TWÓJ KOKPIT
0

Sharmeen Obaid-Chinoy :: Newsy

NEWSY (32) TEKSTY (0)

NASTĘPNA >>

Bez filmu w grudniu 2026

2024-11-16 09:11:55

Wygląda na to, że epoka lodowcowa w „Gwiezdnych Wojnach” trwa nadal i zobaczymy czy „The Mandalorian & Grogu” będą w stanie ją roztopić. Bo Disney właśnie ogłosił, że w grudniu 2026 filmu gwiezdno-wojennego nie będzie. Jak podaje Variety, zastąpi go szósta część „Epoki lodowocowej”.

Choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone, wszystkie znaki wskazywały, że w grudniu 2026 zobaczymy film Sharmeen Obaid-Chinoy o Rey. Obecnie wiemy, że film ma problemy, odszedł z projektu scenarzysta Steven Knight i wcześniej w tym tygodniu sugerowaliśmy, że może być on opóźniony o pół roku. Variety opóźnienia nie potwierdza. Disney nie dokonał jeszcze zmian w kalendarzu premier na 2027, które uwzględniały by film gwiezdno-wojenny w maju 2027. Tak więc o losach tej produkcji można gdybać. Natomiast brak nowej premiery może oznaczać wprost, że Lucasfilm nie wie ile jeszcze czasu potrzebuje by ruszyć ten projekt.

Obecnie mamy więc dwa filmy zapowiedziane. „The Mandalorian & Grogu” w maju 2026 oraz nieznany projekt, który ma zadebiutować 17 grudnia 2027. Albo będzie to film Dave’a Filoniego, albo Jamesa Mangolda, patrząc na obecne realia, ale to nie zostało potwierdzone i pewnie może się jeszcze zmienić.

Natomiast sama Daisy Ridley w rozmowie z BBC odniosła się niedawno do informacji o dalekosiężnych planach związanych z trylogią Simona Kinberga. Wybrnęła z tego mówiąc raczej o powrocie do roli Rey. Z tego powodu jest podekscytowana, ale również lekko podenerwowana. Inna rzecz tym razem wróci do tej roli jako bardziej dojrzała osoba.


KOMENTARZE (16)

Będzie 5 kolejnych filmów o Rey

2024-11-13 21:06:28

Wygląda na to, że Grogu ma kłopoty, najcenniejszą bohaterką Lucasfilmu została właśnie Rey. I Lucasfilm zamierza ją wykorzystać w swoim kinowym uniwersum, które będzie niczym nowy testament w Piśmie Świętym. Rey będzie teraz centralną postacią, która w różnej formie i roli ma się pojawiać w kolejnych produkcjach i łączyć je ze sobą.



Sporo na ten temat zdradził Jeff Sneider, czyli sprawdzony informator. Trochę światła rzuca także The Hollywood Reporter. Wrócmy jednak do Sneidera, potwierdził on, że filmy Simona Kinberga będą pełnić rolę Epizodów X – XII, a Rey ma w niej odegrać rolę podobną jak Obi-Wan Kenobi w klasycznej trylogii i ma w tej roli wystąpić Daisy Ridley. Słowo będą pełnić rolę Epizodów jest tu dość istotne, to tylko i wyłącznie wewnętrzna nomenklatura Lucasfilmu. Nic nie jest przesądzone. To może być początek nowej sagi, niezależnej od sagi Skywalkerów, albo faktycznie być kolejnymi Epizodami. Lucasfilm na razie nie podjął decyzji w tej sprawie. Przede wszystkim dlatego, że projekt jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, to raczej mapa drogowa. Więc po pierwsze nikt nie liczy, że filmy Kinberga powstaną szybko, możliwe, że będzie to coś na kształt dziedzictwa, które pozostawi po sobie Kathleen Kennedy odchodząc na emeryturę. Po drugie na tym etapie to raczej bardzo luźny pomysł, niż realny scenariusz. A to prowadzi do tego, że już nawet w Lucasfilmie zdają sobie sprawę, iż wiele razy zapowiedzieli coś, z czego nic nie wyszło.

Tu warto dodać coś z innych źródeł. Czyli dlaczego Kinberg? Jako twórca, raczej nie potrafił za bardzo utrzymać zainteresowania marką, czego dowodzi jego wkład w „X-Menów”. Ale jednocześnie, był na samym początku drogi Lucasfilmu i Disneya, pracował jako konsultant przy Epizodzie VII, a także doskonale odnalazł się współpracując z Davem Filonim i Carrie Beck, tworząc „Rebeliantów”. Miał też mieć własny spin-off z Bobą Fettem w roli głównej, ale tu sprawy nie poszły po myśli Kinberga. Wpierw był problem z pierwszym reżyserem, czyli Joshem Trankiem, następnie Kinberg pracował nad tym projektem z Jamesem Mangoldem, ale nawet nie zamknęli scenariusza, gdy film został skasowany. Głównie z powodu wątpliwości, czy te filmy o bohaterach mogą w ogóle osiągnąć jakiś sukces, czy pójdą drogą „Hana Solo”. Zobaczymy jak będzie z tą trylogią.

