TWÓJ KOKPIT
0

Załoga rozbitków

Crossover: „Załoga rozbitków” i „The Star Wars Holiday Special”

2024-12-07 10:25:45

„Załoga rozbitków” powoli rozbija bank. To drugi najlepiej oceniany serial gwiezdno-wojenny na Rotten Tomateos, lepiej wypadł jedynie „Andor”. Ale to także produkcja, która w ciekawy sposób nawiązuje do zakamarków gwiezdno-wojennego uniwersum, w tym takich, które są skrzętnie skrywane i owiane legendą. Jak niesławna „Holiday Special”. Pete Vilmur na oficjalnej zdradził kilka kulis powstawania tej sceny.

To produkcja, która została wyemitowana dokładnie raz w telewizji, w 1978, potem została zbanowana. George Lucas nie chciał tego widzieć na oczy, wydawało się, że przepadnie w zapomnienie. Ale parę osób nagrało sobie emisję tego dzieła i potem dali innym przegrać, a ostatecznie jest to jeden z najsłynniejszych gwiezdno-wojennych bootlegów, których nie ma, a wielu widział. Wielu pragnie o tym zapomnieć, ale inni, czasem po wspomagaczach, chętnie wspominają „najlepsze” (często też najbardziej kuriozalne) momenty.


Scena z oryginalnego „Holiday Special”

Jon Watts i Chris Ford postanowili nawiązać do tej produkcji w „Załodze rozbitków”. To dość subtelne nawiązanie, które można łatwo przeoczyć. Wim zaglądając do domu Neela widzi jak rodzeństwo Neela ogląda holocyrk. To jest to samo przedstawienie, które było oglądane w „The Star Wars Holiday Special”.

Jon Watts przyznał nawet, że bał się, iż ktoś do nich zadzwoni i powie, że to jest za dużo i nie mogą tego zrobić. Ale tak się nie stało.

Chris Ford dodaje, że bardzo chciał dodać ten kawałek, bo to istotny fragment historii. On jako dzieciak dorastał na „Gwiezdnych Wojnach” i na tym, co akurat było wówczas dostępne. W ten sposób chciał pokazać, że w tym serialu dla dzieci i o dzieciach, odkrywanie tego idealnie im pasuje.



Początkowo twórcy chcieli wkleić oryginalny fragment z „Holiday Special”. Nie dało się tego zrobić prosto. Po pierwsze nakręcili to dawno temu, więc jakość, dwa nawet jeśli chodzi o kąt ujęć, to nie pasowało im. Trzeba było więc nakręcić scenę od nowa. Na szczęście oryginalne projekty kostiumów wciąż się zachowały, więc łatwo było je odtworzyć. Zdziwiło ich jednak ile pracy to zajęło. Twórcą oryginalnych kostiumów był Bob Mackie, te odtworzone powstały pod czujnym okiem Louise Mingenbach.



Następnie należało odtworzyć choreografię i muzykę. Szczęśliwie koordynator kaskaderów pracujący przy serialu, Colin Follenweider, przez wiele lat pracował jako główny tancerz w Cirque du Soleil. Dostał więc zadanie, obejrzeć materiał z „Holiday Special”, zebrać ekipę i odtworzyć tę scenę. On gra tę zieloną postać. Pomagają mu w występie Jack Kalvan, Elizabeth Carpenter i Chris Silco. Nagranie tego pod hologram wymagało bardzo wielu ujęć i powtórek, tylko po to by wyświetlić to na holostole w domu Neela.

Gorzej było z muzyką. Ta po pierwsze została nagrana w fatalnej jakości, poza „Holiday Special” nagranie się nie zachowało. Brakowało też jakiejkolwiek informacji o muzykach, zapisie nutowym, czy instrumentach. Mick Giacchino musiał usiąść, starać się odtworzyć tę muzykę i zgadnąć instrumenty. Następnie nagrano ją ponownie z orkiestrą.



