące dla takiego odkrywania Jedi w koledze, z którym kumplowało się wiele miesięcy.

              LINK
      • Re: Ahsoka 1x01-02

        Sifo-Dyass 2023-08-23 21:45:19

        Sifo-Dyass

        avek

        Rejestracja: 2015-09-29

        Ostatnia wizyta: 2024-12-06

        Skąd: Tam gdzie wszystko się zaczęło...

        Luke zakładał własną sektę a Ahsoka to samotnik

        LINK
    • Re: Ahsoka 1x01-02

      darth sheldon hiszpański inkwi 2023-08-23 22:21:21

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Topola Wielka

      Kanan powiedział że moc jest we wszystkich istotach, z Sabine jest problem że jest zamknięta. Stawiam że jej wrażliwość jest na tym dolnym poziomie wrażliwości.

      LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Sifo-Dyass 2023-08-23 19:10:15

    Sifo-Dyass

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2024-12-06

    Skąd: Tam gdzie wszystko się zaczęło...

    Początek niezły, lekki motyw Indiany Jonesa, później Sabine w stylu japońskiej Yakuzy, lecz ten pojedynek z blondi taki średni, blondi dosyć niemrawo tu wyszła.
    Odcinek pierwszy bez jakiś wielkich zachwytów ale aktorzy dobrze dobrani i początek fabuły fajnie przedstawiony, narazie na plus.

    LINK
  • Ah"meh"soka ziewam i czuję gorycz

    cwany-lis 2023-08-23 19:19:11

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Sopot

    Tego się właśnie spodziewałem - to bezpośrednia kontynuacja Rebeliantów, pełna fanserwisu, która mocno opiera się na zbudowanych już relacjach między bohaterami. Kto nie oglądał, jego wina, ja widziałem fragmenty i wiele scen w tych dwóch odcinkach Ahsoki mnie nudziło - ile można wpatrywać się w malunki kotków na pryczy i portret drużyny?

    No właśnie - ile tu przeciągniętych do granicy dobrego smaku scen, gdzie postać łazi, snuje się i rozmyśla. Ile pustych wypełniaczy, okraszonych tak prostymi dialogami, wystękanymi wręcz przez bardzo niemrawo grające aktorki. Hera to poziom wręcz ukrytej prawdy, co za wstyd, co to ma być?

    Jak sobie przypomnę Andora, gdzie każdy dialog był szybki, ludzki, pełen treści, świetnie zagrany, postacie poruszały się podczas rozmowy, miały coś sensownego do powiedzenia i potem czytam, że Ashoka jest lepsza to wiem, że my fani na więcej już nie zasługujemy i nic lepszego nas nie spotka, skoro potrafimy być tak nieobiektywni i ślepi na pół produkt, jakim są na razie te dwa pierwsze odcinki.

    Ale ok, trochę przesadzam z tą goryczą, muzyka momentami wybija się na pierwszy plan w oryginalnych i ciekawych aranżacjach. Duet ciemnych Jedi jest arcyciekawy, szkoda, że uczeń i mistrz nie rozmawiają ze sobą wcale, padawance są wydawane polecenia i tyle. Efekty specjalne są znośne, mamy dwie śliczne panoramy, dosyć dobrą choreografię walk (ale mogliby już sobie darować te obroty o 360 stopni, podczas gdy przeciwnik stoi z przodu, pełno tu takich podręcznikowych głupotek, które nawet nie są efekciarskie) i już.

    Jestem rozczarowany, ale trochę się tego spodziewałem. Może jak wkroczy Thrawn to mi się poprawi humor, aczkolwiek jeżeli dialogi nadal będą tak prostackie ...

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    Sifo-Dyass 2023-08-23 19:52:04

    Sifo-Dyass

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2024-12-06

    Skąd: Tam gdzie wszystko się zaczęło...

    Odcinek drugi trzyma poziom, ten serial ma duży potencjał i idzie to na razie w dobrą stronę. Dużo pojedynków na miecze jak na początek, burdel w administracji republikiXD Ciekawa ta oko-stacja, ekipa wyruszyła, silne nie zależne kobiety, mam nadzieję że chociaż Zeba zobaczymy w ekipie.

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    AJ73 2023-08-23 19:52:13

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Strike Base XR-484

    and the winner is ... Sabine

    Która skradła te dwa odcinki

    Jest dobrze, o wiele wiele wiele lepiej niż przy "Kenobim", i nie tylko strona wizualna bije tamten serial. Tak, jest "prawie" jak w kinie . Także pod względem prowadzenia akcji, gdzie tempo jest odpowiednio podkręcane, gdzie dość szybko wsiąka się w fabułę i już po chwili wiadomo o co cho. Nie to co w "Andorze"

    Nie jestem fanem Rebelsów, ale z tego co poczytałem, Filoniemu udała się sztuczka z przeniesieniem postaci z animacji na ekran. Jak już wspomniałem, moim zdaaniem Sabine kradnie show. Aśka jak Aśka, widzieliśmy wcześniej więc zaskoczeń chyba nie ma. Głównie "złole" tajemnicze co prawda jak na razie, ale dają radę. No i bardzo fajnie wyglądał też ten pojedynek między Sabine i Shin. W ogóle to Shin powinna być tu główną darksajdówą, bo źle jej z oczu patrzy. Portfela bym jej nie zostawił nawet na sekundę. Dialogi ... nie da się ukryć, że mogły być jednak lepsze, no i mam też wrażenie, że Dawson gra tu jak drewno w większości gadanych scen.

    Te dwa odcinki to taki "Mando" wajb, klimat jest tu podobny. Do "Andora" nie ma sensu porównywać, bo sposób prowadzenia fabuły jest tu zupełnie inny a i serial skierowany raczej do innego targetu. Takie 4 na 6. Fani Rebelsów pewnie się cieszą, ale jak dla mnie serialu mogłoby nie być

    LINK
  • Odcinek 2

    mkn 2023-08-23 20:33:10

    mkn

    avek

    Rejestracja: 2015-12-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-17

    Skąd: Wlkp

    *** SPOILERY ***







    Początek czyli cudowna rekonwalescencja to lipa straszna, za chwilę głowy będą ucinać, żeby w następnym odcinku przywrócić do życia. Ale na szczęście dalej jest już dobrze, miejscami nawet bardzo dobrze. Podobał mi się powrót na Korelię i pokazanie jak planeta się zmieniła. Knujące resztki imperium znamy to już z Mando i tu też spoko to wypada. Wątek podróży w UR coraz bardziej intrygujący - jeśli ta starożytna cywilizacja to Zeffo (wizualnie te wywijasy pasują idealnie, powiązanie z Siostrami też) to chyba pos*am się ze szczęścia. Ogólnie zrobiło się jeszcze ciekawiej, jest spory apetyt na dalszą część histori, jest Moc.

    P.S. Uchylenie się od inkwizytorskiego helikoptera meeeeega, chyba z 10 razy cofaliśmy <3 W ogóle to skąd oni wytrzasnęli inkwizytora? Już w pierwszym docinku w scenie w świątyni się dziwiłem co to ziomek, co wygląda jak inkwizytor.

    LINK
  • ...

    Karaś 2023-08-23 22:36:04

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: София

    Bardziej filmowa w stylistyce od reszty. Muzyka bardzo dobra. Wizualnie świetne. Urzekła mnie scena z tymi czerwonymi drzewami, aktorsko, muzycznie, klimatem.

    Na plus rozszerzenie poza galaktykę. Może dostaniemy Mortis. Nie wiem, czy bym chciał. No i miecze świetlne, w końcu pew pew sru sru. Bayley czy jak mu tam też spoko, w końcu macie swojego szarego Jedi. Do sióstr Dathomiry mam sentyment za bardziej magiczne podejście, mimo że to jakieś Bene Gesserit ale f ajnie ze coś tam się pojawiło. Pewnie matka Talzin odrodzona xD

    W sumie tyle z plusów.

    Mamy znowu macguffina, ale zamiast dzieciaka, jest to mapa. Jak w kotorze. I w Przebudzeniu Mocy. Przecież wiadomo, że jak kogoś się zsyła albo ktoś ucieka to robi mapę i ukrywa ją na jakimś wygwizdowie. Może Jacek Jaworek też taką zrobił i ukrył w bośniackich piramidach. I wystarczyło okręcić ją jak kostkę Rubika. Po czym idzie sobie wypatrywać lokalizacji lornetką na balkonie XD było parę takich głupotek. I standardowe traktowanie widzą jak półgłówka, z tłumaczeniem wszystkiego na ekranie ustami bohaterów. Widocznie taki target.

    Dialogi i wydarzenia są do bólu przewidywalne, dostałem po łapkach za gadanie parę sekund wcześniej co się wydarzy lub powiedzą.