Natomiast tu warto wspomnieć o filmie o Rey, czyli Nowej Erze Jedi Sharmeen Obaid-Chinoy. Tu też sugerowano wcześniej, że zrobią jeden, jak się sprawdzi, to wyjdzie z tego trylogia. Ale teraz to będzie film łączący sagę i trylogię Kinberga. Taki jest plan. I tu zdaniem Sneidera, nad filmem pracuje nowy scenarzysta, ale jego tożsamość nie została jeszcze ujawniona. Kolejna ciekawostka jest taka, że nie ma presji by ten film pojawił się w grudniu 2026, możliwe, że jak trzeba będzie, zostanie on przesunięty, na maj 2027. Byłby to doskonały sposób by z okazji 50-tej rocznicy „Gwiezdnych Wojen” zrobić nowe otwarcie. Acz istnieje możliwość, że zajmie go inna produkcja.

To daje nam cztery filmy o Rey w sumie. Piąty to projekt za który odpowiada Shawn Levy. W tym wypadku Rey ma grać mniejszą rolę, a w dodatku ma być starsza, lub dużo starsza. Czyli mógłby się dziać jakieś kilkadziesiąt lat później, a w rolę Rey wcieliłaby się inna aktorka, ale to raczej domysły. Jeśli to miałoby miejsce, to faktycznie pomysł na Nową Erę Jedi Damona Lindelofa wróciłby w pewien sposób do łask. Nie ulega jednak to wątpliwości, że Lucasfilm zamierza eksplorować Rey tak mocno jak się da. W końcu jest ona dziedziczką Skywalkerów i tak ją w Lucasfilmie widzą, tylko jeszcze nie wiedzą, jak chcą ją eksplorować. Natomiast fakt, że „Gwiezdne Wojny” nie powstają chronologicznie jak MCU czy DCU, daje możliwość skakania po chronologii i sprawia, że sposobów na wykorzystanie Rey w filmie jest sporo więcej.

Na razie wciąż pozostajemy w temacie plotek i domysłów, a znając życie, przecieki nawet jeśli trafne, to nie zawsze muszą być już aktualne, albo zdeaktualizują się za jakiś czas. Pozostaje czekać na kolejne, konkretne informacje, może przy okazji Celebration.
KOMENTARZE (39)

Film Taiki Waititiego skasowany?

2024-08-26 20:10:05

Skasowanie „Akolity” uruchomiło lawinę plotek i przedziwnych teorii. Według nich nożyce Disneya poszły w ruch i tną gwiezdno-wojenne projekty jak popadnie. Jedne mówią o tym, że seriale skończą się na drugim sezonie „Ahsoki”, inne, że cięcia dotyczą także filmów.



Problem tkwi w tym, że ciężko dziś z jednej strony bagatelizować kompletnie informacje, a z drugiej wszystko traktować poważnie. Dobry przykład to związany z „Akolitą” problem ze sklepem DisneyStore z którego zniknęły produkty powiązane z serialem. Wiele osób mówiło, że to znak, iż Disney usuwa wszystko, co jest związane z serialem. Inne, że to raczej normalne i tam te produkty z serialami nie utrzymują się długo. Disney wkroczył do gry i produkty związane z „Akolitą” wróciły. Co prawda tylko koszulki, ale zawsze. Pokazuje to, że trudno dziś znaleźć właściwy punkt ciężkości tego, co się dzieje.

I tu wchodzą informacje o tym, że wśród skasowanych filmów znalazł się film Taiki Waititiego. Za wieści odpowiada Cosmic Book News. Problem z tym newsem polega na tym, że nie wiadomo, na ile oni faktycznie coś wiedzą, a na ile analizują sytuację (i ta analiza może być całkiem prawdopodobna, choć raczej nie ma to powiązania z sytuacją „Akolity”).

Po pierwsze Taika Waititi pracuje nad swoim filmem od ponad czterech lat. Po drodze odeszła od niego Krysty Wilson-Cairns, która była współscenarzystką. Wszystkie wieści od Waititiego wskazują, że jego scenariusz wciąż nie jest na tyle zaawansowany, by móc ruszyć dalej. Natomiast nie pomogło mu na pewno przyjęcie filmu „Thor: Miłość i grom”. Wciąż był to kasowy hit, ale nie wszystkim podeszło, mówiąc delikatnie, nazywano go totalnym bałaganem. Prawdę mówiąc już wcześniej Lucasfilm pozbywał się twórców, którym powinęła się noga.