Warto przypomnieć, że wcześniej wiedzieliśmy o nawiązaniach do Kapitana EO i Bitwy o Endor. Teraz pozostaje czekać na trzeci odcinek serialu, zobaczymy do czego tym razem nawiążą twórcy?
KOMENTARZE (2)

Załoga rozbitków

Szlagier muzyczny z „Załogi rozbitków”

2024-12-05 19:36:59

Przedwczoraj swoją premierę miał na Disney+ serial „Załoga rozbitków”. W ramach jego promocji oficjalna wypuściła utwór, którego fragmenty mogliśmy już wcześniej usłyszeć. To czym się on najbardziej odznacza jest fakt, że w całości jest śpiewany po Huttyjsku!



Ekipa „Załogi rozbitków” udała się do Disneylandu aby świętować premierę serialu na specjalnie zorganizowanym wydarzeniu z tej okazji. Poniżej możemy zobaczyć zdjęcia z tego jak się prezentowali.



Jeśli o sam serial chodzi to możemy już też zerknąć na pierwsze oceny, na to jak jest odbierany zarówno przez recenzentów jak i widzów. W serwisie Rotten Tomatoes uzyskał 94% w ramach ocen recenzentów i 81% wśród widzów. Jest to bardzo pozytywny wynik, który daje nadzieję na to, że również oglądalność będzie na dobrym poziomie.
KOMENTARZE (5)

Załoga rozbitków

Premiera serialu „Załoga rozbitków”

2024-12-03 07:16:37



Na platformie Disney+ swoją premierę dzisiaj ma nowy serial z uniwersum Gwiezdnych Wojen. „Załoga rozbitków” opowiada o czwórce dzieci, które próbują odnaleźć drogę do domu błądząc po Galaktyce pełnej dziwnych kosmitów i niebezpiecznych miejsc.

Showrunnerem serialu i reżyserem pierwszego oraz ostatniego z ośmiu odcinków jest Jon Watts. Muzykę do serialu stworzył natomiast Mick Giacchino. Na ekranie wystąpi m.in.:
  • Jude Law - Jod Na Nawood
  • Ryan Kiera Armstrong - Fern
  • Robert Timothy Smith - Neel
  • Kyriana Kratter - KB
  • Ravi Cabot-Conyers - Wim
  • Cass Buggé - Maree
  • M.J. Kang - Garree


Pierwszy odcinek nosi tytuł To może być prawdziwa przygoda, a jego reżyserem jest sam Jon Watts. Opis odcinka to: Dzieciaki ze zwyczajnej planety odkrywają zaskakujący sekret. Osoby które go obejrzą zachęcamy do zostawienia swojej oceny w tym miejscu.

Reżyserem drugiego z dzisiejszych odcinków jest David Lowery. Tytuł odcinka to Daleko poza Barierą, a jego opis brzmi: Zaskakujący pierwszy przystanek zwiastuje niesamowitą przygodę. Odcinek można ocenić tutaj.



Temat na forum.
KOMENTARZE (24)

Załoga rozbitków

Nowe klipy promocyjne do „Załogi rozbitków”

2024-11-30 09:55:00

Nie ma dróg na skróty do premiery, ale w ramach poczekajki dostaliśmy nowe klipy promocyjne: jeden będący fragmentem pierwszego odcinka, oraz drugi - montażem nawiązujący do lat osiemdziesiątych.





Magazyn Den of Geek zamieścił artykuł , zawierający fragmenty wywiadów z twórcami, aktorami, i kilka szczegółów odnośnie dwóch pierwszych odcinków serialu (zawiera lekkie spoilery).

Showrunner Jon Watts mówi, że w serialu zmieniają perspektywę i spojrzenie na galaktykę Gwiezdnych Wojen, ale nadal jest to ten sam świat - z tym że oglądany oczyma dzieci, które nie zawsze zdają sobie sprawę ze wszystkich niuansów i zawiłości wydarzeń wokół nich. Na pierwszy rzut oka może się wydawać że to historia o dorastaniu w odległej galaktyce, ale w rzeczywistości jest to prawdziwa chimera narracyjna, przeplatająca elementy opowieści o piratach, space opery, oraz kryminału. Poczucie nostalgii, jakie ma w zbudzać w widzu „Załoga rozbitków", opiera się nie tyle na nawiązaniach do oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen, co do całego klimatu kina przygodowego lat osiemdziesiątych.