    Tylko Taub nie zdiagnozował nikomu sarkoidozy...

    Oglądając te odcinki udało mi się jednak scharakteryzować główne zastrzeżenie do większości disnejowskich starłorsów. Są na siłę. Nie opowiadają żadnej historii, a te które są, to tylko sokoly maltańskie. Niczego nie wnoszą, niczego nie zmieniają, nie mają żadnego znaczenia i mogłyby być czymkolwiek innym i niczego by to nie zmieniło.

    Nie ma w tych dwóch odcinkach niczego, co by mnie zachęciło na tyle, by wyczekiwać kolejnego odcinka. Obejrzę, ale nie wiem czy nie zapomnę. Może dalej będzie lepiej. Na nic nie liczę, ale przynajmniej ładne.

    LINK
    • Mapa

      Mistrz Mateusz 2023-08-24 04:22:29

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Piła

      Karaś napisał:
      Do sióstr Dathomiry mam sentyment za bardziej magiczne podejście, mimo że to jakieś Bene Gesserit ale f ajnie ze coś tam się pojawiło. Pewnie matka Talzin odrodzona xD
      -----------------------

      Też miałem takie skojarzenie. XD

      -----------------------

      Przecież wiadomo, że jak kogoś się zsyła albo ktoś ucieka to robi mapę i ukrywa ją na jakimś wygwizdowie. Może Jacek Jaworek też taką zrobił i ukrył w bośniackich piramidach. I wystarczyło okręcić ją jak kostkę Rubika. Po czym idzie sobie wypatrywać lokalizacji lornetką na balkonie XD było parę takich głupotek.
      -----------------------

      W sumie rzeczywiście, przy pierwszym oglądaniu czułem, że coś mi tu nie gra, ale nie potrafiłem wyciągnąć tego z jakiejś głębszej podświadomości. Po drugim obejrzeniu też zwróciłem uwagę na ten brak logiczności i ojjj, zęby bolą jak się to widzi. Poza tym jaki był sens niekorzystania z tego kompasu przez Elsbeth? Może czekała na początek spoilera skończenie budowy tego Oka Siona koniec spoilera? Zakładam, że w najbliższych odcinkach się przekonany, tak bym zakładał, ale może będzie to kolejna dziura logiczna pozostawiona sama sobie. XD Z Kapelusznikiem bardzo prawdopodobne. XDDD

      Tak samo w sumie z tym hologramem Ezry, który Sabine odtwarzała. Miałem wrażenie, jakby on tę wiadomość nagrał jej po tym, jak poleciał z tymi wielorybami w siną dal. XDD Tak to brzmiało przynajmniej, nie wiem, może się mylę, ale jeśli nie, to jest to kompletne iks k-a de. Bo oczywiście nagrywając tę wiadomość, która bez żadnych problemów związanych z jej nadaniem do Sabine dociera, i Ezra na pewno by jej nie powiedział, by go szukała tu i tu. Tak samo Thrawn nagle zrobił mapę do obcej galaktyki i jakoś przekazał swoim przydupasom na drugą stronę, tj. do swojej galaktyki. XD Chociaż z drugiej strony tak sobie myślę, pisząc tego posta, że to może jest tak, że Elsbeth w jakiś inny sposób dowiedziała się, gdzie przebywa Thrawn, tylko nie ma tam jak dotrzeć, bo hipernapęd znany z tej galaktyki nie pozwala na podróż do tej innej galaktyki. I tylko przy pomocy tej starożytnej mapy do innej galaktyki można się do niej dostać. A tam akurat jest Thrawn. Tylko że nawet jeśli tak jest, a myślę, że prawdopodobieństwo jest wysokie, to fajnie by było nie pozostawiać widzów z takimi wątpliwościami. I to akurat mogliby w dialogach lepiej wyłożyć, np. poprzez Elsbeth opowiadającą Baylanowi i Shin nieco więcej o działaniu tej mapy i że jest starożytna, i że dowiedziała się od Thrawna, że jest akurat w tej galaktyce, i że w związku z tym trwały jej poszukiwania metody dotarcia do tej galaktyki, aż wreszcie metodę tę dostała w postaci mapy. Ale oczywiście zamiast wytłumaczyć to, jak sam zauważyłeś, twórcy wolą zadowolić widza łopatologicznym tłumaczeniem poprzez dialogi najbardziej dostrzegalnych rzeczy ewer.

      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
      • Re: Mapa

        bartoszcze 2023-08-24 08:46:57

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Mistrz Mateusz napisał:
        Tak samo w sumie z tym hologramem Ezry, który Sabine odtwarzała. Miałem wrażenie, jakby on tę wiadomość nagrał jej po tym, jak poleciał z tymi wielorybami w siną dal. XDD
        -----------------------

        My thoughts exactly.

        LINK
      • Re: Mapa

        darth sheldon hiszpański inkwi 2023-08-24 16:57:50

        darth sheldon hiszpański inkwi

        avek

        Rejestracja: 2014-08-04

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Topola Wielka

        Elsbeth powiedziała, że Thrawn do niej mówił w głowie (widać po twarzy Baylana, że uważa, że mogła stracić jakąś klepkę) i że wie gdzie jest, i by tam dojść potrzeba mapy tej starożytnej rasy.

        LINK
        • Re: Mapa

          Mistrz Mateusz 2023-08-24 18:09:53

          Mistrz Mateusz

          avek

          Rejestracja: 2011-04-04

          Ostatnia wizyta: 2024-12-04

          Skąd: Piła

          No tak, ale właśnie niestety pozostawiono zbyt dużo niedopowiedzeń. Zamiast dialogami rozjaśniać właśnie te niedopowiedzenia, oni rozjaśniają oczywistości.

          Niech Moc będzie z Wami.

          LINK
    • Re: ...

      darth sheldon hiszpański inkwi 2023-08-24 16:54:38

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Topola Wielka

      To nie była mapa do Thrawna, tylko do miejsca gdzie Thrawn wg. Elsbeth się znajduje.

      LINK
  • Jest naprawdę całkiem nieźle choć...

    Stuntman Mike 2023-08-23 22:46:36

    Stuntman Mike

    avek

    Rejestracja: 2016-07-26

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Lublin

    Podobało mi się. Spokojne, choć całkiem solidne wprowadzenie. Jest szansa na drugi najlepszy serial aktorski Star Wars. Ahsoka po tych dwóch odcinkach to taki lepszy Mando, z ciekawszą historią, większą stawką, lepszymi czarnymi charakterami jak i znanymi i lubianymi z Rebelsów protagonistami. Jest piękny świat SW, w którym po prostu uwielbiam być i potencjał na całkiem nową rzecz w kanonie czyli wykraczanie poza tą znaną, odległą galaktykę. Jak Thrawn wróci widzę tu ogromną szansę na nowy świetny rozdział w historii SW.

    Formalnie, trochę z minusów, te dwa odcinki były faktycznie momentami trochę przeciągnięte i niewiele się działo pomiędzy. No ale jak pojawiła się jakaś akcja to już ruszyło z kopyta. Dla nie postacie są spoko wykreowane ale faktycznie póki co aktorsko to tu jest bardzo oszczędnie. Tylko Sabine trochę się wyróżnia. To właśnie jest ta różnica między Andorem, że tam nawet jak się coś wolniej działo to było to świetnie zagrane, dialogi były bardziej dopracowane i generalnie skutkowało to potem lepszym rozwojem tych postaci i historii. W Ahsoce jest to prościej zrobione i nie widzę tu na razie niuansów i rzeczy, które błyszczą.

    Są też głupotki choć nie zamierzam się ich czepiać. Kończę właśnie Rebelsów i jestem przyzwyczajony. To Star Wars Niektórzy przesadzają z tym przebiciem mieczem. Tak jak w naszym świecie nie każda kula z pistoletu zabija, może czasami trafić z boku i ominąć ważniejsze organy, tak i tutaj nie każde przebicie mieczem musi być śmiertelne. Jakieś tam inne nieścisłości mi nie przeszkadzały w odbiorze. Andor niemniej jednak na tym etapie prawie tego nie miał. Ahsoce póki co bliżej do klasycznych Gwiezdnych Wojen niż do bardziej ambitnego i złożonego Andora. To jednak inna liga. Mimo to bardzo podoba mi się ton serialu. Nie ma dziecinady, cringu i żenady. Ogląda się z zaciekawieniem i najważniejsze, chce się wiedzieć co dalej. Życzę temu serialowi jak najlepiej.

    LINK
    • Re: Jest naprawdę całkiem nieźle choć...

      bartoszcze 2023-08-23 22:56:40

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Próbuję sobie przypomnieć gdzie to ostatnio widziałem kogoś chodzącego z drzewcem sterczącym z przodu i z tyłu, nie wyjmowanym, żeby nie otworzyć rany.