Warto tu dodać, że nie zawsze pomaga czarująca osobowość Taiki, który nie bywa zbyt poważny i lubi trollować. O ostatnim „Thorze” mówił, że zrobił go dla pieniędzy i nie interesowały go komiksy, których nie czytał. Przy filmie gwiezdno-wojennym wspomniał, że ma nadzieję wkurzyć wielu fanów, a także sugerował, że jak dostarczy scenariusz to nie wie czy ten film w ogóle powstanie.

Natomiast bardziej prawdopodobne jest to, że film utknął gdzieś w procesie twórczym na linii z Lucasfilmem. Pomijając kwestię Davida Benioffa i D.B. Weissa, wszystkie kasacje w Lucasfilmie odbywają się w sposób stonowany. Projekty trafiają na półkę, na czas nieokreślony. Czasem ich twórcy dowiadują się, że ktoś inny przejął dany projekt (jak w przypadku „Lando” Justin Simien dowiedział się z prasy), a czasem twórcy mimo wszystko nie poddają się i nadal próbują namawiać Lucasfilm do swojego projektu (ostatnio robiła tak Patty Jenkins).

I choć Lucasfilm w 2026 zamierza wypuścić dwa gwiezdno-wojenne filmy (i trzeci w 2027), to na razie wiemy o pięciu, które są w jakimś etapie zaawansowania i jakoś posuwają się do przodu. To film „The Mandalorian & Grogu” (zdjęcia trwają) Jona Favreau, film o Rey Sharmeen Obaid-Chinoy, film Dave’a Filoniego, a także filmy Shawna Levy’ego i Jamesa Mangolda. Wcześniej był wśród nich też film Taiki, więc możliwe też, że fakt odłożenia go na półkę wcale nie jest decyzją z ostatnich dni. Warto dodać, że Jeff Sneider mówi wprost, że Lucasfilm pracuje nad nowymi projektami, tak filmowy mi jak i serialowymi, lecz na razie nie chcą nic zdradzać publicznie. Możliwe, że z zapowiedziami czekają na Celebration Japan.
KOMENTARZE (21)

Sharmeen Obaid-Chinoy spotkała się a Lucasem, Abramsem i Filonim

2024-06-22 08:34:29

Sharmeen Obaid-Chinoy udzieliła niedawno krótkiego wywiadu, w którym poruszyła temat filmu o Rey. Wspomniała, że przygotowuje się do tego projektu, odbywając choćby szereg spotkań i rozmów. Wśród jej rozmówców nie zabrakło George’a Lucasa, J.J. Abramsa oraz Dave’a Filoniego. Oczywiście wspominała też o Kathleen Kennedy i kilku innych osobach z Lucasfilmu.

Natomiast jeszcze ciekawsze jest to, co powiedziała o samym filmie, choć nie wprost. Jej zadaniem jest wejść w świat, który stworzył Lucas i uczynienie go bardziej zrozumiałym, dla młodszego widza. Więc ona widzi to jako kontynuację losów Rey Skywalker tym razem w Akademii Jedi, w kontekście trzech poprzednich epizodów. Zależy jej, by ukochani bohaterowie z tej trylogii powrócili, jednocześnie by było miejsce na zupełnie nowe postacie.



Wciąż czekamy na szczegóły dotyczące tej produkcji. Kiedy ruszą zdjęcia i kiedy możemy spodziewać się jej w kinach. Oczekiwanie jest, że będzie to grudzień 2026, ale pewności nie ma.
KOMENTARZE (14)

Daisy Ridley chce Johna Boyegi w filmie o Rey

2024-05-25 14:50:50

Daisy Ridley promuje właśnie swój film „Young Woman and the Sea”. Przy okazji mówiła o „Gwiezdnych Wojnach”, zarówno tych starych jak i tych nadchodzących.



Twierdzi, że doświadczenie, które zdobyła w pracy przy sequelach jest łatwe do przeniesienia na inne filmy. Łatwiej jej było więc wykonywać sceny akcji, nawet kaskaderskie w filmie „Cleaner” nad którym także pracuje. W tym oczywiście pływanie było dość wymagające.

O nowym filmie powiedziała tylko w kontekście występu Johna Boyegi. Przyznała, że absolutnie chciałaby, żeby on wystąpił w tym filmie. I jej zdaniem tak to właśnie powinno być.

