Różne
2001-11-27 19:46:00
Lord Sidious
film.interia.pl
Na oficjalnej stronie internetowej poświęconej gwiezdnej sadze pojawił się film dokumentalny zatytułowany "R2-D2: Beneath The Dome", opowiadający oczywiście o sympatycznym robocie Artoo-Detoo. Z filmu "R2-D2: Beneath The Dome" można się między innymi dowiedzieć, jak zapamiętali pierwsze spotkanie z Artoo-Detoo George Lucas, Martin Scorsese i Steven Spielberg. O sympatycznym robocie "mówią" również jego "bracia" i "siostry", nazywający go pieszczotliwie Reg. W jednym z fragmentów filmu Martin Scorsese ujawnia, iż swego czasu bardzo chciał, by R2-D2 zagrał postać Michaela Corleone w obrazie "Ojciec chrzestny"! Niestety, jak twierdzi słynny reżyser jego pomysł nie spodobał się producentom filmu... Anthony Daniels, który w gwiezdnej sadze zagrał C-3PO, ujawnia w jaki sposób Artoo-Detoo usiłował "zaistnieć" na planie pierwszego filmu. "Kiedy nie sięgasz komuś nawet do pasa, ciężko jest zrobić dobre wrażenie" - wspomina pierwsze, trudne kroki sympatycznego robota na planie "Gwiezdnych Wojen" jego filmowy towarzysz. Steven Spielberg ujawnia natomiast, iż kiedy pierwszy raz zobaczył R2-D2 pomyślał, że to zniszczony kanister... O problemach Artoo-Detoo z... piciem mówi z kolei Ewan McGregor. Wszyscy, którzy chcą się dowiedzieć więcej na temat życia R2-D2, powinni zajrzeć na stronę
Oficjalną.
KOMENTARZE (0)