Tym razem znów pytanie do sekcji technicznej, z czasów, gdy szykowała się do prac nad „Atakiem klonów”. Odpowiada David Dozoretz.
P: Czy czujesz, żeby George naciskał ciebie i ILM by zrobić coś więcej przy Epizodzie II, czy raczej zostajecie przy technikach, które rozwinęliście podczas produkcji I Epizodu?
O: Nigdy nie trzymamy się żadnych technik użytych wcześniej, ponieważ zawsze szukamy czegoś lepszego i szybszego, by osiągnąć cel. Owszem, ustanowiliśmy wiele fantastycznych technik i procedur przy Epizodzie I. Powiedziałbym, że bazujemy na tych technikach.
Natomiast bez cienia wątpliwości, George mocno naciska na nas i ILM by osiągnąć kolejny poziom. On jest naprawdę niesamowity w tym, za każdym razem, gdy myślimy, że nie da się już wycisnąć więcej on podnosi poprzeczkę na nowy poziom. To bardzo rozwijające pracować w takim środowisku.