      LINK
  • A żółwie myk, myk

    SW-Yogurt 2023-08-23 23:53:22

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Wrocek

    Ładne obrazki i..., hmmm, ładne obrazki. Znaczy się, można sobie pooglądać. Plus za lothalową autopistę, taką jak w kreskówce. Wciąż na wypasie, pusta i zakończona rondem. Marzenie. Plusik za udział dr Tauba. Scenka z przylatującym droidem do blondi, taka jak w EI, chyba też pozytywnie. Scena z Mrocznym Dziadziem na statku, jako parodia analogu znad Scarif, już na minus. Koteł z komputera makabrycznie. Napisy na początku paskudne. Różne takie raczej w plecy. Ale obrazki ładne.

    Za to sposób prowadzenia tego co się dzieeejeee i dia......lo.....gów woła po pomstę, szkoda, że na puszczy. Gdyby wyłączyć slow-mo i przerwy w rozmowach wyszłoby pewnie ze 30 minut z dwóch odcinków w sumie. No, a trzeba 8 wypełnić.

    Dobrze, że szukają mapy, Ezrasza czy kogo tam, a nie ganiają żółwi. Bo te myk, myk i tyle by je widzieli.

    Pytanie na kolejne odcinki: Co zjadła blondi, że ma tak cierpiętniczą minę, jakby chciała gdzieś popędzić, ale slow-mo i nie może. ~

    LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    dansty 2023-08-23 23:59:36

    dansty

    avek

    Rejestracja: 2018-01-17

    Ostatnia wizyta: 2023-08-23

    Skąd: Wrocław

    Czy tylko ja mam wrażenie, jakby kręcili to ludzie od telenowel? Bohaterowie stoją, albo siedzą i rozmawiają. Rozmawiają o tym, co było przed chwilą. Albo o tym, co będzie za chwilę. Albo wspominają dawne czasy. Ja rozumiem, że produkcja musi być zrozumiała dla nowych widzów, ale te dialogi czasami są po nic, ględzenie dla ględzenia. I to kadrowanie bohaterów, gdzie postać patrzy, patrzy, patrzy, trochę odwraca głowę...
    Poza tym jakieś to wszystko jest suche, oczywiste, żadnych niedopowiedzeń, nic nie może wybrzmieć w ciszy, wszystko musi być podkreślone dialogami, które tylko komentują, co się dzieje.
    Nie widziałem kilku ostatnich seriali, tutaj skusiłem się, bo mamy kontynuację wątków z Rebels, ale jednak czuję zawód.
    Inni wypunktowali już różne mniejsze i większe problemy, więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że te dwa odcinki można było spokojnie zamknąć w jednym, dłużyło się to wszystko.

    LINK
  • kilka przemyśleń na szybko

    Vos 2023-08-24 00:45:36

    Vos

    avek

    Rejestracja: 2007-05-07

    Ostatnia wizyta: 2024-12-05

    Skąd: Warszawa

    Było całkiem fajne, na pewno lepsze, niż się spodziewałem. Nie znam zupełnie serialu Rebels, więc być może nie łapię niektórych zależności między postaciami, ale co rzuciło mi się w oczy:

    -to odświeżające, widzieć główne bohaterki live action będące innej rasy, niż ludzka. Jednak wszystkie seriale SW Disneya (nawet znakomity Andor) bardzo oszczędnie podchodziły do galaktycznej różnorodności, a w Ahsoce nareszcie mamy solidną reprezentację alienów
    -dialogi rzeczywiście momentami uproszczone i naiwne, natomiast tempo zupełnie mi nie przeszkadzało, szczególnie, że nie znam tych bohaterek i chciałbym dowiedzieć się więcej na temat tego, co je łączy
    -na minus zdecydowanie czarne charaktery - przypominają mi taką bandę kreskówkowych villainów rodem z Power Rangers, a pani wiedźma to już w ogóle Rita Repulsa w wersji gwiezdnowojennej
    -walka pod koniec pierwszego odcinka wyglądała jak wizualizacja kłótni alternatywek na twitterze
    -nie rozumiem utyskiwań na Rosario, dla mnie była świetna

    Nie wiem, czy to kwestia całkowitego braku oczekiwań, czy może ciężkiego dnia, ale za dwa pierwsze odcinki mogę dać spokojnie 6/10.

    LINK
  • cóż..

    Burzol 2023-08-24 09:03:56

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Poznań

    Pierwsze dwa odcinki serialu Ahsoka podobały mi się. Fantastycznie śledzi mi się przygody Baylana i Shin Hati. Nie mam potrzeby pisać nic więcej.

    LINK
  • No czy ja wiem...

    Elrond123 2023-08-24 12:00:10

    Elrond123

    avek

    Rejestracja: 2017-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Kepler-438b

    No, cały czas się zastanawiam się co napisać. I tak jest lepiej niż się spodziewałem i na pewno dużo lepsze to niż Kenobi, Mando S3 i Boba Fett. Ale wiele rzeczy tu wciąż leży i kwiczy. Jak widzę tutaj czy na Filmwebie opinię to się raczej nie podobało większości, co ciekawe na amerykańskich stronach jest w większości inaczej. Polacy jak widać lubią narzekać, to ja też ponarzekam.

    Ahsoka, Sabine i Hera to trzy moje ulubione żeńskie postaci z Gwiezdnych Wojen. Tylko, że tutaj jakoś nie zachowują się jak one. Ta tranzycja z animacji do live-action moim zdaniem nie mogła się udać. 75 odcinków z Herą i Sabine, poza kilkoma, w których nie występowały i tyle samo albo nawet trochę więcej z Ahsoką to dość, by te postaci bardzo dobrze poznać i się do nich przyzwyczaić. Tylko Sabine tutaj wygląda tak, jak powinna, charakteryzacja Hery i Ahsoki to porażka. Głos mają totalnie inny, szczególnie Ahsoka. Ciężko jest się do tego przyzwyczaić. Ale to z ich osobowością mam największy problem. Sabine zawsze była tą rozsądniejszą od Ezry i bardziej skłonną do wykonywania poleceń. To Ezrze zdarzyło się kilka razy gdzieś zwiać czy statek zabrać (2-6, 3-20), Sabine nigdy czegoś podobnego nie robiła. Jedynie, by ratować Kanana w 1-14, ale to wszyscy prócz Hery tam byli i było to bardzo zrozumiałe. To Sabine często nalegała, by misja przebiegała tak jak ją zaplanowano mimo porywczości Ezry chociażby w 3-1,2, 3-4, 3-8, 4-3, 4-5 czy nawet Zeba w 4-11. Może nie zawsze słuchała rozkazów, niespecjalnie z początku popierała pomysł przyłączenia się do Rebelii, czasem dawała się ponieść emocjom (2-13, 4-2), ale i tak była dużo bardziej zachowawcza niż Ezra. Tak więc tutaj jej zachowanie mnie dziwi i to, że najwyraźniej wystąpiła z Rebelii czy Republiki i zaszyła się na Lothal w tym samym miejscu, co Ezra kilkanaście lat wcześniej nie robiąc absolutnie nic. Nie wiem, może zmaga się z traumą po śmierci Kanana, zaginięciu Ezry i być może po tym, co stało się z Mandalorą później, ale nic na to nie wskazuje. Hera już lepiej tu wypada, chociaż mam wrażenie, że ona mocno złagodniała, a Ahsoka stała się znacznie bardziej ostra. Hera bardzo źle reagowała, gdy ktoś robił coś przeciwko poleceniom, a tutaj ona broni Sabine, Ahsoka ma z nią problem mimo, że zawsze lubiła Ezrę i nie miała problemu z jego naturą. I kiedy Ahsoka nauczyła się wyczuwać echa Mocy jak Cal?

    Tak poza tym - dobrze zobaczyć Choppera, Rydera, Jaia Kella (tylko ciekawi mnie, kiedy on stał się czarny). Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze Zeb, Kallus i Rex. Huyang też fajny, tylko gdzie on był wcześniej? Phantom, Loth-Caty, ten rysunek Sabine przedstawiający załogę Ducha, hełm Ezry, cały Lothal wywołują nostalgię. Boli brak nawet wspomnienia Kanana czy jakichś konkretniejszych nawiązań do wydarzeń z Rebeliantów. Na przykład Sabine powinna wspomnieć, że dobrze wie, co potrafią wiedźmy z Dathomiry. Szkoda, że nie ma wspomnianych na przykład tych kodów wywoławczych czy jak to się nazywa jak Spectre-Two, Spectre-Five. Takie rzeczy od razu by mi poprawiły odbiór tego. No ale oczywiście ten serial jest robiony pod szerszą publikę, która nawet o Rebeliantach nie słyszała... A to bardzo szkoda. Ciekawi mnie czy będzie tu ten syn Hery i Kanana, prawie zapomniałem o jego istnieniu. Aż się boję, jak by tu wyglądał patrząc się na charakteryzacje w tym serialu.