Nam pozostaje czekać na dalsze wieści na temat tej produkcji. Scenariusz podobno jest na ukończeniu, a film ma wyreżyserować Sharmeen Obaid-Chinoy. Powinniśmy go zobaczyć na gwiazdkę 2026.
KOMENTARZE (25)

Animacja o Grogu i Rey przygotuje nas na przyszłe filmy [Prima Aprilis]

2024-04-01 06:59:49

Już w przyszłym roku, czeka nas kolejna premiera na Disney+. Będzie to nie lada gratka dla wszystkich, którzy czekają na nowe filmy. Animacja (prawdopodobnie krótka), ma przedstawić pierwsze spotkanie dwojga głównych protagonistów przyszłych filmów, czyli Grogu i Rey. Ma też podłożyć fundamenty pod ich przyszłe relacje.

Za animacją stoją twórcy „Sił Przeznaczenia”. Głównym reżyserem ma być: Brad Rau, za scenariusz odpowiada duet Jennifer Muro i Nicole Dubuc a konsultantem ma być Chuck Wendig, który prawdopodobnie opisze to w książce. Na tę chwilę nie wiadomo, czy będzie to jeden dłuższy filmik, czy raczek kilka krótkich jak to było w przypadku „Sił Przeznaczenia”. Nie znamy też tytułu produkcji. Animacja oczywiście będzie generowana komputerowo.



W 2026 czekają nas dwie premiery filmowe, „The Mandalorian & Grogu” Jona Favreau oraz „Rey & Grogu” Sharmeen Obaid-Chinoy (tytuł nie jest jeszcze potwierdzony). Zaś w 2027 zobaczymy „Ahsoka & Grogu” Dave’a Filoniego (tytuł również jeszcze nie potwierdzony). Grogu będzie bardzo obecny w kolejnych filmach, ze względu na swoją wielką popularność wśród fanów. Między innymi dlatego, też chcą go sparować z silnymi postaciami kobiecymi jak Rey czy Ahsoka, tak uwielbianymi przez fanów, by dać widzom to na co naprawdę czekają.

Aktualizacja, 2 kwietnia - oczywiście jest to Prima Aprilis. W sumie news ten został wygenerowany z pomocą sztucznej inteligencji (grafika), acz bazuje na pewnych, powracających raz co raz, pogłoskach i plotkach, że Grogu może odegrać większą rolę w przyszłości uniwersum.
KOMENTARZE (14)

Jednak nie „Epizod X: Nowy początek”

2024-02-29 07:40:22

W kwestii „Gwiezdnych Wojen” odezwał się Jordan Maison, dziennikarz z długoletnim stażem, który nie raz publikował ciekawe doniesienia zza kulis. W dodatku wiele z nich okazało się potem prawdziwymi. Tym razem zdradził jedną rzecz o filmie o Rey.

Jego zdaniem, wszelkie doniesienia, że tytuł filmu to „Epizod X: Nowy początek”, które ostatnio zaczęły się pojawiać, nie są prawdziwe. Po pierwsze wciąż nie ma jeszcze tytułu tej produkcji, a jej roboczy tytuł to „New Jedi Order” (czyli „Nowy Zakon Jedi” lub może „Nowa Era Jedi”). Co więcej, żadnego innego tytułu nie używa się w kontekście tej produkcji.



Film reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy, nad scenariuszem pracuje Steven Knight a w obsadzie zobaczmy Daisy Ridley. Premiera prawdopodobnie w grudniu 2026. Reszta informacji na razie nie jest znana.
KOMENTARZE (18)

Zdjęcia do filmu o Rey ruszą w maju?

2024-01-29 21:12:52

Dziś mała aktualizacja z Production Weekly. Otóż wygląda na to, że w tym roku zaczną się zdjęcia do dwóch projektów filmowych. I to stosunkowo niedługo.



W maju 2024 powinny ruszyć prace na planie filmu Sharmeen Obaid-Chinoy z Daisy Ridley, na podstawie scenariusza Stevena Knighta. Wcześniej źródło to podawało datę 7 kwietnia. Zobaczymy, czy zostanie ona dotrzymana. Na chwilę obecną, słuchy które nas dochodzą, raczej nie sugerują szeroko zakrojonego castingu, a raczej prace nad samym scenariuszem.

Natomiast 17 czerwca w Los Angeles mają ruszyć zdjęcia do filmu Jona Favreau „The Mandalorian & Grogu”. Wcześniej źródło podawało tę datę jako początek zdjęć do 4 sezonu „The Mandalorian”.

Production Weekly wiele razy donosiło różne rzeczy, ale problemem najczęściej jest tam średnia aktualizacja. Więc mimo tego, że potrafią podać sprawdzone informacje, to zanim to zrobią, mogą one stracić aktualność. Zobaczymy jak będzie tym razem.

O prawdopodobnym harmonogramie premier pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (16)

Daisy Ridley podekscytowana filmem o Rey

2024-01-25 21:15:52

W Variety znalazła się rozmowa z Daisy Ridley, gdzie mówiła także o swoim powrocie do roli Rey.



