Jason Fry o "Darth Maul: Shadow Conspiracy"
Darth Kasa Oficjalny blog 5


Niedawno na Facebooku Del Rey zorganizował czat z Timothym Zahnem. Przedstawiamy tłumaczenie tego czatu.
P: Uwielbiam scenę w Scoundrels, w której Han „strzela pierwszy”.
O: Dziękuję. To jest generalnie sposób w jaki przepisałbym scenę z Greedo, pozwalając Greedo strzelać pierwszemu, ale jednocześnie Han kontrolowałby sytuację.
P: Zastanawia mnie dlaczego adoptowana matka Lei jest tak często pomijana w EU, podczas gdy już dawno ustalono, że żyła jeszcze, gdy Alderaan został zniszczony. Chciałem się zapytać, czy twoim zdaniem te wspomnienia Winter miały jakieś szczególne znaczenie? Czy twoim zdaniem królowa była obecna w wychowaniu Winter, czy raczej była kimś obcym?
O: Zawsze myślałem, że Breha miała wpływ na wychowanie Lei (i Winter), ale myśli nie są kanoniczne. Myślę, że dziewczyny miały jakieś wspomnienia o niej, coś mogło Winter oczywiście dotknąć jakoś szczególnie.
P: Co sprawiło, że zdecydowałeś się użyć postacie takie jak Kell czy Winter? Czy fajnie się je pisało?
O: Lista postaci do „Scoundrels” została zaprojektowana tak, by była to książka, którą fani Star Wars nie znający EU mogli sobie wziąć do ręki i przeczytać, nie czując się zagubionymi. Winter i Kell są tu ponieważ chciałem jakoś nawiązać do postaci z EU, ale ponieważ jest to ich pierwsze (chronologicznie) pojawienie się, to nowe osoby nie będą czuły się zagubione.
P: Jakie są twoje odczucia wobec adaptowania niektórych książek Star Wars w formie filmowej? Nie mówię tylko o trylogii „Dziedzica Imperium”, ale i innych książek?
O: Tak, chciałbym zobaczyć jakieś moje pomysły w formie filmowej bądź telewizyjnej.
P: Teraz gdy Disney szykuje się do nowych filmów Star Wars, myślisz, że użyją cześć materiałów z ery post-Imperialnej jako inspiracji?
O: Nie, nie mam pojęcia jak Disney/LFL działają, ale spodziewam się dobrych rzeczy.
P: Mam nadzieję, że napiszesz więcej książek.
O: Chciałbym napisać więcej książek Star Wars, obojętnie czy to o Thrawnie, Marze, Winter, Bink/Tavia czy wielkiej trójce. Ale obecnie nie wiem, co zaplanował Disney dla EU, musimy poczekać i zobaczyć.
P: Ciekawi mnie, co sądzisz o nowych filmach Star Wars i czy wiesz, w jaki sposób będą one interferowały z powieściami Expanded Universe.
O: Niezależnie, czy nowe filmy będą ignorowały EU, adaptowały je, czy też kompletnie je zniszczą, to jest coś, na co musimy poczekać i zobaczyć. Jeśli jednak będą kolejne książki i jeśli LFL/Del Rey/Disney zdecydują się mi dać je napisać, mam projekt trylogii, w której trzecia książka byłaby jednocześnie trzecim tomem serii Ręki Sprawiedliwości (Posłuszeństwo, Choices of One). Ale znów, nie wiem, czy to nastąpi.
P: Którą postać lubisz pisać najbardziej?
O: Ulubiona postać do pisania: którakolwiek, którą właśnie piszę. A poważnie, nie staram się wchodzić w skórę czy jakiś inny punkt widzenia moich postaci, staram się zrozumieć jak myślą, działają i jak wygląda wszechświat ich oczyma. Muszę też powiedzieć, że Thrawn i Mara to dwie postaci, które są dla mnie najtrudniejsze, ale i najbardziej satysfakcjonujące.
P: Który film Star Wars jest twoim ulubionym?
O: Ulubiony film Star Wars: TESB. Nie widziałem wystarczającej liczby „Wojen klonów” by mieć o nich swoją opinię. Moja kablówka nie ma tego kanału. Czytałem też tylko kilka innych książek z EU, nie mam już czasu na czytanie jak kiedyś.
