Yuri, a widziałeś kiedyś dzieci "bez dzieciństwa" może nie całego, ale dzieci skrzywdzone, przez dorosłych, którzy np. bili je, albo zamykali, gdzieś w ciemnych pomieszczeniach, czy coś podobnego. Takie dzieciaki mają potem duży problem z życiem w społeczeństwie. Znasz może X-men Evolution (nie wiem jak w innych seriach) tam klon Logana, która od samego początku była szkolona do walki i mordu nie umie się przystosować, wielu rzeczy i wpada w szał praktycznie bez powodu (np. bo ona ma zły humor, a ktoś na odwrót) , a raczej ciężko zapanować , a co dopiero wydawać rozkazy istotom , które nie potrafią nie zabijać , wyobrażasz sobie sytuację, Kit Fisto wydaje żołnierzowi rozkaz , a jemu nie do końca się on , podoba klon strzela Fisto odbija pocisk , klon ginie i tak dalej , aż w końcu rozkaz 66 pojawiłby się o rok , albo dwa za wcześnie.
Tak na marginesie to myślę , że dzieci-klony bawiły się holocronami , na których , trzeba ustawiać w pary np. karabinek f-11 i bateria do tejże broni