Zapytana o to jak na film wpłynie płeć pani reżyser, odparła że nie wie. Po pierwsze aktorka jest bardzo podekscytowana tą pracą, a po drugie pracą z Sharmeen Obaid-Chinoy. I to nie dlatego, że Sharmeen jest kobietą, ale ponieważ jej dokumenty są niesamowite. Podobno jej pomysł na tę historię jest zarąbisty. Bez spojlerów, Obaid-Chinoy opowiedziała zarys historii Daisy. Ridley odparła, że gdyby pomysł nie był niesamowity odpowiedziałaby, aby zadzwonili do niej za pięć lat. A tak z pewnością jest tego wart.

Na razie jednak nie wiadomo, kto będzie partnerował Ridley i kto z obsady wróci. Sama aktorka twierdzi, że jest teraz dorosłą kobietą. Na planie „Przebudzenia Mocy” miała 20 lat i była najmłodsza. Teraz ma 30 lat i dużo doświadczenia z różnymi filmowcami i ma nadzieję, że jest także lepsza aktorsko.

Tak na marginesie warto dodać, że z pewnością dla niej film będzie wart, choćby ze względu na zarobki. Niepotwierdzone informacje donoszą, że ma ona dostać 12 milionów USD za powrót do roli Rey.

Obecnie Ridley promuje w USA swój film „Czasem myślę o umieraniu”. Premiera filmu o Rey jest spodziewana w grudniu 2026.
KOMENTARZE (13)

Harmonogram przyszłych filmów wg Jeffa Sneidera

2024-01-18 22:46:03

Nasz ulubiony informator, Jeff Sneider, postanowił spieniężyć swoją popularność. Od teraz wieści o przyszłych produkcjach można poznawać na jego stronie i jego płatnym newsletterze. A wieści zaczął od „Gwiezdnych Wojen”, podając harmonogram przyszłych filmów i szczegóły. Sneider jest dość pewny swoich źródeł, póki co dowiódł, że jest dobrze poinformowany jeśli chodzi o Lucasfilm, więc stawia tu swoją reputację na szali. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.



Nie wspomniał co prawda o dacie premiery „The Mandalorian & Grogu”, ani także nie zdradził, jaki film zobaczymy w maju 2026, ale zmapował pozostałe, więc sugestia nasuwa się sama. Można by przypuszczać, że film Jona Favreau pojawi się w maju 2026, ale nie jest wykluczone, że zobaczymy go wcześniej. Na tę chwilę żadna data premiery tej produkcji nie została ogłoszona. Raczej mała szansa jest na grudzień 2025, bo tę datę zajął kolejny „Avatar”.

W grudniu 2026 zobaczymy film Sharmeen Obaid-Chinoy o Rey. Na razie mowa jest o 18 grudnia, ale znając życie, data może się przesunąć o parę dni. Daisy Ridley za powrót do tej roli dostała kontrakt z sumą 12,5 miliona USD.

W grudniu 2027 – znów robocza data to 17 grudnia – zobaczymy zdaniem Sneidera film Jamesa Mangolda.

Natomiast w grudniu 2028 – tej daty Lucasfilm jeszcze nie zajął oficjalnie – pojawić się ma film Dave’a Filoniego, będący cross-overem projektów związanych z serialem „The Mandalorian”. Wcześniej Filoni będzie pomagał przy filmie Favreau oraz zrobi drugi sezon „Ahsoki”.

Kolejny w kolejce ma być film Shawna Levy’ego. Tu Sneider ma tylko jedną informacje, możliwe, że w tym filmie także zobaczymy Rey. On tylko sugeruje, nie mówi, że tak będzie, na pewno nie twierdzi, że ma ona zagrać tam główną rolę. Raczej z tego, co słyszał jeśli Rey odtworzy zakon Jedi, to jej postać może mieć jakiś wpływ na to, co zaprezentuje Levy. Kiedy ten film trafi do kin? Nie wiadomo. Natomiast w grudniu 2029 oczekiwany jest kolejny „Avatar”.
KOMENTARZE (7)

Sprzeczne doniesienia w sprawie filmu o Rey

2024-01-17 20:36:07

Coś chyba jest na rzeczy z filmem o Rey, w każdym razie wygląda na to, że mamy w końcu wysyp plotek. Tyle, że tym razem są one często ze sobą sprzeczne, więc nie wiadomo o co chodzi.

