Dobry , przyjemny film. Ciekawie się zaczyna , co jest wielkim plusem , bowiem nie odpycha nas już na początku. Świetne aktorstwo , brak zarzutów do reżyserii (jakie dłużyzny?) , scenariusz także mi przypadł , lubię ludzi zamkniętych w jednym miejscu na cały film , choć zakończenie było niestety przewidywalne...
Tsavong Anor
ale zakończenie fajne, coś w stylu Telefonu z Farrellem, takie ciekawe niedopowiedzenie.
---
„Telefon” (http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=36160) to film rewelacyjny , wręcz genialny , „Zakładnik” wypada wyjątkowo blado w porównaniu z nim... w ogóle nie rozumiem skojarzenia , w przypadku tu omawianego filmu nie było żadnego dopowiedzenia , wszystko się skończyło.
Uśmiałem się w kinie bardziej niż na niejednej tegorocznej komedii (wszystkie były wyjątkowo kiepskie...). Dialogi o łosiu , motyw z krzesłem plus kilka innych
. Świetny humor.