Jednak świat przedstawiony w serialu nie jest oczywiście całkowicie oderwany od wydarzeń znanych nam z innych produkcji gwiezdnowojennych - oraz od postaci, które mieliśmy okazję już poznać. Nie będą to może camea na miarę Luka Skywalkera w „Mandalorianinie” - ale chociażby sami piraci: Shistavanen Brutus, widoczny przez moment w "Nowej nadziei", czy Vane, który podobno miał zginać w „Mandalorianinie”, ale przeżył i został wykorzystany przez twórców jako jeden z antagonistów w „Załodze rozbitków”. Jak mówi Christopher Ford, szukali raczej postaci z tła - bo też ich główni bohaterowie, wokół których kręci się akcja serialu, nie będą przecież wysadzać Gwiazdy Śmierci. O samej niejednoznacznej postaci Joda Na Nawooda twórcy mówią, że równie dobrze mógłby się wpasować do nie czarno-białego przedstawienia świata w "Andorze".

Mimo, że nowy serial ma być w zamyśle odpowiedni do oglądania całą rodziną, showrunnerzy zaznaczają, że nie chcieli żeby był odbierany jako pisany typowo pod dzieci - "ostatecznie, otacza ich świat dorosłych z całą swoją złożonością", jak mówią.

Dwa pierwsze odcinki „Załogi rozbitków” ukażą się na Disney + już w najbliższy wtorek nad ranem, 3 grudnia.
KOMENTARZE (11)

Załoga rozbitków

Zmiana daty premiery i nowy zwiastun

2024-11-26 21:16:26

Łamiąca wiadomość dla wszystkich którzy zdążyli już poustawiać alarmy w telefonie na przyszłą środę i budziki na trzecią nad ranem - premierę "Załogi rozbitków" przesunięto o dobę. Nadal oznacza to dla nas środek nocy, ale we wtorek 3 grudnia. Z tej okazji dostaliśmy nowy zwiastun już z aktualnym odatowaniem:



W każdym razie, można już odliczać:


KOMENTARZE (3)

Załoga rozbitków

Nowe klipy promujące, garść wywiadów

2024-11-22 22:17:34

Najsampierw kilka nowych migawek wprowadzających w klimat najeżonej przygodami i niebezpieczeństwami galaktyki oglądanej oczami grupki dzieciaków na wagarach:







Nowe wywiady rzucają nieco światła na odległogalaktyczną modę (wiedzieliście, że rzekomo regułą w tym uniwersum jest brak ubrań zapinanych na guziki?), podrzucają nowe pomysły na kostiumy halloweenowo-andrzejkowe i podkreślają zalety kręcenia serialu z udziałem dzieci (krótsze dni zdjęciowe i częste przerwy na odrabianie lekcji).

W wywiadzie dla The Holofiles twórcy Chris Ford i Jon Watts podkreślają, że w zasadzie ich nowy serial ma być zajmujący zarówno dla młodszych, jak i starszych widzów, można go będzie oglądać bez szerszej znajomości Gwiezdnych Wojen - ale również na wieloletnich fanów czekają niespodzianki i easter eggi, nawet z tak niszowych produkcji jak "Holiday Special". Jeśli wierzyć ich słowom, podjęli się wręcz rekonstrukcji niektórych scen, z odtworzeniem choreografii, muzyki i tak dalej. Podziwu godne poświęcenie.

Premiera już 4 grudnia na Disney+.
KOMENTARZE (11)

Załoga rozbitków

Załoga się rozkręca

2024-11-20 18:45:16

Premiera „Załogi rozbitków” już za dwa tygodnie, i z tej okazji Disney wypuścił promocyjne wideo, zawierające kilka znanych już ze zwiastunów scen, kilka migawek zza kulis, ale przede wszystkim paczkę znajomych z akademika (tudzież reżyserów), rozmawiających przy stole jak to świetnie się bawili... znaczy, jak się pracowało przy tworzeniu serialu.