Zacznijmy od tego, że ostatnio informowaliśmy, iż MSW twierdzi, że Steven Knight nie oddał jeszcze scenariusza. Pisaliśmy, za nimi, że MSW nie wie, co się tam dzieje. Nie chcieli sugerować, że Knight opuścił projekt, albo coś, bo nie mają takiej informacji. Niestety te wieści zbudowały grunt pod kolejne plotki. Dostarczył je serwis World of Reel, który na razie jest raczej mało znanym graczem w branży. Ich zdaniem, film o Nowym Zakonie Jedi nie ma zaufania Disneya i nie wydarzy się w najbliższej przyszłości. Co więcej, sugerują, że są różnice twórcze na linii Lucasfilm i Steven Knight. Podobno Lucasfilm miał uwagi do jego pracy i podesłali mu bardzo wiele uwag, które sprawiają, że musi pracę zacząć właściwie od początku. Atmosfera podobno jest taka, że Knight jest sfrustrowany i niekoniecznie traktuje „Gwiezdne Wojny” jako swój priorytet, koncentrując bardziej swoją uwagę na pracy nad „Peaky Blinders”. Co więcej, podobno nie wyklucza, że rzuci ten projekt.



Znając historię Lucasfilmu w ostatnich latach, raczej tego typu obrót sytuacji nikogo by nie szokował. Ale również, dość łatwo puścić plotę na ten temat w życie. Wywołało to akcje innych dziennikarzy, którzy kontaktowali się ze swoimi źródłami w Lucasfilmie. Gizmodo twierdzi, że doniesienia Wolrd of Reel są nieaktualne, film nadal jest w planach, nie ma mowy o opóźnieniu, a Lucasfilm oczekuje na kolejną wersję scenariusza. Co by było mniej więcej zgodne z doniesieniami MSW.

Najzabawniejsze jest to, że jak się spojrzy z perspektywy to te źródła są zgodne. Scenariusza jeszcze nie ma i czekają, aż Knight go skończy. Wieści różni wydźwięk, oraz informacja, że film jest opóźniony, bądź nie.

Swoje trzy grosze dorzucił jeszcze Jeff Sneider, który jak sam twierdzi, jest zaufanym źródłem jeśli chodzi o „Gwiezdne Wojny”. Zresztą pod tym względem jego doniesienia bardzo często się sprawdzają. Stwierdził, on że operujemy na błędnym założeniu, iż film o Rey ma być kolejnym filmem kinowym. Jak stwierdził, zobaczymy go w kinach dopiero w grudniu 2026. Wcześniej wiele osób zakładało, że pojawi się w maju. Natomiast, pomijając tę informacje, na tę chwilę Sneider zakłada, że film powstaje i nie ma żadnych realnych trudności.

Zatem wygląda, że film w reżyserii Sharmeen Obaid-Chinoy chyba nie jest zagrożony, a pogłoski o jego skasowaniu są przesadzone.
KOMENTARZE (18)

Plotki o filmie o Rey

2024-01-15 17:32:19

Niedawno zapowiedziano nowy film będący spin-offem „The Mandalorian”. Było wiele spekulacji, co mogło być przyczyną, dziś pojawia się kolejna, dotycząca filmu o Rey.

Zaczynamy od wieści z MSW. Twierdzą oni, że Steven Knight jeszcze nie ukończył swojego scenariusza do filmu i to nawet mówimy o wersji roboczej. Dlatego nie zaczął się casting, ani żadne inne rzeczy. Tak naprawdę poza tym, nie do końca wiedzą, co się z tym dzieje. Jedyne, co powiedzieli, to że są dalecy od mówienia iż Knight opuścił projekt i go nie napisze. Po prostu wiedzą tyle, że go nie ukończył i nie mają pojęcia jaki jest obecny status. Wcześniejsze informacje sugerowały, że Knight pierwszą wersję scenariusza oddał jeszcze przed strajkami.

Daisy Ridley niejako potwierdza wieści MSW, mówiąc, że nie wie, kiedy właściwie ten film będzie i kiedy ruszą zdjęcia. Ale w wywiadzie dla AlloCiné mówiła, że gdy na początku 2023 Kathleen Kennedy zaprosiła ją na śniadanie i zdradziła zarys fabuły, to jest to coś, co ją zaintrygowało. To fantastyczny kierunek dla „Gwiezdnych Wojen”. Kennedy podobno jedynie wspomniała coś o tym filmie, że robią kolejny, gdy jadły sobie to śniadanie. Ponadto Ridley nie wie nic więcej.