    No a te nowe złe postaci to już mi się kojarzą z Daganem czy Rayvisem z Survivor. Ich motywy jakieś absurdalne. I o co chodzi z tą mapą? Przecież Ezra i Thrawn zostali gdzieś wyciągnięci na ślepo w rozhermetyzowanym statku. Pomijając to, że oczywiście nie mogli tego przeżyć to jak jakaś starożytna mapa może wskazywać miejsce do którego polecieli? I jak może być jakiś punkt startowy w jednej galaktyce, by się dostać do drugiej? Podobna bzdura jak z tym Tanalorrem.

    Z tego, co jeszcze ludzie dużo wspominali to wiadomo, Sabine powinna wykrawić się w kilka minut albo i szybciej od takiej rany, a tam na miejscu walki żadnego śladu krwi... Poza tym machała tym mieczem jak cepem, mimo że ponad 10 lat wcześniej całkiem dobrze jej szło z Saxonem. Oczywiście brak wzmianki o jej treningu z Kananem, tylko dowiadujemy się, że trenowała z Ahsoką i to niemal jako Jedi. Ale ona przecież nie czuje Mocy, więc po co te gadki całe i nawet nazywanie jej Padawanem? Wtedy to ona trenowała z darksaberem, bo był on ważny dla Mandalorian, a Kanan i reszta liczyli, że Sabine przekona swoją rodzinę do wstąpienia do Rebelii. Wątek z Corellią nie taki zły, jak niektórzy mówią, ale juž widzieliśmy bardzo podobne sytuacje z korupcją na Mandalorze w trzecim sezonie Clone Wars, nawet w ostatnim Mando coś podobnego było.

    Cóż, na razie tego nie oceniam, poczekam na kolejne odcinki. Powiedziałbym, że jak na razie jest to na poziomie pierwszych dwóch sezonów Mando, gorsze od Andora, lepsze od pozostałych seriali aktorskich, gorsze od wszystkich animowanych seriali.

    LINK
  • :D

    Nestor 2023-08-24 22:57:01

    Nestor

    avek

    Rejestracja: 2004-10-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Lasocice

    Ja się tym odcinkiem poczułem doceniony jako fan, który oglądał z wypiekami na twarzy Rebels. W końcu ktoś zrobił serial dla hardcorowców. Po prostu, im lepiej znasz SW i dzieła Filoniego, tym lepszy masz odbiór Rebels. Ten serial jest inny i wprowadza bardzo dużo nowego do SW, tak jak Andor.

    W ogóle oni otworzyli zupełnie nowy worek, czyli NOWA GALAKTYKA. Nigdy przenigdy nie było nowych światów z nowych galaktyk. Nikt nigdy nie zastanawiał się czy podróż jest możliwa i co tam jest. Jak widać Celestianie przybyli z innej galaktyki, kosmiczne kalmary są z innej galaktyki, jest szansa że zobaczymy inną galaktykę. Jak na moje stworzenie filmów post-TROS na wzór Nowej Ery Jedi z najeźdźcami z innej galaktyki, tak różnymi od wszystkie co już widzieliśmy, jest tylko kwestią czasu. Może nie 5 lat, ale 10-20 na pewno.

    LINK
    • Re: :D

      Lubsok 2023-08-25 06:20:29

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-12-01

      Skąd: Białystok

      Czyli będzie zrzynka z Vongów.

      LINK
      • Zrzynka

        Mistrz Mateusz 2023-08-25 06:34:13

        Mistrz Mateusz

        avek

        Rejestracja: 2011-04-04

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Piła

        Ech, od razu zrzynka. Na wszystko trzeba patrzeć tak negatywnie, wszystko od razu musi być zrzynką. Bo to zupełnie nie jest tak, że jest jakaś ograniczona liczba motywów i rozwiązań, które można zastosować; wszystko już było, trudno jest wymyślić nowy motyw w przepchanych pomysłami, koncepcjami i rozwiązaniami do granic możliwości uniwersum SW i w ogóle kinie s-f. Wiadomo, należy szczególnie doceniać nowe, świeże pomysły, ale myślę, że należy też doceniać dobrą realizację już znanych motywów, zdając sobie sprawę, jak niełatwo o coś nowego w tak wydrenowanym z pomysłów rynku. Wiadomo, zawsze ktoś może coś nowego i oryginalnego wymyślić, ale tak naprawdę wszystko już było, i właśnie z takiego życzliwego nastawienia bym wychodził. I to, że było gdzieś indziej już coś, moim zdaniem nie sprawia, że już należy skreślać z góry. Wszystko co kompletnie nowe i oryginalne traktowałbym jako miłą niespodziankę, a nie wymóg, bez którego jakiegoś konkretnego dzieła nie można docenić.

        A poza tym nie lepiej może przyjąć nastawienie, że fajnie będzie, jeśli tę zrzynkę zrobią dobrze? A tym bardziej jeśli ci nowi Vongowie będą lepsi od Vongów starych? Bo ja wiem, bardziej strawni, budzący mniej kontrowersji i lepsi estetycznie w ogólnym rozumieniu tego słowa? Wiadomo, to Kapelusznik, więc można i nawet należy mieć wątpliwości, czy nowi Vongowie zostaną zrobieni i przedstawieni lepiej, ale zostawiam sobie margines zaufania i przede wszystkim nadziei, że tego nie schrzanią.

        Niech Moc będzie z Wami.

        LINK
    • Re: :D

      Smok Eustachy 2023-08-25 13:36:16

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Oxenfurt

      Nestor napisał:
      Ja się tym odcinkiem poczułem doceniony jako fan, który oglądał z wypiekami na twarzy Rebels. W końcu ktoś zrobił serial dla hardcorowców. Po prostu, im lepiej znasz SW i dzieła Filoniego, tym lepszy masz odbiór Rebels. Ten serial jest inny i wprowadza bardzo dużo nowego do SW, tak jak Andor.

      -----------------------
      Powinni zrobić przejście z kreskówki na format aktorski in universe w odcinku.

      LINK
  • Tak se

    Mossar 2023-08-25 08:41:28

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd:

    Fanem Rebels jestem i bardzo oczekiwałem kontynuacji, ale w formie animowanej. Juz po zwiastunach czułem, że nie bardzo mi leży taka forma i pierwszy odcinek mnie w tym upewnił.

    Nie mogę powiedzieć, że to było jakieś tragiczne. Nawet całkiem sympatycznie się to oglądało, ale nie czułem nic ponad to. Wizualnie bez szału, dialogi trochę drętwe, fabuła raczej mocno klasyczna.

    Na pewno na plus się wybija Baylan i jego uczennica. Tu rzeczywiście jest jakiś taki fajny darksidowy vibe.

    LINK
  • Niestety duży zawód

    xprt 2023-08-25 10:34:04

    xprt

    avek

    Rejestracja: 2015-08-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-03

    Skąd:

    Miałem spore oczekiwania od tego serialu i początek pierwszego odcinka był całkiem fajny. Niestety później pojawiły się dłużyzny zupełnie bez sensu, zupełnie tak jakby chcieli sztucznie wydłużyć odcinki. Aktorzy grają ciągle z patosem, stoją w miejscu w większości i mają nawet słabą mimikę twarzy. Dla mnie wygląda to teatralnie bardziej, co kompletnie nie pasuje do konwencji SW. Do tego fabuła jest przewidywalna, a przebicie mieczem świetlnym nic nie znaczy... Muzyka może być, ale dlaczego praktycznie nie ma jej w czołówce? Ogólnie fabuła prosta, ale może być i pewnie na papierze wyglądała spoko. Niestety strasznie ten serial jest bez życia, jakby aktorzy grali za karę normalnie, albo tylko próbowali sceny... Dla mnie niestety to jest niestrawne, ale dam szansę kolejnym odcinkom. Może będzie lepiej.

    LINK
    • Re: Niestety duży zawód

      Lubsok 2023-08-25 10:37:26

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-12-01

      Skąd: Białystok

      Z teatrem to ma niewiele wspólnego, po prostu Filoni nie wie jak prowadzić aktorów, bo nie ma doświadczenia w kręceniu LA.

      LINK
    • Re: Niestety duży zawód

      Smok Eustachy 2023-08-25 11:27:40

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Oxenfurt

      Jak chcesz oglądać krzywienie mordy to Star Trek Discovery jest dla Ciebie. GoGaladriel jest dla Ciebie. Ale Ahsoka nie. Jak chcesz se pooglądać jak ludzkie rozmowy to Ahsoka jest dla Ciebie. Nonszalancja scenariuszowa jest dla Ciebie przy Ahsoce.
      Np: na jakiej podstawie patrol zatrzymuje Sabinkę? Nie stawiając się na imprezie nie gwałci ona żadnych przepisów, środki przymusu bezpośredniego nie są zatem uzasadnione. Co to w ogóle jest?

