„Han Solo” to już nie „Gwiezdne Wojny”
Lord Sidious 53
Po katastrofalnych wynikach w „Ostatniego Jedi” w Chinach, Lucasfilm zdecydował odciąć się na tamtejszym rynku od marki „Gwiezdne Wojny”. „Han Solo” nie będzie miał podtytułu „Historii”. Ma być sprzedawany jako niezależny film, choć tytuł też trochę zmodyfikowano. Po przetłumaczeniu na angielski brzmiałby „Ranger Solo” i tylko tyle. Zobaczymy na ile uda się tym sposobem przechytrzyć Chińczyków.
Po sieci krąży informacja o tym, że „Han Solo” będzie trwał 143 minuty. Na razie trudno to potwierdzić, zwłaszcza, że jak wiemy, niebawem czekają nas dokrętki. Być może to czas zbliżony, bowiem Ron Howard nie kręci teraz filmu na nowo, jedynie poprawia pewne ujęcia.
A skoro o Howardzie mowa, to on jeden stara się promować „Hana Solo” jak tylko może. Znów zamieścił zdjęcie na twitterze, tym razem z postprodukcji. Towarzyszy mu Warwick Davis, który i w tym filmie zagrał jakąś małą rolę.
Always great to catch up with my pal @WarwickADavis #SoloAStarWarsStory we’re doing some post production sound work pic.twitter.com/ZzxMt9NO3H
— Ron Howard (@RealRonHoward) 24 stycznia 2018
A kiedy zwiastun? Wygląda na to, że największe szanse są przy Super Bowl czyli 4 lutego. Czekamy z niecierpliwością.