Dla przypomnienia, film reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy. Reżyserka wspomniała, że jej doświadczenie życiowe to głównie filmy dokumentalne o prawdziwych bohaterach walczących z opresyjnymi systemami. Ludźmi których akcje mają niewielkie szanse na powodzenie. Dla niej to jest właśnie esencja „Gwiezdnych Wojen”. Dlatego cieszy się, że opowie o Nowej Erze Jedi, nowej Akademii z potężną mistrzynią Jedi. Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy pojawi się ten film. Oficjalnie kolejny jest zapowiedziany na maj 2026.
KOMENTARZE (8)

Sharmeen Obaid-Chinoy w wywiadzie noworocznym

2024-01-02 15:34:04

W ramach serii relacji noworocznych CNN pokazywał różne rejony świata w których zbliżała się północ i wywiady z osobami z tych krajów. W ramach relacji z Pakistanu pokazano wywiad z Sharmeen Obaid-Chinoy, który możecie zobaczyć w tym miejscu. Z samego wywiadu nie dowiemy się nic nowego na temat filmu, ale podkreśla on jeszcze raz to na co uwagę zwracała Kathleen Kennedy. Sharmeen w wywiadzie mówiła, że jest zachwycona tym projektem, ponieważ czuje, że to co stworzą jest czymś wyjątkowym. Jesteśmy już w 2024 roku i to najwyższy czas aby to kobieta wystąpiła na przód i ukształtowała historię w bardzo odległej galaktyce.



Fakt, że jest już rok 2024 a zarówno strajk scenarzystów jak i aktorów dobiegł końca oznacza również, że możemy się spodziewać w tym roku trochę konkretniejszych informacji na temat zapowiedzianych filmów (chyba, że podzielą los wielu innych produkcji i zostaną skasowane). Film Obaid-Chinoy dziać się ma 15 lat po Epizodzie IX, a jego główną bohaterką ma być Rey, do roli której powróci Daisy Ridley. I jak na razie ze wszystkich trzech zapowiedzianych podczas Star Wars Celebration Europe filmów jest to produkcja, która najczęściej się pojawia w jakiś plotkach, a i zgodnie z nimi miałaby być zrealizowana jako pierwsza z nich. Najmniej słychać natomiast o filmie, który miał być tworzony przez Jamesa Mangolda.
KOMENTARZE (21)

Kathleen Kennedy o przyszłych filmach

2023-12-18 21:07:21

Kathleen Kennedy udzieliła wywiadu IGN, w którym opowiedziała trochę o kolejnych produkcjach.



Jeśli chodzi o wszystkie trzy nowe filmy, to są one samodzielne. Tu chcą zrobić to, co zadziałało z „The Mandalorian”, wypuścić samodzielną produkcję i jak się przyjmie i rozwinie, to faktycznie ją rozbudować.

Po pierwsze mówiąc o filmie Dave’a Filoniego podkreśliła, że to nie była decyzja, że dobra dajemy mu teraz film, raczej to dorastało i ewoluowało. Ale ona bardzo się cieszy, że coś takiego ma miejsce. Ten, film zdaniem Kennedy, ewoluuje trochę z animacji, trochę z tego, co Dave planował zrobić z Jonem Favreau dla telewizji, więc ludzie rozpoznają tam wiele znanych sobie elementów. Intencją jest to, by ten film był powiązany z tymi serialami. Ten film tak naprawdę jest bardzo zaawansowany, gdyż jak twierdzi Kathleen, prace nad nim, nad stworzeniem całej historii trwają już z siedem lat, oczywiście w ramach większego projektu.

O filmie Jamesa Mangolda powiedziała, że pracowała z nim nad „Indianą 5” i tak od pomysłu i niezobowiązujących rozmów, przeszli do jego zarysu historii. Ten został przedyskutowany z Davem Filonim i Carrie Beck i uznali, że to dobry pomysł, by go rozwinąć. Tutaj głównie były dyskusje między Jamesem a Kennedy.

Wspomniała także, że powrót Daisy Ridley do roli Rey to coś wielkiego. Film będzie się dziać jakieś 15 lat po „Skywalker. Odrodzenie”, w erze powojennej, po Najwyższym Porządku. Jedi wciąż są w nieładzie, są dyskusje jaką rolę właściwie powinni pełnić. Zaś Rey stara się odbudować zakon na podstawie książek, tak jak obiecała Luke’owi. Czy zobaczymy Luke’a w retrospekcjach lub jako ducha, tego Kennedy nie wie. Ale wie, że jego obecność w znaczeniu tego czym był dla Rey, będzie odczuwalna w filmie. Z kolei nad tym filmem prace trwają już także parę lat. I mają Sharmeen na pokładzie.

Mówiąc o mnóstwie filmów, o których słyszeliśmy, a które się nie posuwają do przodu, Kennedy powiedziała, że one nie są odłożone na półkę, czy zapomniane. Po prostu czasem proces twórczy się rozwleka, albo musi być przerwany, bo nie zgadzają się terminy. Z wyjątkiem oczywiście filmu Kevina Feige, bo jak twierdzi Kennedy, tam tak naprawdę nic się nie wydarzyło.

Za to, jak twierdzi, „Rogue Squadron” to wciąż coś o czym rozmawiają. Choć nie wie, czy to się w ogóle skończy jako film, czy serial. Oczywiście serial lub film o Lando, nad którym pracuje Donald Glover również to coś, co chcieliby skończyć.
KOMENTARZE (7)

Wieści o filmach niebawem?