      LINK
      • Re: Niestety duży zawód

        xprt 2023-08-25 11:38:46

        xprt

        avek

        Rejestracja: 2015-08-14

        Ostatnia wizyta: 2024-11-03

        Skąd:

        A tego to nie rozumiem. Chciałbym po prostu, żeby akcja szła naturalnie, tak jak np. w 1. i 2. sezonie Mandalorian. A w Ashoce aktorzy stoją w swoich pozach i czekają na oklaski. O scenariuszu nie wspominam, bo dla mnie na razie tu jest wielki chaos Ale powiedzmy, że to będzie można ocenić po całym sezonie.

        LINK
        • Re: Niestety duży zawód

          Smok Eustachy 2023-08-25 13:23:30

          Smok Eustachy

          avek

          Rejestracja: 2017-02-13

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Oxenfurt

          xprt napisał:
          A tego to nie rozumiem. Chciałbym po prostu, żeby akcja szła naturalnie, tak jak np. w 1. i 2. sezonie Mandalorian. A w Ashoce aktorzy stoją w swoich pozach i czekają na oklaski. O scenariuszu nie wspominam, bo dla mnie na razie tu jest wielki chaos Ale powiedzmy, że to będzie można ocenić po całym sezonie.
          -----------------------
          No to akurat akcja idzie naturalnie. Poza incydentem z zatrzymania Sabinki. Nawet rozwiązanie zagadki mapy jest bardziej skomplikowane niż dostrzegły szerokie zastępy krytyków.
          Żadna z bohaterek nie próbuje przepłynąć oceanu wpław i robić innych dziwnych rzeczy.

          LINK
          • Re: Niestety duży zawód

            xprt 2023-08-25 13:52:01

            xprt

            avek

            Rejestracja: 2015-08-14

            Ostatnia wizyta: 2024-11-03

            Skąd:

            Ale mi nie chodzi o fabułę, tylko o sceny, które są przeciągnięte. Postać stoi w jakiejś pozie i czeka, albo dwie postacie stoją daleko od siebie usztywnione strasznie. Takie to statyczne jest po prostu. Psuje mi to odbiór.

            LINK
          • Re: Niestety duży zawód

            xprt 2023-08-25 13:59:36

            xprt

            avek

            Rejestracja: 2015-08-14

            Ostatnia wizyta: 2024-11-03

            Skąd:

            Przykładowo: Ahsoka mówi, że mapa ma zostać na statku przez obawę, że ją ktoś zabierze. Koleżanka ją i tak zabiera do domu, a ta zamiast do niej polecieć i powiedzieć coś w stylu: "hej, czemu zabralas, moze cie chociaz popilnuje" to stoi w swojej ulubionej pozycji z założonymi rękami i gada "no patrz..... zabrała.... a miała nie zabierać.... myślałam że się zmieniła....." no, żesz kurde aktorzy wygłaszają swoje kwestie zamiast grać..

            LINK
            • Re: Niestety duży zawód

              Finster Vater 2023-08-25 15:04:11

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-11-25

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              No to akurat było dobre - Sabinka i tak jest na Asię fochnięta, to ta nawet nie próbuje jej zabrać nowej zabawki, żeby nie zaogniać sytuacji, tylko się żali koleżance. Klasyczna sytuacja, kto nie miał takiej Sabinki w domu to nie zrozumie.

              LINK
      • Re: Niestety duży zawód

        Karaś 2023-08-25 11:59:07

        Karaś

        avek

        Rejestracja: 2007-01-24

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: София

        A to akurat można by uzasadnić. Dawni buntownicy, dla ludzi bohaterowie, a dla nowej władzy zagrożenie, więc muszą ich ciągle kontrolować. Przynajmniej tak to odebrałem, szczególnie po minie i tonie tego tam burmistrza.

        LINK
        • Re: Niestety duży zawód

          Mossar 2023-08-25 12:39:54

          Mossar

          avek

          Rejestracja: 2015-06-12

          Ostatnia wizyta: 2024-12-04

          Skąd:

          To akurat dosyć częsty motyw w książkach fantasy/SF. Ktoś tam jest bohaterem wojennym, ale jest mocno niesubordynowany i trzeba go kontrolować na każdym kroku.

          LINK
      • Normy społeczne

        Mistrz Mateusz 2023-08-25 17:07:52

        Mistrz Mateusz

        avek

        Rejestracja: 2011-04-04

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Piła

        Smok Eustachy napisał:
        Np: na jakiej podstawie patrol zatrzymuje Sabinkę? Nie stawiając się na imprezie nie gwałci ona żadnych przepisów, środki przymusu bezpośredniego nie są zatem uzasadnione. Co to w ogóle jest?

        -----------------------

        Mój ulubiony typ rozkmin starłorsowych to ekstrapolacja kultury, norm, zwyczajów itp. z naszego świata na wykreowany świat z innej galaktyki i hur dur, przecież u nas coś takiego nie do pomyślenia. I oczywiście koronny argument, że przecież to nielogiczne. Tak jakby nasze normy społeczne zawsze miały wspólnego wszystko z logiką, rozumem, racjonalnością. XD Słowami kilkoma: ja już bym w analizę tak głęboką nie wchodził. Przy czym życzyłbym sobie przedstawianie większej liczby norm dla nas nie do pomyślenia, żeby urealnić fakt, że jest to zupełnie inna galaktyka.

        Niech Moc będzie z Wami.

        LINK
        • Re: Normy społeczne

          Smok Eustachy 2023-08-25 17:56:14

          Smok Eustachy

          avek

          Rejestracja: 2017-02-13

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Oxenfurt

          Mistrz Mateusz napisał:


          Mój ulubiony typ rozkmin starłorsowych to ekstrapolacja kultury, norm, zwyczajów itp. z naszego świata na wykreowany świat z innej galaktyki i hur dur, przecież u nas coś takiego nie do pomyślenia. I oczywiście koronny argument, że przecież to nielogiczne. Tak jakby nasze normy społeczne zawsze miały wspólnego wszystko z logiką, rozumem, racjonalnością. XD Słowami kilkoma: ja już bym w analizę tak głęboką nie wchodził. Przy czym życzyłbym sobie przedstawianie większej liczby norm dla nas nie do pomyślenia, żeby urealnić fakt, że jest to zupełnie inna galaktyka.

          Niech Moc będzie z Wami. [/cytat]
          -----------------------

          Wolność jednostki jest wartością uniwersalną. Chyba że ona jest funkcjonariuszem, ale wtedy powinna coś robić.

          LINK
          • Wolność jednostki

            Mistrz Mateusz 2023-08-25 19:05:47

            Mistrz Mateusz

            avek

            Rejestracja: 2011-04-04

            Ostatnia wizyta: 2024-12-04

            Skąd: Piła

            Jest wartością uniwersalną w naszym świecie. Przez nasz świat rozumiem nie tyle naszą planetę i znane nam historycznie cywilizacje i ich kultury, ale świat Zachodu, czyli demokracji liberalnej. Nawet jeśli na Lothalu przezwyciężono tyranię Imperium i nastało na tej planecie coś na kształt naszego rozumienia demokracji idącego wraz z Nową Republiką, to nie oznacza to, że każde pojęcie będzie rozumiane i definiowane w ten sam sposób. Poza tym takich ogólnych pojęć jak wolność nie ma jednej definicji, czego dowodem są toczone od praktycznie zawsze spory na ten temat, także we współczesnej polityce polskiej, europejskiej, amerykańskiej etc. Z różnymi definicjami takich do granic możliwości ogólnych i fundamentalnych pojęć jest różnie jeśli chodzi o praktykę społeczną i idącą z nią normami i zwyczajami. W Austrii czy państwach skandynawskich chętnie by się z Tobą zgodzono, że wolność jednostki jest wartością uniwersalną. W rozumieniu pojęcia wolności jednostki w ten sam z grubsza sposób jak w Polsce i innych państwach Zachodu nie przeszkadza tym państwom obowiązkowa służba wojskowa. Według mnie, a w żadnej mierze nie jest to kontrowersyjna opinia, obowiązkowa służba wojskowa stoi w absolutnej sprzeczności z ideą wolności jednostki. Więc nawet na tak bliskim obszarze geograficznym mogą być skrajnie różne manifestacje tych samych wartości, które niby są uniwersalne. My jako Ziemianie tak na dobrą sprawę nie wiemy co z naszych przekonań jest naprawdę uniwersalne, a co nie, dopóki nie odkryjemy cywilizacji pozaziemskich, a prędko to nie nadejdzie niestety. Wtedy zdamy sobie sprawę z tego, jak bardzo uniwersalne są te rzeczy, co do których uniwersalności jesteśmy i często od zawsze byliśmy przekonani.