P: Mówiłeś, że „Ocean’s 11” był inspiracją dla twojej nowej książki. Ale który, klasyczny czy remake?
O: Widziałem oba, oryginalny i remake „Ocean’s Eleven” i wolę ten drugi. Bardziej rozbudowana fabuła i bardziej wciągające postaci.
P: Czy jest jakiś okres w Star Wars, którego jeszcze nie eksplorowałeś, a chciałbyś coś tam napisać?
O: Obecnie lubię pisać w okresie między 4 i 5 epizodem, głównie ze względu na postaci, które są wspaniałe w tej erze i także ze względu na to, że nie zostało to jeszcze dobrze wyeksploatowane. Ale rozumiem, że teraz gdy zapowiedziano tu kilka książek, robi się tłoczno. Co do innych er, Stara Republika ma kilku dobrych pisarzy, którzy tam pracują, nie wiem też, czy Del Rey planuje coś po Dziedzictwie Mocy. Jeśli okres między 3 i 4 Epizodem zostanie otwarty (LFL pilnuje, by się tam nie wciskać), byłoby kilka historii, które fajnie byłoby opowiedzieć.
P: Jest jakaś szansa, że zretconujesz „Star Wars Holiday Special”, sprawiając, że to dzieło będzie godne marki Star Wars?
O: Nie, i nie zamierzam retconować Holiday Special.
P: Czy nie obawiasz się, że sequele Disneya mogą zignorować wspaniałe EU, które rozpocząłeś trylogią Thrawna?
O: Myślę, że Disney dobrze postąpi z LFL. Mają doświadczenia z Pixarem i Mavelem, wiedzą kiedy się wycofać i pozwolić ludziom, którzy wiedzą co trzeba robić, zrobić to. Z Kathleen Kennedy rządzącą LFL i z tymi wspaniałymi, utalentowanymi ludźmi jesteśmy w dobrym miejscu, spodziewam się samych dobrych rzeczy. Oczywiście jeśli Disney zdecydowałby się mieć kilka seriali TV i akurat pomyśleliby o Marze Jade lub Ręce Sprawiedliwości, na pewno nie stanąłbym im na drodze.
P: Jeśli Disney/LFL poprosiłby cię o napisanie powieści o Felu lub Chissach, zrobiłbyś to?
O: Powieść o Felu lub Chissach byłaby fajna. Ale właściwie to wspomniałem o pewnej trylogii (którą będę forsował, jeśli zostanę zaproszony do napisania kolejnej książki), miałbym w niej jedną książkę mocno związaną z Thrawnem i Chissami. (Środkowa książka, tak między nami, byłaby o Marze wysłanej, by powstrzymać zabójstwo... przeciw Vaderowi. Wyobraźcie sobie zabawę, gdyby obydwoje mieli to samo zadanie). Proponowany tytuł to „The Maestro Trilogy”, więc gdyby ktoś chciał pomęczyć Del Rey... (A poważnie, nie męczcie ich, tylko grzecznie proście).
P: Jakbyś się czuł, gdyby powstała animowana wersja trylogii Thrawna?
O: Animowana Trylogia Thrawna to byłoby coś wspaniałego, myślę, że wiele innych książek i serii sprawdziłoby się zarówno na małym jak i dużym ekranie. Może któregoś dnia w Hollywood odrzucą sequele i remake’i i zaczną szukać wspaniałych książek i komiksów, by je zekranizować.
O: Jest jakaś szansa na wydania rocznicowe dwóch pozostałych książek Trylogii Thrawna?
O: Na razie nie ma planów na wydanie z okazji 20-lecia Ciemnej Strony Mocy czy Ostatniego rozkazu. Ale szansa istnieje zawsze.
P: Co studiowałeś w szkole? Pisarstwo?
O: Właściwie to studiowałem fizykę, troszkę astronomii. Nigdy nie uczestniczyłem w jakiś formalnych kursach pisania, na szczęście pisanie to coś, czego można nauczyć się samemu.
P: Jeśli miałbyś polecić jakąś swoją książkę/serię fanom Star Wars, którzy chcieliby zobaczyć twoje inne dzieła, co by to było?