Ponadto możemy troszkę więcej dowiedzieć się o postaci szemranego opiekuna dzieciaków z załogi - dzięki wywiadom z samym Jude Lawem i twórcami serialu dla starwars.com i comicbook.com. Jak się okazuje Jod Na Nawood to tylko jedno z jego imion, a w serialu poznamy co najmniej kilka kolejnych. Jedno z bardziej charakterystycznych to "Crimson Jack" - o nieprzypadkowo pirackim brzmieniu, gdyż jak sam aktor przyznaje było nawiązaniem do bohatera bardzo wczesnych komiksów Star Wars z lat siedemdziesiątych. Oprócz wielu imion Jod to także osobnik wielu twarzy, pełen sprzeczności, po trochu tchórz, łajdak, ale bywa że i bohater, może być przyjacielski, a w kolejnej chwili wzbudzać strach. Nigdy do końca nie wiadomo kim naprawdę jest i co mu siedzi w głowie, ciężko jednoznacznie określić jego intencje i to właśnie jest istota jego charakteru. Jude przyznaje że poza staraniem się żeby stworzyc jak najbardziej autentyczna postać, chciał zawrzeć w swoim bohaterze nieco ekstrawagancji Lando Carlissiana i cynizmu Hana Solo z oryginalnej trylogii. Nie chce przyznać, czy dane nam będzie zobaczyć Joda używającego miecza świetlnego - skoro w zwiastunie zostało zasygnalizowane, że jest wrażliwy na Moc - ale na pewno dowiemy się więcej o jego przeszłości. Jako ktoś pozbawiony dzieciństwa traktuje dzieci jak małych dorosłych, walczących o przetrwanie jak on sam kiedyś - co może wywoływać humorystyczne sytuacje, ale także być żródłem głębokich lekcji o życiu.

Twórcy John Watts i Christopher Ford wspominają, że na pewnym etapie mieli pomysł żeby zaprosić dziecięcych aktorów z "Goonies" - filmu, który otwarcie jest inspiracją dla nowego serialu - do gościnnego występu w "Załodze Rozbitków" jako jakieś dorosłe postaci w tle - ale ostatecznie ta wizja nie doszła do skutku. Pytani o kolejny sezon są otwarci na możliwość kontynuacji - starali się zrealizować pierwszy sezon jako zamkniętą historię, ale mają pomysł w którą stronę potencjalnie mogłoby to pójść, przy czym skłaniają się raczej do dorastania razem z bohaterami jak miało to miejsce w serii filmów o Harrym Potterze, niż nagłym przeskoku jak między I a II epizodem Prequeli. Są otwarci na możliwość "podzielenia się zabawkami" i użyczenia postaci na potrzeby innych produkcji, gdyby ktoś miał na nie ciekawy pomysł.

Dzieciaki w swojej części wywiadu głównie ekscytują się możliwością bycia częścią uniwersum, którego fanami byli już ich rodzice, opowiadają o integracji przy wspólnym oglądaniu "E.T" i grze w Mario Kart, oraz jakim niezwykłym doświadczeniem było granie u boku Jude Lawa.

Na deser najnowszy klip z serialu.


KOMENTARZE (2)

Załoga rozbitków

Znamy reżyserów „Załogi rozbitków”

2024-11-19 19:14:58 Bespin Bulletin



Jak donosi Bespin Bulletin, bazując na oficjalnych materiałach prasowych, ujawnieni zostali reżyserzy poszczególnych odcinków „Załogi rozbitków”:

JON WATTS - reżyser i współtwórca serialu razem z Christopherem Fordem. Znany z trylogii Spider-Mana z Tomem Hollandem w roli głównej, „Radiowozu” z 2015 roku, oraz tegorocznych „Samotnych Wilków” z Bradem Pittem i George Clooneyem. W „Załodze rozbitków" odpowiada za odcinki 1 i 8, czyli pierwszy oraz zamykający serię.

DAVID LOWERY - kojarzony z filmem „Zielony rycerz. Green knight” z 2021 roku i dramatem „Ghost story” z Caseyem Affleckiem z 2017, a także disneyowskim „Piotrusiem Panem i Wendy" z ubiegłego roku. Wyreżyserował odcinki 2 i 3.

DANIELS - czyli duet Daniel Kwan i Daniel Scheinert, znani z „Wszystko wszędzie naraz” (2022) czy „Człowieka scyzoryka" z Danielem Radcliffem (2016) - zajęli się odcinkiem 4.

JAKE SCHREIER - wyreżyserował m.in. „Papierowe miasta” (2015) oraz aktualnie emitowany na Netflixie serial „Awantura (Beef)” - został reżyserem odcinka 5.