            Niech Moc będzie z Wami.

            LINK
            • Re: Wolność jednostki

              Smok Eustachy 2023-08-26 01:35:03

              Smok Eustachy

              avek

              Rejestracja: 2017-02-13

              Ostatnia wizyta: 2024-12-07

              Skąd: Oxenfurt

              Mamy np. Hana Solo opuszczającego Rebelię w Nowej Nadziei. Sięgam pamięcią i nie znajduje analogicznej sytuacji z Sabinką, żeby kogoś zatrzymywali dla widzimisię.

              LINK
              • Re: Wolność jednostki

                Mistrz Mateusz 2023-08-26 02:18:08

                Mistrz Mateusz

                avek

                Rejestracja: 2011-04-04

                Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                Skąd: Piła

                Sytuacja jak dla mnie w żadnej mierze nie jest analogiczna. Z jednej strony mówimy o oddolnie budowanej organizacji, jaką jest Sojusz Rebeliantów, która zyskuje w tym czasie dopiero jakąś zwartą strukturę i wewnętrzną hierarchię po latach docierania się, anarchii i szukania właściwego modelu funkcjonowania. W przypadku Sabine mamy do czynienia z bohaterką ruchu oporu na jednej planecie. Co innego walka w skali galaktycznej, co innego planetarnej. Siłą rzeczy więzy, stopień zespolenia z konkretną wspólnotą i związane z tym oczekiwania i zobowiązania będą inne. W przypadku przynależenia do planetarnego ruchu oporu wynikające z niego konsekwencje jeśli zostajesz jego bohaterem będą takie, że więcej od kogoś takiego będzie się wymagać. Wiążą się z tym przywileje i obowiązki o dużo większym polu rażenia pewnych konkretnych sankcji. Han Solo był jednak poza tym szmuglerem, który nie zdążył zapisać się do Sojuszu, pomógł jedynie dwóm osobom, zresztą także niezrzeszonym w Sojuszu, i nikt nie wymagał na tej podstawie od Hana jakiegokolwiek przywiązania, uczestnictwa czy lojalności. Mało kto zresztą się pewnie zorientował w wirze chaosu, jakim było nadchodzące widmo potencjalnego unicestwienia całej rebelii, kim ten gość w ogóle jest i jeszcze mniej osób w Sojuszu nim się w takim momencie przejmowało. Dodatkowo nie lekceważyłbym tego, że są pewne zwyczaje planetarne wynikające z ich kultur, które w zestawieniu z organizacją o nieporównywalnie większym zasięgu są nieprzystawalne. Bardzo bym sobie życzył, abyśmy jako fani tego uniwersum dostrzegali i akceptowali tę różnorodność zachowań, które warunkowane są kulturą, zwyczajami, obyczajami, normami itp. I żebyśmy po prostu przyjęli do wiadomości i docenili to, że może być różnie, a nie od razu batożyli wszystko, co nie pasuje do schematów z naszego świata, bo to trochę infantylne.

                Poza wszystkim postrzegam w tym czepialstwo na siłę. Jest wiele innych nielogicznych rzeczy, do których należy się czepnąć jeśli chodzi o te dwa odcinki. Np. droid pozostawiony w domu Sabine z niewiadomo jakiego powodu. Potencjalny zysk „złych” związany z jego pozostawieniem nie dość, że nie jest czytelny i oczywisty, to w dodatku nawet jeśli byśmy sobie go jakoś sprecyzowali i nazwali, choć ja nie umiem (tzn. umiem, ale musiałbym wymyślać na siłę, a nie chcę mi się na to marnować czasu), to jest ten potencjalny zysk zupełnie niewarty w zderzeniu z ryzykiem, jakie Shin podjęła decydując się go tam zostawić, czego ceną było zdradzenie Seatos. Jeszcze kilka takich głupotek w tych odcinkach było, ale nie chce mi się nawet już ich sobie przypominać. W każdym razie nawet jeśli jako klasyczną, typową głupotkę traktować pościg za Sabine, to byłaby ona gdzieś na dole listy z tymi głupotkami.


                Niech Moc będzie z Wami.

                LINK
  • Mi się podoba

    PsychO_GhouL 2023-08-25 12:28:53

    PsychO_GhouL

    avek

    Rejestracja: 2018-06-03

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd:

    Początek pierwszego odcinka świetny, potem akcja zwalnia ale w żadnym razie się nie dłuży jak choćby w TPM czy AOTC.
    Największa głupotka jest na końcu ale i tak jest dużo lepiej zrealizowana jak podobna sytuacja w Obi Wanie.
    Drugi odcinek na podobnym poziomie, absolutnie zero nudy, to jest serial dla mnie.

    Moim zdaniem to był tylko wstęp do głównej historii i teraz będzie tylko lepiej mimo że już jest dobrze.
    Jest potencjał by był to najlepszy dla mnie serial aktorski SW, jak na razie to tylko kandydat.
    Na tą chwile średnia za oba odcinki dla mnie to 8,5/10.

    LINK
  • Możebyć

    Finster Vater 2023-08-25 13:02:05

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    Byłoby lepiej gdyby nie rozciągano na siłę odcinków emocjonującym otwieraniem pojemnika z kocią karmą itp. trzymajacymi w napięciu scenami. I mejkap Hery woła o pomstę...

    Ale poza tym całkiem fajnie wyszło. Obawiałem się że będą szukać mapy przez cały sezon, ale na szczęście znaleźli ją w pierwszym odcinku. A nawet zdążyli ją zgubić. Są stare rasy, jest klimat, srarłorsy na bogato, fajna muzyka i fajny kot (mam nadzieję że sierścia zabiorą ze sobą). Klisze z Ep. I i RO wyszły całkiem zgrabnie. Sabinka na skuterku też, tak się robi pościgi, a nie to co nam zaserwowano w Bobku. Dialogi od "not great, nit terrible" po całkiem fajne, jak te o lojalności na Korelii. No i lokacje, tutaj zjadają nawet ST, brak pustyni na duży plus, Zjednoczone Emiraty Lothalu co dorobił się na producji broni wyszły fajnie, rebelsowa autostrada do ronda (skopiowana z prawdziwego życia) nostalgiczna, Korelia prawie jak w "Solo". Autorzy różnie, Hera najsłabiej, Tennant fajny, Asia też daje radę (a scenka jek uchyla sie od niechcenia wręcz przed mieczem lodzio miodzio), show kradnie Sabinka. Ekipa "złych" też trzyma poziom. Sama historia dopiero się rozkręca, ale zachęca do dalszego oglądania, jak też do piznania tego co było offscreen wczesniej.

    LINK
  • ???

    Keran 2023-08-28 08:50:19

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Lublin

    Jakaś zaleta tego serialu, jeżeli nie oglądałem Rebeliantów i mam w zupie wydarzenia z tamtej bajki?

    Nuuuuuudy przez dwie godziny. Andor bije na głowę, ale w sumie to najlepsza produkcja Disneya ever.

    LINK
    • Re: ???

      Mossar 2023-08-28 08:54:22

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd:

      Raczej nie, moja żona odpadła podobnie jak na Bobie. To już Kenobi ją do czasu nawet bardziej ciekawił.

      A ja, fan Rebels, też nie jestem zachwycony. Trochę mnie to nawet dziwi, ale nawet na tym fanostwie Rebels nie bardzo mam się o co tu chwycić. Będę oglądał bo jestem ciekawy co z wiadomo kim ale już czuje ze to bedzie lecieć do kotleta.

      LINK
    • Re: ???

      Louie 2023-08-28 10:14:27

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-11-29

      Skąd:

      Ja oglądałem Rebels i TCW, nic ciekawego dla mnie również. xD

      LINK
    • Re: ???

      darth sheldon hiszpański inkwi 2023-08-28 10:57:43

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Topola Wielka

      I to jak. Zwłaszcza że ma się emocjonalne połączenie z przedstawionymi postaciami, z rozumieniem desperacji by ściągnąć Ezrę z powrotem itd.

      LINK
  • Ja w ogóle mam wrażenie

    Louie 2023-08-28 10:20:19

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2024-11-29

    Skąd:

    że Disney kompletnie nie umie w seriale. To widać szczególnie dobrze w serialach Marvela i o tym każdy wie - te seriale często nie mają struktury serialowej, brak zamkniętej historii w odcinku w ramach większej historii.

