Informacja o zakończeniu cyklu Legacy zmartwiła nie tylko wielu fanów z zagranicy, ale również tych znajdujących się w Polsce. Choć minęło już trochę czasu gdzieniegdzie do tej pory trwają dyskusje i spekulacje związane z powodami zamknięcia serii oraz ukazania się jej ewentualnej kontynuacji. W związku z tym wydawnictwo Dark Horse postanowiło zwrócić się do swoich czytelników i rzucić nieco światła na tę sprawę oraz przyszłość komiksów Star Wars. Pełną wypowiedź wydawnictwa w języku angielskim znajdziecie na stronie Facebooka należącej do Dark Horse’a.
Ostatnio dotarły do nas głosy kilku fanów wyrażających swoje obawy w stosunku do zakończenia jednego z naszych najbardziej popularnych tytułów - Star Wars: Legacy. Tak więc, chcielibyśmy poświęcić chwilę, aby wyjaśnić, co się dzieje z tym tytułem i resztą naszej linii Star Wars.
Od wielu lat, mieliśmy przyjemność wznosić bogate uniwersum Star Wars, jego bohaterów na nowy, ekscytujący poziom. Fani i krytycy już od dawna są zgodni, że Dark Horse Comics dobrze sobie radzi z ich ukochanym uniwersum, pozostając wiernym tonowi oryginalnych filmów i jednocześnie przedstawiając fanom nowe zakątki bardzo odległej galaktyki.
W 2006 r. Dark Horse Comics wystartował z pierwszym numerem Star Wars: Legacy, z okładką Adama Hughesa, scenariuszem Johna Ostrandera oraz rysunkami Jan Duursemy. W ciągu ostatnich czterech lat widzieliśmy ludzi zostających zwolennikami opowieści z Cadem Skywalkerem - bezpośrednim potomkiem Luke’a, łobuzerskim Jedi i łowcą nagród. Ku naszej radości, Cade szybko stał się ulubieńcem fanów komiksu i miłośników Star Wars.
W odróżnieniu od innych wydawców, Dark Horse nigdy nie starał się przedłużać serii na siłę. Nasze komiksy pochodzą z kreatywności i ekspresji artystycznej, i dotyczy to wszystkich naszych tytułów, zarówno oryginalnych, jak i licencjonowanych.
Jedną z obietnic złożonych sobie, naszym fanom i samemu George’owi Lucasowi, było to, że potraktujemy linię komiksów Star Wars z najwyższym szacunkiem. Mamy nadzieję, że zgodzicie się, że udało nam się osiągnąć ten cel, i uwierzycie nam na słowo, że będziemy w dalszym ciągu dążyć do osiągnięcia tak wysokich standardów.
Z dumą możemy oznajmić, że jakość Star Wars: Legacy nigdy nie spadła. John Ostrander i Jan Duursema konsekwentnie tworzyli zeszyt po zeszycie, ze wspaniałymi rysunkami przez prawie cztery lata. Niewielu twórców może pochwalić się tak dużym rynkowym sukcesem i mamy nadzieję, że John i Jan są dumni, jak my dostarczając tak wspaniałego materiału.
Nigdy nie poczuliśmy, żeby praca Johna i Jan spadła poniżej poziomu porządnego komiksu. Więc decyzja o zamknięciu tego rozdziału uniwersum Star Wars wraz z #50 numerem, była ciężka, choć ostatecznie konieczna.
W tej chwili nie możemy ogłosić jakie projekty, jeśli w ogóle, będą częścią przyszłości Johna i Jan. Mamy nadzieję, że fani docenią nasze stanowisko w tej sprawie. Wiedzcie, że ogłosimy informacje dotyczące nowych projektów Star Wars we właściwym czasie, we współpracy z naszymi partnerami w Lucasfilmu.
Jesteśmy teraz skupieni na uczynieniu naszych przyszłych komiksów Star Wars tak niezwykłymi jak to możliwe, włączając w to Star Wars Adventures, Star Wars: The Clone Wars, Star Wars: Invasion - Rescues i nadchodzące Star Wars: The Old Republic. Jesteśmy również niezmiernie zadowoleni mogąc pracować w połączeniu z Del Rey i pisarzem Johnem Jacksonem Millerem, tworząc zupełnie nową opowieść Star Wars: Knight Errant w niezbyt eksploatowanym okresie.
Prosimy fanów o dalsze wspieranie linii Star Wars oraz nas, i mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane, gdy ruszymy naprzód.
Czas publikowania pozycji Star Wars był nadzwyczajny, i mamy nadzieję, że jesteście zadowoleni z tej podróży tak samo jak my, mający za sobą prawie dwadzieścia lat w Dark Horse Comics.
Tymczasem pozostaje nam czekać na dalsze informacje dotyczące zbliżających się pozycji licząc, że wydawnictwo ujawni nowe szczegóły już wkrótce. Gdy tylko się czegoś dowiemy jak zwykle damy Wam znać.
Zachęcamy do dyskusji na temat zamknięcia cyklu Legacy na naszym forum.