O: Rekomendacja nie-SW, z takich pojedynczych to chyba thriller – można spróbować „Polowanie na Ikarusa”. Jak ktoś lubi filmy noir w kosmosie to seria Quadrail (pierwsza książka to Nocny pociąg do Rigel). Jak ktoś lubi przygodówki dla młodzieży to książki z serii Dragonback (pierwszy tom Dragon and Thief). Jak ktoś lubi wojskowe przygody to seria Cobra (na razie sześć książek, trzecia trylogia w planach). A dla fanów Davida Webera/Honor Harrington jest mój kolejny projekt (poza Cobrami), to będzie trylogia napisana z Davidem, dziejąca się we wczesnych dniach systemu Manticore, na 400 lat przed Honor. Będzie dużo zabawy.
P: Czy jakieś z twoich postaci pojawią się w sequelach?
O: Znów, nie mam pojęcia co planują, ale bardzo bym chciał zobaczyć, coś co stworzyłem na wielkim ekranie.
P: Ile czasu potrzebujesz by napisać powieść?
O: Piszę książkę w cztery miesiące, czasem w trzy, czyli trzy rocznie.
Po niemal półrocznej przerwie, w końcu ruszyło się coś w sprawie kolejnych powieści spod znaku Star Wars. W minionym tygodniu wydawnictwo Amber przekazało do przekładu dwie nowe książki. Pierwszą z nich jest "Riptide" Paula S. Kempa, której tumaczeniem zajmą się Błażej Niedziński oraz Aleksandra Jagiełowicz. Druga to dziesiąty już tom popularnej serii "X-wingi", czyli "Mercy Kill" Aarona Allstona, a na język ojczysty przełożą ją Anna Hikiert i Grzegorz Ciecieląg. Prace nad oboma pozycjami mają się zakończyć do połowy marca, zatem w księgarniach powinny się pojawić jeszcze w pierwszej połowie roku.
Ponadto w obecnych planach na rok 2013 znajduje się jeszcze powieść "The Old Republic: Annihilation" Drew Karpyshyna, która pojawi się prawdopodobnie w drugiej połowie roku. Nie ma natomiast w planach na ten rok książki "The Force Unleashed II", tak więc fani gry muszą obejść się smakiem. Na pocieszenie możemy napisać, że według otrzymanych przez nas informacji, wydawnictwo Amber chce utrzymać tempo wydawania pozycji Star Wars z zeszłego roku, więc w najbliższych tygodniach powinniśmy być w stanie podać wam kolejne informacje na temat planowanych premier.
Wszystkie zapowiedzi znajdziecie tutaj>>>.
W księgarniach w Polsce dostępna jest najnowsza powieść Star Wars. "Mroczne Gry" to książka napisana przez duet w składzie Michael Reaves i Maya Kaathryn Bohnhoff. Zapisała się ona w historii wydawniczej tym, że była pierwszą powieścią której to fani mogli wybrać tytuł. Książka o objętości 368 stron została przetłumaczona przez Annę Hikiert. Co ważne, jest to pierwsza pozycja Star Wars od kilku lat, nieposiadająca we wstępie krytykowanej przez fanów "historii galaktyki" autorstwa Andrzeja Syrzyckiego.
Javul Charn to słynna hologwiazda i niedoszła żona jednego z vigów Czarnego Słońca – organizacji przestępczej, której przewodzi okrutny książę Xizor. A przynajmniej ona sama tak twierdzi. Wkrótce po tym, jak spłukany i zdesperowany Dash Rendar podejmuje pracę jako jej ochroniarz, przekonuje się, że Javul nie jest przesadnie szczera, a jej trasę koncertową znaczy krwawe żniwo.
Odkrycie trupów w ładowni i atak niezidentyfikowanego statku to tylko niektóre z problemów, z jakimi przyjdzie się zmierzyć Dashowi i jego drugiemu pilotowi Eadenowi Vrillowi. Wspólnie starają się odkryć, kto sabotuje trasę Javul – i dlaczego. Kiedy do zespołu hologwiazdy dołącza niespodziewanie Han Solo, stawka w tej mrocznej grze drastycznie wzrasta. Teraz Dash, który od dawna ma z Hanem – nie mówiąc już o księciu Xizorze – na pieńku, musi zdać się na własny instynkt i doświadczenie. Jego prywatne śledztwo ujawnia, że znalazł się w sytuacji znacznie niebezpieczniejszej niż początkowo przypuszczał…
Temat na forum.