    Tutaj byłem aż w szoku, jak absurdalnym było początek spoilera przebicie mieczem Sabine, żeby potem się okazało, że jednak żyje koniec spoilera. I o ile to ma sens jeśli byśmy czekali na kolejny odcinek tydzień, w "niepewności", a tak jak w ciągu 2 min włączył mi się kolejny odcinek i pierwsza scena pokazuje, że wszystko jest ok, to jest to aż głupie. xD

    LINK
    • Re: Ja w ogóle mam wrażenie

      bartoszcze 2023-08-28 11:37:36

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Eee tam, przecież każdy orientujący się wiedział, że przeżyje, zwłaszcza że Aśka już dobiegała.

      LINK
      • Disney a seriale

        Mistrz Mateusz 2023-08-29 05:13:08

        Mistrz Mateusz

        avek

        Rejestracja: 2011-04-04

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Piła

        To prawda. Przykład Ludwiczek podał średni na udokumentowanie swojej tezy, ale co do istoty zarzutu wobec seriali robionych przez Disneya pełna zgoda. Przynajmniej tych z SW, bo Marvela nie oglądam. Ale kwestią nie jest chyba sam Disney, co pozwalanie na robienie seriali SW komuś takiemu jak Filoni. Jest przy Andorze porządny reżyser w postaci Tony’ego Gilroya, to i od razu widać jakość; co sprawia, że zarzutów Ludwiczka wobec tego akurat serialu nie da się raczej zastosować. A takie Mando, BOBF czy Kenobi… Szkoda strzępić słów. Choć Ahsoka jest niewątpliwie już na starcie lepsza od wymienionej w poprzednim zdaniu trójki, to widać, że bierze się za to amator, który dopiero się uczy fachu. Niewykluczone, że może jak Kapelusznik zbierze doświadczenie to będzie umiał w lajw akszyn bardziej. Ale z drugiej strony pomaga mu doświadczony rzemieślnik w postaci Favreau, a Kenobiego robiła Deborah Chow… Hmm, więc może ta diagnoza nie jest do końca właściwa, że to kwestia przede wszystkim Filoniego za sterami. Ale może jest to kwestia tego, że jeśli twoim głównym motorem napędowym dla całościowej wizji na serial jest wyłącznie oparcie go na znanych i lubianych postaciach i myślenie w kategoriach samograju, że historia i pomysł na akcję, a po co to, a komu to potrzebne, to potem co się dziwić, że z takim zlewczym podejściem na zasadzie będzie co będzie, po ch** drążyć, wychodzi co wychodzi.

        Niech Moc będzie z Wami.

        LINK
        • Re: Disney a seriale

          Smok Eustachy 2023-08-29 22:39:35

          Smok Eustachy

          avek

          Rejestracja: 2017-02-13

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Oxenfurt

          Nie masz zatem odniesienia do tego, co wyrabiała np. Ms Marvel czy She Hulk. Generalnie jeden Loki im wyszedł a reszta tak sobie.
          Andor natomiast wprowadził bohatera-mężczyznę i drugiego tego dziadka antykwarystę i trzeciego Golluma. I wystarczyło aby mówić o tej jakości, bo mało się tam dzieje. Można opuścić 2 odcinki i się nie zorientować - jak w telenoweli.
          Co do Deborah to na razie domysły, że to naciski wytwórni jak zwykle.
          Część F&F Gwiezdnych Wojen cechuje spora nonszalancja scenariuszowa, sekłele i Kenobi są natomiast fundamentalnie spaszczone w swych podstawowych założeniach. Andor to NEP.

          Przypominam że wcześniej Deborah pracowała pod światłym kierownictwem Filoniego i Favreau, a przy Kenobim pod Kennedy zaledwie robiła.

          LINK
        • Re: Disney a seriale

          Wolf Sazen 2023-08-29 23:03:03

          Wolf Sazen

          avek

          Rejestracja: 2008-01-13

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Prudnik

          Tylko w sumie Deborah Chow to taka reżyserka wyrobniczka na jeden odcinek w sezonie i narka. W przypadku seriali liczy się showrunner a reżyser ma jedynie wykonać dobrze polecenia tego własnie showrunnera. A Pani Chow reżyserowała to lepsze a to gorsze seriale, a ktoś w Disneyu uznał, że możemy zaoszczędzić na porządnym showrunnerze a serial sam się obroni. Nie obronił się a Pani Chow musi się jeszcze wiele nauczyć

          LINK
    • Re: Ja w ogóle mam wrażenie

      AJ73 2023-08-29 19:50:31

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-12-07

      Skąd: Strike Base XR-484

      Bo to są seriale pod konkretny target robione (patrz pierdzionki od Bezosa). Parafrazując Tomeczka od Łiczera - widz ma nie myśleć. Gdyby nie to, że wizualnie widać piniondz, to bym powiedział, że oglądam jakiś fan-film. A przynajmniej takie sprawia to wrażenie po tych dwóch odcinkach.
      Ten serial jest trochę jak te miecze. Widać, że chińska podróbka w dodatku nie działają jak powinny (przebita niczym dętka, a żyje), no ale mają znaczek SW, więc + 100 na dzień dobry.

      LINK
      • Re: Ja w ogóle mam wrażenie

        Smok Eustachy 2023-08-30 21:02:10

        Smok Eustachy

        avek

        Rejestracja: 2017-02-13

        Ostatnia wizyta: 2024-12-07

        Skąd: Oxenfurt

        Pobłądziłeś fundamentalnie. Bagiński może mówi o widzach, ale powinieneś odnieść to do twórców. To ekipa kreacyjna nic nie kuma i nie myśli i to jej musiał Bagiński upraszczać. Ten gościu, który nie pojął że Geralt nie chciał szczać do doniczki jest tu przykładem.

        LINK
        • Re: Ja w ogóle mam wrażenie

          AJ73 2023-08-30 21:39:20

          AJ73

          avek

          Rejestracja: 2017-10-12

          Ostatnia wizyta: 2024-12-07

          Skąd: Strike Base XR-484

          Sam pobłądziłeś.
          Bagiński niczego im nie wyjaśnia i nie upraszacza, gdyż scenarzyści tego serialu i tak wiedzą najlepiej, i żadne argumenty (jak ten z Geraltem) do nich nie trafiają. Bo to nie jest problem w stylu, że ktoś czegoś nie kuma, czy nie myśli.
          Ten gościu (Javier Grillo-Marxuach), gdyby swoje ego ściągnął na ziemię, to napisałby, że faktycznie, macie rację, źle to zinterpetowaliśmy. Ale zamiast tego, zagotował się i idąc w zaparte zaczął banować fanów. No bo kto to słyszał,by jakiś random zarzucał wielkiemu scenarzyście, że ten mija się delikatnie mówiąc, z prawdą ?

          LINK
  • Re: Ahsoka 1x01-02

    thx1138 2023-08-29 19:23:10

    thx1138

    avek

    Rejestracja: 2010-02-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-03

    Skąd:

    https://www.ign.com/articles/star-wars-ahsoka-episode-1-reportedly-on-track-with-andor-down-50-from-obi-wan-kenobi
    A myślałem, że tylko ja po urlopie oglądałem.

    LINK
  • Moje wrażenia

    Hafran 2023-08-31 00:50:45

    Hafran

    avek

    Rejestracja: 2023-08-27

    Ostatnia wizyta: 2023-12-05

    Skąd:

    Do serialu podchodziłem z niewielkim entuzjazmem. Moja miłość do Gwiezdnych Wojen wraz z kolejnym produkcjami z logiem Disneya słabła do tego stopnia. Pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne. To po prostu były SW - akcja w kosmosie, machanie mieczami świetlnymi, los odległej galaktyki zagrożony. W tym momencie mogłem się przyczepić do kilku rzeczy:
    - Ceremonia na Lothalu. Azadi nie wspominający o Kananie, do tego mówiący, że stało się to "kilka lat temu" . Zawsze się w tego typu sytuacjach podaje dokładną datę (ktoś sobie wyobraża, że 1 września podczas uroczystości rocznicowych wybuchu II WŚ ktoś powie "siedemdziesiąt kilka lat temu Polska została zaatakowana przez Niemcy"?).
    - Kapitan statku zachowuje się jak kretyn. Ma ważnego więźnia, podchodzi do nich statek w którym może się kryć z pół setki szturmowców (o bitwie o Endor i tym, jak Rebelia przemyciła na księżyc oddział Hana Solo chyba słyszał?) wpuszcza go, bo ten miał stary kod Jedi. Nie mówiąc o tym, że na taki przypadek powinny istnieć procedury bezpieczeństwa. (takich głupotek w GW jest od groma, jak chociażby szturmowcy, którzy potrafią strzelać tylko, gdy fabuła tego potrzebuje. Coś na co potrafię przymknąć oko)
    - Muzyka świetna (poza momentem rockowym - to do SW po prostu nie pasuje)
    Ogólnie pierwsze wrażenie bardzo dobre, nie wiedziałem kiedy minęło to 1,5 godziny na dwa odcinki.