BRYCE DALLAS HOWARD - kojarzona z trylogii „Jurassic World”, ale także mająca swój udział w innych gwiezdnowojennych serialach - odpowiadała za trzy odcinki „Mandalorianina” (s1ep4, s2ep3, s3ep6), a także piąty odcinek „Księgi Boby Fetta" - wyreżyserowała odcinek 6.

LEE ISAAC CHUNG - reżyser cenionego „Minari” z 2020r. i tegorocznego hitu „Twisters” - do niego należał odcinek 7.



Z troszkę innej beczki, nowojorski kanał PIX 11 zamieścił krótki wywiad z Ravim Cabot-Conyersem, grającym w serialu rolę Wima - zawierający kolejny, niepublikowany dotąd spot z serialu - z droidem SM-33. Ravi przyznaje, że Gwiezdne Wojny są częścią jego życia odkąd w wieku pięciu lat obejrzał „Nową Nadzieję” i zafascynował się Lukiem Skywalkerem. Opowiada też co nieco o swoim bohaterze - zaznaczając, że "marzyciel" jest tu słowem-kluczem dla tej postaci - chłopca mieszkającego na przedmieściach szerzej nieznanej planety, wychowywanego przez stale nieobecnego ojca, przez co sam musi sobie szukać zajęcia, napędzany ciekawością i wielką wyobraźnią.


KOMENTARZE (6)

Załoga rozbitków

Nowe spoty z „Załogi rozbitków”

2024-11-17 17:08:01

Do premiery „Załogi rozbitków” pozostały już niecałe trzy tygodnie. W związku z tym w najbliższym czasie możemy się spodziewać co najmniej kilku nowych spotów reklamowych, które mają na celu podgrzanie atmosfery przed premierą. Poniżej możecie zobaczyć najnowsze z nich.




KOMENTARZE (19)

Załoga rozbitków

Nowy fragment „Załogi rozbitków” i „Andora”

2024-11-12 20:22:27

Po D23 Expo w Brazylii poza newsami w sieci wylądował jeszcze zwiastun, ale nie do końca taki, na który czekaliśmy. Nie ma jednak co się martwić, bo jest w nim kilka smaczków gwiezdno-wojennych. To zwiastun – reklama produkcji Disney+, które zadebiutują w najbliższym czasie. Poza standardowymi produkcjami skierowanymi do innych grup widzów, są tu fragmenty aż dwóch seriali gwiezdno-wojennych, czyli „Załogi rozbitków” i „Andora”.

Zwiastun można obejrzeć tutaj:



Natomiast jeśli chodzi o „Załogę rozbitków”, to jest jeszcze jedna informacja. Wygląda na to, że w Lucasfilmie postanowili przekazać pałeczkę następnemu pokoleniu filmowców (lub panuje nepotyzm, w zależności od osoby komentującej) i muzykę do serialu napisze Mick Giacchino. To syn Michaela Giacchino, którego przede wszystkim znamy z muzyki z „Łotra 1”.

Wiadomość o Micku nie jest nowa, gdzieś już przewinęła się kilka miesięcy temu, ale wówczas raczej nie została potraktowana poważnie. Dopiero teraz oficjalna to potwierdziła.

Mick jest bardzo podekscytowany tym projektem, mówił, że jako osoba dorastająca na „Gwiezdnych Wojnach”, może zrealizować tu swoje marzenie, a jednocześnie robiąc to w historii, w której dzieciaki realizują swoją gwiezdną przygodę. Młody Giacchino powiedział, że starał się siedzieć cicho, jedyną osobą, która wiedziała, że dostał ten kontrakt (spoza osób zaangażowanych w produkcję), był jego ojciec. W sumie nic dziwnego, dzięki pracy i dorastaniu w takich warunkach, muzyka w życiu młodego Giacchino była całe życie bardzo istotna. Również Michael pokazał swoim dzieciom po raz pierwszy „Gwiezdne Wojny” i zrobił wszystko, by było to niezapomniane przeżycie. Zamiast telewizora załatwił stary projektor i oglądali to niczym w kinie.

Mick przyznał też, że wielokrotnie bywał na koncertach Johna Williamsa. Obecnie talentu Micka można posłuchać w serialu „Pingwin”.

Do premiery serialu został już mniej niż miesiąc, więc to czas w którym Lucasfilm powinien zacząć odkrywać karty.
KOMENTARZE (5)
Loading..