Skandaliczne jednak okazała się rozmowa aktorem, który postanowił bronić swoje najnowsze dzieło za wszelką cenę, nie zważając na konwenanse. Po prostu zachował się chamsko. Gdy jedna z osób z publiczności, zapytała o sceny wypadku w tym filmie, mówiąc, że były one brutalne, drastyczne i... żenujące, aktor nie wytrzymał. W prostacki sposób wyzwał widza, używając wulgarnego słownictwa na literę „f” (w polskim byłoby na literę „p”), a potem zignorował go i poprosił o kolejne pytanie. Całość została nagrana i oczywiście można to obejrzeć w sieci.
When someone in the audience says the crash scenes in Ferrari “looked pretty harsh, drastic and I must say cheesy for me” and asked Adam what he thought pic.twitter.com/mXaF1LlTuf
— Adam Driver Central (@adamdrivercentl) November 12, 2023
Niestety w przeklianiu w Starwarsówku Adam Driver ma sporą konkurencję, której tak łatwo nie sprosta. Mimo, że aktualny lider przeklina już mniej, wciąż jest niedoścignionym mistrzem w tej konkurencji.
Niestety nie wiadomo, czy dyrekcja Camerimage postanowiła wyciągnąć jakiekolwiek konsekwencje wobec Drivera.