    Potem obejrzałem drugi raz. I moja lista zarzutów do serialu się bardzo wydłużyła. Podstawy problem: Serial powinien nosić nazwę "Sabine". Ahsoka jest charakterem wspomagającym. Jest wyraźnie pokazane, że to będzie historia o tym, jak purpurowowłosa Manadalorianka stanie się czymś w rodzaju Jedi, to będzie jej historia. Czemu mnie oszukują w tytule?

    Największym problemem jest to, że historia jest źle napisana. Osoby, które oglądały Rebeliantów, będą wiedziały co się dzieje. Komuś, kto chciałby się dowiedzieć "o co właściwie chodzi z tymi Gwiezdnymi Wojnami?" w ogóle bym serialu nie polecał. Kim jest Ahsoka? Czemu mamy się przejmować jej losami? Trochę lepiej jest z Sabine, tutaj przynajmniej wiemy, że tęskni za Ezrą.

    Scena, która została kompletnie zawalona to rozmowa Ahsoki z Sabine. "Obie macie trudne charaktery" - komentarz Hery po tej rozmowie. To jest złe przedstawienie charakterów postaci. Jak chcemy pokazać, że bohater jest zabawny, to opowiada on dowcip, po którym wszyscy wybuchają śmiechem, a nie każemy drugiej postaci mówić do trzeciej "on ma świetne poczucie humoru".

    Podczas tej rozmowy powinny lecieć iskry, powinno czuć się napięcie, pretensje, jakie Sabine ma względem byłej padawanki Anakina. Ahsoka powinna pokazać, że ma swoje racje, mamy czuć, że obie są uparte, nie ustępują łatwo. Zamiast tego poziom emocji był jak na popołudniowej herbatce angielskiej klasy wyższej końca XIX wieku. Do tego ta rozmowa była świetną okazją do pokazania kim są Ahsoka i Sabine, ich wspólnej historii, ich dotychczasowych dokonań. Mogłoby to wyglądać np. tak:

    S: - Po wyzwoleniu Lothalu załoga "Ducha " się rozpadła. Kanan zginął, Ezra zniknął (ewentualnie obaj zginęli), Zeb wstąpił do komandosów (czy do innego oddziału), Hera dołączyła do dowództwa, żeby być generałem. Straciłam moją rodzinę, zostałam sama. Na Mandalorę nie miałam po co wracać. Dzięki temu, że przyjęłaś mnie na swoją uczennicę, miałam kogoś w tej galaktyce. A POTEM MNIE ZOSTAWIŁAŚ!
    A: - Myślisz, że tylko dla Ciebie to było ciężkie. Rebelia nie miała szans na zwycięstwo bez pokonania Vadera, tylko ja mogłam to zrobić, bo byłam jego padawanem. Musiałam zniknąć, żeby poszukać sposoby, by to zrobić. MYŚLISZ, ŻE TYLKO TOBIE BYŁO Z TYM TRUDNO? (pomysł opuszczenia pierwszy, który mi przyszedł na myśli. Można ich wymyślić o wiele więcej)
    S: - MOGŁAŚ ZABRAĆ MNIE ZE SOBĄ!
    A:- NIE MOGŁAM!

    Na pewno ktoś, kto umie pisać dialogi, zrobiłby to lepiej ode mnie. Kwestia jest taka, że powinniśmy czegoś się dowiedzieć o Sabine , o Ahsoce, o łączącej ich relacji, powodu kryzysu. Zresztą - w Rebeliantach jedyną sceną, w której występują razem, którą jestem sobie w stanie przypomnieć, to ta na koniec 1 sezonu, kiedy dowiadujemy się, że Fulcrum to Ahsoka Tano. Nie przypominam sobie, żeby Togrutanka rozmawiała z kimś poza Kananem i Ezrą (może muszę sobie odświeżyć Rebeliantów).

    Pojednanie pod koniec drugiego odcinka nie ma w ogóle ciężaru, bo konflikt między nimi nie wygląda autentycznie.

    Inną sprawą, która została zawalona, to wyjaśnienie, czemu Thrawn jest taki groźny. To można było przedstawić np. podczas rozmowy Ahsoki z Herą. Hera mogła wspomnieć o bitwie o Atollon, TIE Defenderach, walce z Chissem na Ryloth. Wyjaśnić, że byłbym bardzo groźnym wrogiem, bo ma zdolności, których nie mają inni imperialni dowódcy. Wspomniane jest tylko, że jest ostatnim z wielkich admirałów, trochę mało. Dlaczego mielibyśmy się bać jego powrotu?

    Do tego dochodzi gra Rosario Dawson. Nie kojarzę jej filmów, więc nie wiem, czy nie potrafi, czy po prostu dostała polecenie "Twoim zadaniem jest przedstawienie kawałka drewna". Poza jednym czy dwoma nikłymi uśmiechami, Ahsoka nie przedstawia żadnych emocji. Zupełne zaprzeczenie tego, jak się zachowywała w TCW czy drugim sezonie Rebeliantów (chociażby smutek, z jakim patrzyła na Yodę w świątyni na Lothalu). No i jej zachowanie niezbyt pasuje do tego, jaka Ahsoka była do tej pory. Zresztą to problem nie tylko tej aktorki, Shin cały czas ma minę upośledzonego intelektualnie dziecka.

    Do tego Ahsoka i Sabine nie zachowują się jak one. Sabine z Rebeliantów poszłaby na ceremonię. Brak swojego udziału byłby nielojalny załogi "Ducha", jej rodziny. Poza tym ona była tym "praworządnym" bohaterem, w przeciwieństwie do Ezry Mogłaby głośno wyrazić swoje niezadowolenie z powodu konieczności uczestniczenia, ale na ceremonię by przyszła. Poza tym jest bardzo pasywna, pozbawiona ducha. Zapamiętałem ją jako zadziorną. Nie jest wyjaśnione, dlaczego się zmieniła.

    W SW:Rebels najmniej ją lubiłem, ale to wynika z tego, że było przekoksowana. W wieku 16 lat, kiedy ją poznajemy, świetnie strzela, lata, walczy wręcz, do tego była w akademii imperialnej, zaprojektowała broń, która jest w stanie zniszczyć beskar i jeszcze przez pewien czas zarabiała na życie jako łowca głów. Brzmi jak CV kogoś, kto zaraz ma przejść na emeryturę, a nie nastolatki.

    Po raz kolejny została wykorzystana mapa. Ten motyw był nowy w KOTORze, a ten wyszedł 20 lat temu. Potem jeszcze w VII i IX epizodzie. Naprawdę nie da się znaleźć zagubionej w przeszłości drogi kosmicznej inaczej niż w ten sposób? Chociażby jakiś dobrze ukryty zapis starej podróży gwiezdnej (pierwszy pomysł, jaki mi przyszedł na myśl). Kosmiczna mapa to nie jest nawet odgrzewany kotlet, to jest kawałek nadpsutego mięsa.

    Do tego kolejne przebicie mieczem świetlnym bez konsekwencji. To powinna być najbardziej niebezpieczna broń, a tymczasem staje się swoją parodią. Może jakby potrafili to jakoś sensownie wytłumaczyć (coś w rodzaju Ahsoka uleczyła Mocą/Huyang wiedział jak udzielić pierwszej pomocy przy ranach mieczem świetlnym). Mamy tylko "te droidy są wytrzymałe jak ja").

    Na razie serial wywołał we mnie emocjonalną reakcję, bo inaczej nie poświęciłbym półtorej godziny, żeby to wszystko spisać.

    LINK
  • ...............

    Elendil 2023-10-01 18:21:56

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-12-07

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Nie miałem żadnych oczekiwań względem tej produkcji, bo nie lubię Ahsoki, nie oglądałem ani jednego odcinka Rebeliantów, nie grzeje mnie Mandoverse i łączenie ze sobą wszystkich tych seriali, wreszcie nie interesuje mnie przemielony na tysiąc sposobów motyw walki z Imperium.

    No i jak na serial bez oczekiwań, to wstęp mi się podobał. Po tragicznym Kenobim, ultratragicznym Bobie i nudnym, rozwleczonym jak makaron Andorze, to Ahsoka prezentuje się dość dynamicznie i z klimatem, niczym pierwszy sezon Mandalorianina.

    Z pewnością byłoby to jeszcze fajniejsze i bardziej przyswajalne, gdyby się znało Rebels, ale nawet bez tej znajomości da się ogarnąć kto, z kim, gdzie i dlaczego. Fabuła też oczywiście nie jest przesadnie skomplikowana, nie jest to historia o epickiej skali, ale po prostu nowy, przyjemny serial SW, w dodatku dobrze wygląda. Czy się zepsuje jak Mando, cóż, okaże się

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..