2023-12-02 19:12:03

W temacie kolejnych filmów, przynajmniej w mediach, niewiele się dzieje. Regularne plotki i przecieki, które się pojawiały, właściwie ustały wraz ze strajkami. Hollywood, w tym Lucasfilm, musiało przeczekać sytuację. Powoli jednak wychodzimy z marazmu.

Jeff Sneider, informator, który naprawdę dość dobrze wykazał się w ostatnich latach i można polegać na jego doniesieniach, twierdzi, że rok jeszcze się nie skończył. Spodziewa się on, że jeszcze w grudniu usłyszymy jakieś wieści gwiezdno-wojenne. Jak twierdzi, Lucasfilm nie zawsze wszystko ogłasza. W tym wypadku, on już wie, że coś mają i ta informacja czeka, aż ktoś zdecyduje się ją upublicznić. Sneider nie mówił, o co chodzi, ale sugeruje wprost, że jego zdaniem chodzi o casting do filmu o Rey i że właściwie główna rola jest już obsadzona (nie będzie to Daisy Ridley). Pozostaje więc czekać, na te wieści.



Natomiast Comic Book rozmawiało z aktorem Rhysem Darbym, który jest dobrym znajomym Taiki Waititiego. Zapytali go, czy przypadkiem nie dostanie roli w jego filmie. Odparł, że jeśli pojawi się taka propozycja to czemu nie. I właśnie tego typu plotki na razie mamy.

Scenariusz do filmu o Rey odtwarzającej zakon Jedi napisał Steven Knight. Na razie nie wiemy na jakim etapie są poprawki do scenariusza. Reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy. Wszystko wygląda na to, że prace na poważnie zaczną się w przyszłym roku. Oraz to, że jeśli film spełni oczekiwania i zostanie pozytywnie przyjęty, będzie miał kontynuację. Krążą plotki, że może przerodzić się w kolejną trylogię. I tu podobno, dalszym rozwojem tej trylogii jest zainteresowany Jon Favreau. Na tę chwilę jednak są to raczej spekulacje.

Zaś jeśli chodzi o film Waititiego, to cóż, na razie trwają prace nad scenariuszem i nie ma tu żadnych konkretnych dat na horyzoncie.
KOMENTARZE (8)

Plotki o filmie o Rey

2023-10-19 18:39:02

Od dawna niewiele słychać nowego w sprawie filmowych projektów. Strajk scenarzystów się skończył, ale w sieci wciąż panuje cisza. Za to na Reddicie pojawiły się informacje o filmie o Rey z Daisy Ridley w roli głównej. Trudno stwierdzić, na ile to źródło jest wiarygodne, nie ma żadnego udokumentowanego przecieku. Ale przynajmniej generuje plotki i tak te wieści należy traktować.

Według tych informacji, zdjęcia do filmu o Rey są planowane na kwiecień. Można by powiedzieć wciąż, bo już wcześniej krążyły takie wieści. Zobaczymy na ile strajk aktorów wpłynie na te zmiany.

Druga rzecz to scenariusz. Podobno tytuł roboczy to „A New Beginning”. I jeszcze przed strajkiem scenarzystów Steven Knight ukończył jego trzy wersje. Pierwsza z nich nie miała Finna, od drugiej Finn znajduje się w filmach. Zbiega się to oczywiście z rozmowami z Johnem Boyegą. Na tę chwilę jednak nie ma informacji, czy Knight powrócił do pisania i ile zmieniają.

W scenariuszu na razie nie ma Poe. Ale też nie ma nic o Ruchu Oporu, czy obu Porządkach. Za to podobno są BB-8, D-O, C-3PO, R2-D@ oraz Ben Solo i Luke Skywalker. Nie wiadomo, czy w formie ujęć z przeszłości, czy jako duchy Mocy. Mark Hamill jakiś czas temu sugerował, że pożegnał się z „Gwiezdnymi Wojnami”, ale on czasem lubi podpuszczać ludzi.

Źródło sugeruje, że Kathleen Kennedy bardzo chciała mieć w tym filmie kobietę reżysera. Sharmeen Obaid-Chinoy została polecona przez Kevina Feige.

Sam film ma konecentrować się na dwójce nowych bohaterów. Choć casting nie jest, wg tych plotek, ukończony, to są kandydaci do tych ról. Yasmeen Fletcher („Ms. Marvel”, „Magia na opak”) miała by zagrać postać określaną jako Tyla. Zaś Aramis Knight („Ms. Marvel”, „Gra Endera”, „Mroczny rycerz powstaje”) wcieliłby się w postać określaną jako Deak.





Następny film pojawi się w kinach 22 maja 2026. Do tego czasu dużo jednak może się zmienić.
KOMENTARZE (13)
Loading..